Kole0 napisał(a):
Wyobraz sobie w takim razie Inside, ze nie mialem na mysli sport a rywalizacje, a ta w grach wystepuje w sporych ilosciach.
Nie. To jest coś co występuje w pewnym typie gier, które są na to nastawione.
Można robić gry w których dps mettry, i inne chuje, są absoltunie zbęde.
Co ja kurwa gadam. W WoW do pewnego czasu nie bylo jebanych threat metero, dps metterow, i innego dziadostwa. I co, dalo sie grac.
W GW1 nie bylo zadnych kurwa meterow. Nawet combat loga tam nie ma.
Ujme to w sposob zrozumialy. Jak będe chciał grać w Excela, to go sobie włącze. Jak gram w gre to chce grać w gre. Chce móc ocenić, co sie dzieje, na podstawie tego co sie akacji dookoła mnie, a nie na podstawie latajacych cyferek.
To mi oferuje GW2.
A teraz wyjdz i idz grac w Excela.
Aha. Chcialbym zauwazyc, ze GW2 jest nomen omen zaprojektowane z mysla o kompletnej eleminzacji jakiej kolwiek rywalizacji. A tym, zeby sobie wejsc pojebac heady i wyjsc.