Zajebiaszczo to wszystko wyglada. Podwodne rzeczy zrobione bardzo sensownie (inn skille, inne bronie, potworki inaczej walczace underwater/na ladzie, brak breath metera).... fajne, fajne. ArenaNET nawet z takich rzeczy jak underwater combat, ktory w wiekszosci mmo jest ujowy potrafi wycisnac fun.
Do tego wyglada na to ze swiat gry bedzie wykurwiscie duzy bo ten koles plywa, plywa (ogromne jezioro, jaskinie, podwodna wioska frakcji NPCow, obos piratow, statki) a to tylko lokacja w poblizu Lion's Arch.
IMHO atm i GW2 i SWTOR prezentuja sie bardzo dobrze i obie gry beda sukcesami i spokojnie osiagna szesciocyfrowy playerbase (RIFT wlasnie dobija do miliona a obie w/w zapowiadaja sie na gry lepsze i bardziej rozbudowane o featursy. Wnioske z tego prosty ze wystaczy wydac gre w stanie grywalnym i dokonczonym z wiekszoscia obiecywanych features i mozna liczyc na komercyjny sukces).
GW2 miazdzyl wlasciwie od pierwszego pokazu demka i pierwszego filmiku i chyba nie ma w tej grze rzeczy i pomyslu ktory/a by mi sie niepodobal/a (no moze "wspolne" crafting nodes sa troche nie teges).
Natomiast SWTOR starsznie sie zmienil od pierwszych dosc nieszczesnych filmikow i u mnie przynajmniej punktuje poprawa grafiki, animacji i dynamiki, swietnym systemem narracji i questow oraz takimi bajerami jak Encyclopedia ala TOK z WAR czy CODEX z serii Mass Effect - dla samego odkrywania lore zawartego w tym czyms kupie ta gre i bede gral.
Do tego swiat tez chyba bedzie dosc duzy (20 zon/planet?) a min. sredniej wielkosci swiat jest jedna z niewielu wad RIFTa.
Hype, hype i czekanie. :/
PS. Co do Diablo 3.... bleh. Jak narazie nie pokazali nic co by pozwolilo mi myslec ze zbliza sie do geniuszu czesci 1 i 2. Skupiaja sie na pokazywaniu ze questow bedzie duzo i fabuly, i pierdolach w stylu Followers (na uj to komu jak i tak tylko na Normalu beda przydatni) czy crafting a nic nie wiadomo o endgame itemizacji, nacisku na unikaty/sety/rare, roznicach miedzy poziomami trudnosci, ilosci bossow, gildiach i supporcie community, dalej cisza o systemie handlu i o tym jak chca zrobic aby gold byl w grze przydatny podczas handlu, etc... - to sa wazne rzeczy, ktore zrobia z D3 gre na 10 lat jak D1/2 a nie ilosc questow i dialogi lol. Do tego brak wsparcia dla modow i brak LANu (btw. Torchlight 2 pod wplywem prosb community wprowadzil gre po LAN - da sie? da sie)..... bleh. Sprawy grafiki i WoW feelingu nawet juz nie chce poruszac. Blizzard musi sie postarac mocniej. Mam nadzieje ze wiele sie wyjasni podczas bety.
"Nie no spoko, najważniejszy feature nachodzącej gry nie nadaje się jeszcze do pokazania więc pokazują weak pve :<"
Chyba nie zauwazyles ze profil gry i target sie troszke zmienily.
BTW. Nawet jak im wyjdzie chujowe PvP jak w RIFT to watpie zeby to mocno grze zaszkodzilo, dokladnie jak w przypadku RIFT'a. W co zreszta szczerze watpie bo PvP w Guild Wars bylo zajebiste, mega skillowe i bilo na glowe 90% mmo na rynku (jako wyjatek pojawia mi sie przed oczami starenki i ubostwiany przez wielu DAOC - choc tam nie bylo o tyle lepsze co poprostu inne) a to nawet mmo nie bylo. I to ze nie bylo full loot, open PvP i ze all sie dzialo w instacjonowanych mapkach itd... nie ma zadnego znaczenia czego niestety nasze forumowe narzekajace i wypalone dinozaury nie rozumieja i nie dostrzegaja.
Nacisk na PvP w wysokobudzetowych MMO to przeszlosc - deal with it.
PS. Co nieco o PvP wiadomo... czytalem jakis tam artykul kiedys o Server vs Server vs Server i co najmniej dwoch/trzech duzych zonach PvP na launch na ktorych bade rywalizowam battlegrupy skladajace sie z trzech polaczonych serwerow. Do tego inne dzialanie skilli w PvE i inne w PvP jest na 100% pewne i chwala ci panie za odgrodzenie takim murem PvE od PvP.