druzil napisał(a):
Nic nie podsumowal idealnie. Przez to ze mapa jest ogromna to jedyna szansa na pvp to wlasnie latanie z zergiem.
Jedyne miejsce gdzie spotkać można było graczy było na linii moja warownia-ich.
Jak sobie polazles gdzies w bok to mogles sobie pvp uprawiac z npecami, których pewnie brales za graczy.
jak polazlem w bok, to spotkaly sie 3 frakcje na spocie z questem.
i 2h sie pizgalismy w malej grupce. skoncz juz wiec teoretyzowac i smecic.
albo chcesz sensowne pvp - co oznacza, ze CZASAMI musisz pobiegac, poczekac - albo biegasz za zergiem i placzesz, ze ci zle.
ogarnij troche temat, bo zal cie czytac.
i tak, Mazee idealnie podsumowal. teso daje mozliwosc wyboru i stworzenia wlasnego contentu pvp.
ale gra tego za ciebie, ani nikogo innego nie zrobi.
na to, ze wiekszosc graczy to idioci, biegajacy za zergiem, a potem narzekajacy na to, zaden devs nie poradzi.
tzn. oczywiscie mozna zrobic arenki, tylko po chuj, skoro sami mozemy je tworzyc na ogromnej mapie.