zaboleq napisał(a):
Isengrim po pierwsze, mmo to nie esport. Gracze patrzą przez pryzmat opłacalności? Jakiej kurwa opłacalności? Rozwiń proszę tą durną myśl
.
ja tam ją rozumiem, bo w tym miejscu ma rację.
chodzi mu o to, że zdecydowana większość graczy będzie robiła to co się najbardziej opłaca - czyli biegać w zergu, który daje przynajmniej szansę jakiegoś zwycięstwa, zamiast ryzykować wipe co 5 minut.
Cytuj:
99% playerów gra dla funu albo stawia sobie jakieś tam cele(mniej lub bardziej ambitne), jednak nadal grając 4fun.
"4fun" tak długo jak jest progress i się opłaca. Setki razy widziałem czy to w SWTOR, WAR, AoC, ludzi płaczących, reportujących osoby, które je zabijały
na PvP serwerach. Każda przeszkoda w tłuczeniu leveli/itemków to strata czasu i generalnie rzecz powodująca że gra już nie jest fajna. Sam pamiętam kilka interwencji GM'ów przeciwko griefowaniu, bo ludzie chcący cisnąć questy nie bawili się dobrze i nie mogli progressować.
to ze ludzie forum na tym forum tacy nie są (przynajmniej tak piszą) to inna sprawa, no ale w moim osobistym doświadczeniu to wyjątek od reguły.