MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Guild Wars 2
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=89&t=34321
Strona 440 z 484

Autor:  Mendol [ 18 wrz 2012, 13:10 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

Kabraxis&zabolek - dajcie se po razie czy cos.

Autor:  kamilus [ 18 wrz 2012, 13:13 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

zabol - Kabra ma sporo racji w tym co pisze.
To, że można było się szybko wyexpić to był plus, a AN na siłę to utrudnia... Kompletny bezsens.
Ot nastawianie się na wydłużanie podstaw gry :/

Autor:  sula [ 18 wrz 2012, 13:18 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

Ma ktoś 80 (lub jakiś w miarę wysoki lvl) i hasa dużo po WvWvW?

W PVE atm mi się nie chcę grać, mam niski lvl i sobie biegam po WvWvW i wszystko niby fajnie tylko, że to straszny gold sink jest. Blueprinty do maszyn oblężniczych kosztują, uppgrady zamków, etc kosztują jeszcze więcej. Wiadomo mogę bez golda polować na karawany, nosić supply albo robić za anonimowego zerga - jednak chciałoby się korzystać ze wszystkich możliwości.

W czym problem? Ano w tym, że nawet zbierając kwiatki, etc po drodze i sprzedając cały drop to kasy jest mega mało. Trzeba farmić PVE czy na wyższych levelach loot jest lepszy i kasy więcej?

Mam jakiś łvl ~10 atm postacią którą teraz biegam.

Autor:  Kabraxis [ 18 wrz 2012, 13:21 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

W PvE jest to samo. Gold Sink na gold sinku. Albo sprzedajesz all co znajdziesz albo jestes biedny.

Rozwiazania sa dwa - mozesz spekulowac na AH albo:

Obrazek

Autor:  Arturnik [ 18 wrz 2012, 13:25 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

Dobry boost do golda na wvw jest ukonczenie mapy eternal battlegrounds w 100%, pamietam ze od tego momentu nie mialem problemu z blueprintami - dostaje sie ~50 silvera i na te 4 ramy/4 arrow carty wystarczy, nie powinienes raczej nosic ze soba nic ciezszego bo 1) znalezc ludzi w zergu ktorzy ci pomoga cos zbudowac jest ciezko juz na arrow cart (na ram to tam kazdy sobie kliknie F, exp za to leci wiec ludzie raczej pomagaja) 2) szkoda pieniedzy tbh, do obrony arrow cart wystarczy, jak bedzie za duzy zerg to najlepiej sobie pojsc gdzie indziej bronic, zerg z pomoca nie przyjdzie, lepiej zdobyc kolejne outposty gdzies w glebi, ktore traci sie w minute po opuszczeniu miejsca. Tak czy siak kasy zawsze bedzie brakowalo, no ale nie ma sensu bawic sie w wydatki duze na wvw, bo i tak jedyne do czego sie tak naprawde przydasz to do spamowania aoe, albo wlasnie strzelania z arrow cart.

wlasnie takie cos dla mnie powoduje ze wvw jest meczace, wplyw praktycznie zerowy, commander to tylko ikonka na mapie wiec lepiej zlokalizowac zerg mozna tylko :wink:
na chacie caly czas pojedyncze jednostki krzycza ze pomoc potrzebna do obrony X jak zerg leci najlepiej do keepa albo stonemist, zeby sie zwipowac... takie mierne to jest.

Autor:  Bloodleaf [ 18 wrz 2012, 13:27 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

zaboleq napisał(a):
Nosz kurwa, ciekawe jaki to limit...Żeby chociaż spokojnie się dały 2 runy na CM zrobić w 1h...



Zwiększyli trudność w CM o hmm "troszkę" i teraz po jednym runie nie dostajesz już 70% xp/lvl tylko jakąś 1/3.

Autor:  zaboleq [ 18 wrz 2012, 13:33 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

Eee a od czego jest gildia na WvWvW? Z randomami to szkoda czasu i kasy.

Ja tam nie mam problemu z kasą w sumie. Mam 60lvl i 3 golda a co kilka lvli wydaje w sumie sporo kasy na AH a sam nie sprzedaje tylko wszystko rozbijam co by potem mieć matsy na craft.

Oczywiście niektórzy mają podejście, żeby wszystko przychodziło łatwo, kasa leciała z nieba i exp leciał za samo zalogowanie + obijanie się o ścianę na num-locku.

Serio, u mnie w gildii nikt nie narzeka na kasę - wręcz przeciwnie. Ludzie za matsy + high lvl event sobie kupują kolejne sety i powoli zbierają się za exotici etc. Mi z eventów gdzie jest sporo mobów wypada tyle itemsów i kasy, że szybko robię się dość bogaty.


A co do legend. craftów - to legendary a nie gównianie epixy z WoW.

Autor:  Bierzgal [ 18 wrz 2012, 13:40 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

To bajkopisarstwo o tym, że GW2 to gra farmerska gorsza niż koreańskie F2P przyprawia mnie o połączenie śmiechu z mdłościami. Mam 80 lv, wymaxowane 2 craftingi, złote bronie, cały żółty sprzet i gold na pełen złoty (z tym, że nie zdecydowałem się jeszcze na to jakie połączenie statów jest dla mnie najlepsze więc się wstrzymuję). Kupiłem sobie Krytan Armor ze sklepu za 500 kryształków (raptem 1.5g) i rasowe bronie lv1 i lv2 za karmę dla wyglądu (9.8k i 32k karmy). Nie farmiłem w tej grze nawet JEDNEJ SEKUNDY na NIC. Wszystko przyszło mi grając normalnie i na luzie, dobrze się bawiąc i niczym nie przejmując. Robię sobie świat na 100%, gram trochę WvW i co jakiś czas skoczę z raz do instancji. Gra nie wymaga ode mnie niczego więcej.

To, że inni mają nasrane we łbach i walą 1 event przez tydzień jak psychicznie chorzy debile to ich sprawa. Nikt nikogo do tego nie zmusza. To nie są ludzie, którzy grają w gry, to są ludzie, którzy JEBIĄ w gry. Ludzie, którzy w 1 tydzień chcieli by wszystko co najlepsze, najładniejsze i zapewnia największy wzrost internetowego fallusa. A potem co zrobią? Pomarudzą, że nagle nie mają w grze nic do roboty bo już wszystko mają. Gra jest "be", nie ja. Whine, whine, whine.
Nie ma potrzeby grania w taki sposób i nikt nikogo do takiego grania nie zmusza. Jeśli ktoś wmawia komukolwiek, że tak TRZEBA grać to po prostu kłamie. Może GW2 to gra dla ludzi normalnych, nie koxowników. Mnie to odpowiada.

Nie wiem w jaką grę niektórzy tutaj grają, ale raczej nie nazywa się ona Guild Wars 2. Ew. mają już tak nawalone w tych łbach od nieustannego hate'u, że mają halucynacje..

sula => Zależy jak wam idzie w tym WvW. Jeśli dostajecie po tyłku to wychodzisz jako-tako na zero lub na mały minus. Jeśli idzie naprawdę dobrze to możesz wrócić z WvW z dodatkowym 50s-1g w kieszeni o ile nie wydajesz kasy na maszyny jak maniak. Jeśli idziesz z randomowym zergiem to się nie przejmuj sprzętem, ew. kup z raz jakiś taran czy trebusz. A jak idziesz z gildią to powinniście mieć jedną osobę, która za to odpowiada i wszystko stawia za kasę gildyjną (ze wcześniejszej zbiórki). Na 80 sam z siebie masz co nie co forsy. W WvW nie dostajesz sprzętu z powietrza. Masz swój, z PvE, więc tak czy siak, trzeba się trochę ubrać poza battlegroundem, a wtedy kasa wpada. Będac na 80lv, cały drop jest na jakieś 75-80 lv. Te 75-79 vendorujesz po ok 2-3 srebra a te 80 rozwalasz licząc na najwyższej jakości matsy. Ja mam np teraz 70 przetopionych już orihalkowych barów. 90% ore wziął się z salvage, prawie nic nie kopałem. Jak ostano sprawdzałem to ok 20 barów stało lekko ponad 1g. To tylko z jeden przykładów. Po prostu grając, rzeczy nam same wpadają, trzeba tylko to z głową utylizować.

Autor:  TobiAlex [ 18 wrz 2012, 13:46 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

Szamotula chłopie na WoWie to ja zęby zjadłem i jedyne co możesz robić to paść mi do nóg. Tyle w temacie WoWa geniuszu.

Autor:  D3jviD [ 18 wrz 2012, 13:49 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

sula napisał(a):
Ma ktoś 80 (lub jakiś w miarę wysoki lvl) i hasa dużo po WvWvW?

W PVE atm mi się nie chcę grać, mam niski lvl i sobie biegam po WvWvW i wszystko niby fajnie tylko, że to straszny gold sink jest. Blueprinty do maszyn oblężniczych kosztują, uppgrady zamków, etc kosztują jeszcze więcej. Wiadomo mogę bez golda polować na karawany, nosić supply albo robić za anonimowego zerga - jednak chciałoby się korzystać ze wszystkich możliwości.

W czym problem? Ano w tym, że nawet zbierając kwiatki, etc po drodze i sprzedając cały drop to kasy jest mega mało. Trzeba farmić PVE czy na wyższych levelach loot jest lepszy i kasy więcej?

Mam jakiś łvl ~10 atm postacią którą teraz biegam.


Po pierwsze, nie warto za bardzo biegac samemu. Szybko sie to nudzi i mozna sie wkurzyc.
Podstawa to jakas ekipa, gildia. U nas wieczorami 4-5 party biega i czuc, ze cos mozna razem osiagnac.
Bezsensowne bieganie za zergiem mnie nie kreci.
Warto tez cos podlevelowac. Bieganie na 10 lvl bez zadnych traitow tez mocno ogranicza.

Co do kasy, to wystarczy sprawdzic na ah na jakie matsy jest duze zapotrzebowanie. Wszystkie vial of blood, scale itd. Chodzi to w okolicach 1s. Mam jakos 60% MF i ostatnio farmilem same mobki. Wpadlo kilka lvl i ponad 1g za same matsy. Nie licze zielonych i zoltych dropow :)

Autor:  Szamotula [ 18 wrz 2012, 13:56 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

TobiAlex napisał(a):
Szamotula chłopie na WoWie to ja zęby zjadłem i jedyne co możesz robić to paść mi do nóg. Tyle w temacie WoWa geniuszu.


Czlowieku, ty nie ogarniales nawet o co chodzi z ilvlem. A lockouty to dla twojej wiadomosci sa w celu zachowania zdrowej konkurencji przy progressie - twierdzisz, ze zjadles zeby na wowie, a podchodzisz do tematu jak każual, ktory jedyne co widzi to mozliwosc nachapania sie free epaxow przez ominiecie lockoutow lol.
Hint: Przypomnij sobie sytuacje farmienia przez scurbow repa na trashach przed pierwszymi bossami, aby moc sobie kupic szybko darmowe epaxy. Blizz mial na to wyjebane.

Autor:  TobiAlex [ 18 wrz 2012, 14:12 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

Szamotula napisał(a):
TobiAlex napisał(a):
Szamotula chłopie na WoWie to ja zęby zjadłem i jedyne co możesz robić to paść mi do nóg. Tyle w temacie WoWa geniuszu.


Czlowieku, ty nie ogarniales nawet o co chodzi z ilvlem. A lockouty to dla twojej wiadomosci sa w celu zachowania zdrowej konkurencji przy progressie - twierdzisz, ze zjadles zeby na wowie, a podchodzisz do tematu jak każual, ktory jedyne co widzi to mozliwosc nachapania sie free epaxow przez ominiecie lockoutow lol.
Hint: Przypomnij sobie sytuacje farmienia przez scurbow repa na trashach przed pierwszymi bossami, aby moc sobie kupic szybko darmowe epaxy. Blizz mial na to wyjebane.


Ja kurwa nie ogarniałem o co chodzi z ilvlem? Nie kurwa, to ty ... (wstaw sobie odpowiedni wyraz, nie będę się zniżał do twojego poziomu) nie potrafiłeś czytać ze zrozumieniem. I wypierdalaj do tego WoW, do wątku na temat WoWa i już. I niby czym jest teraz WoW? Papką dla każuali, ta gran ie ma już nic wspólnego z tym, co było 5 lat temu. Zachowanie zdrowej konkurencji - no to kurwa jak myślisz czemu w GW2 wprowadza się ograniczenia?

Autor:  candidoser [ 18 wrz 2012, 14:14 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

czyli w skrocie: a moj penis jest wiekszy niz twoj:P
tak wiem, mendol zaraz to wywali:)

Autor:  kamilus [ 18 wrz 2012, 14:19 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

Bierzgal, ale Ty fanboyujesz :D
Gra jest dobra, ale nie jest pozbawiona wad. Najnowsze działania AN sprawiają, że człowiek załamuje ręce.
To, że ktoś spędza dzień na powerlevelingu to jest jego sprawa i tak naprawdę psi fiut ci do tego. Nie każdego musi bawić bieganie po rozległym, nudnym świecie i skakanie po skałkach wspinaczkowych.
Niektórzy robią lvl80 dla PvP onry.
Więc fanboyowanie AN, bo blokuj możliwość super szybkiego expienia jest głupie.
Sama historyjka jest po prostu infantylna, głupiutka, nudna i najlepszą opcją jest "skip to end".

Ja tam problemów z goldem nie mam. Nie mam jeszcze 80, a odblokowałem już wszystkie bagi, teraz biorę się za powiększanie banku. Tyle, że ja w każdym mmo bawię się w goldcrafting na AH i nie jest dla mnie problemem podwajanie posiadanych kwot.
To co mnie wkurza w grach mmo to możliwość grania solo. Powyżej lvl20 nie powinno być takiej opcji. Gra powinna wymagać teamplay. I zanim wyskoczysz z wowem - uważam wow za badziewie.

Fakt faktem - GW2 zgrało się w czasie z wydaniem PC wersji DS i odczucia ludzi, którzy w DS grali są raczej negatywne, bowiem odczuli już next-gen gaming pvp.

Autor:  sula [ 18 wrz 2012, 14:22 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

Dobra dzieki za odpowiedzi w sprawie WvWvW mam już jako taki ogląd sytuacji.

PS.
Ty żaboleq się uspokój trochę. Tylko się pytam jak to jest, bo słysząc od roku, że w GW2 nie ma grindu to można się było spodziewać właśnie, że będzie łatwo i szybko i rozgrywka bardziej w stylu gier multi(a nie mmorpg) - typu wchodzisz i grasz i od razu dostęp do wszystkiego poza PVE.
W sumie GW2 poszło w tym kierunku, w całosći w sPvP, i w części w WvWvW.
Ja z "dążeniem" do czegoś czy nawet z grindzeniem problemów nie mam, o ile podczas tego zbierania, dążenia czy grindzenia jak by tego nie nazwać mam fun.
Tu weryfikowałem pewne wyobrażenia i plotki vs. rzeczywistość, żeby wiedzieć z jaką grą mam do czynienia.

Autor:  Szamotula [ 18 wrz 2012, 14:27 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

@Tobi
Przeciez w gw2 nie ma konkurencji, tylko jest wszechobecna kooperacja. Nie ma tez progressu.
A tak na serio to naprawde uwazasz, ze nerfienie efektywnego farmienia W GRZE(tak - zdobywanie czegos przez faktyczne wykonywanie czynnosci w grze) to proba zachowania zdrowej konkurencji podczas gdy istnieje cos takiego jak IS, ktory praktycznie pozwala ci na zdobycie nieograniczonej ilosci kasy/matsow tak dlugo jak placisz realna waluta?
Wez sie czlowieku zastanow - jest to analogiczna sytuacja jak z d3. Tam cel byl abys kupowal na RMAH, a tutaj cel masz aby kupowac gemiki. O ile u Blizzarda mi to nie przeszkadzalo bo tak naprawde kupowales przedmioty od innych graczy, a Blizzardowi dawales tylko prowizje, tak tutaj to Anet jest generatorem dobr i tylko on na tym trzepie mamone.

Wkurza mnie jak w mmo, czyli teoretycznie grze z otwartym swiatem pelnym mozliwosci, ktos mnie ogranicza i wyznacza wlasna definicje funu. Zdaje sobie sprawe, ze wszyscy tak sie swietnie bawia robiac 100% map complition, czy robieniem swietnych DE, ze w praktyce wszyscy co mogli trzaskali jednego insta kiedy byla taka mozliwosc.
Rozumiem, ze Anet chce nas 'zachecic' do robienia ich swietnego contentu, tylko niech go kurwa najpierw naprawia. Przeciez atm co trzeci event albo nie dziala, albo zacina sie na danej fazie i stoi w miejscu, a odnajdywanie points of interest, w ktorych naprawde zadnego 'interestu' nie ma nie jest funowe.

Autor:  Bloodleaf [ 18 wrz 2012, 14:28 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

tczewiak napisał(a):
Gra jest dobra, ale nie jest pozbawiona wad. Najnowsze działania AN sprawiają, że człowiek załamuje ręce.


Nie, nie jest pozbawiona wad ale dlaczego załamywać ręce nad działaniami Anet to nie rozumiem.

Autor:  kamilus [ 18 wrz 2012, 14:32 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

Blood: Zmiana cookingu, ograniczanie eventow i dungeonów...

Autor:  Bloodleaf [ 18 wrz 2012, 14:41 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

Zmiana cookingu jest na plus w dungach też ja nie widzę ograniczeń tutaj no chyba że teraz nie możecie poverlevelowac co imo w takiej grze mija się z celem, ALE to moja opinia tylko.

Zresztą ja jestem już stary chyba, nie rozumiem tego pędu do end game albo za nagrodami, kurde nawet w vanilla wow na poczatku nie było żadnych nagród za pvp a mimo to były zergi pod SS/TM 24/7 , dlaczego? Bo ludzie mieli z tego fun nikt nie potrzebował żadnych nagród, kurde nosz...

Autor:  TobiAlex [ 18 wrz 2012, 14:45 ]
Tytuł:  Re: Guild Wars 2

tczewiak napisał(a):
To co mnie wkurza w grach mmo to możliwość grania solo. Powyżej lvl20 nie powinno być takiej opcji. Gra powinna wymagać teamplay.


Ciężko byłoby zrealizować coś takiego z jednego prostego powodu - gracze. Po miesiącu w startowych zonach mogłoby być problemem stworzenie teamu (o późniejszym czasie np. pół roku po premierze gry to nawet nie wspomnę). Druga sprawa, że nie raz lepiej grać samemu niż z jakimś idiotycznym zespołem. No i trzecia - często się zdarza, że wchodzisz do gry na godzinkę. Jak w tym czasie miałbym tylko kompletować zespół to dziękuję.

Strona 440 z 484 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team