Kelebglin napisał(a):
Po tym patchu odechciewa się grać, przynajmniej jako NB. Z 2,5k
ja mam jakies 1850 HP i to jest właśnie hardcore. Padam jak szmata. Trzech przeciwników to dla mnie prawdziwe wyzwanie. Wczoraj w jednym dungu sorcer wziął mnie do party. OMG jaka przepaść w jakości gry. Zwykle gram solo ale widywałem już co taki sorek potrafi. Kiedy ja skradałem się ostrożnie przez jaskinię pełną krokodyli. Jeden sorek zgarniał sobie hurtem przynajmniej z 10 i rozwalał aoe a mi ... szczęka opadała. Chciałem juz dawno porzucić to cholerstwo zwane NB ale pomyslałem, że dociągnę do końca i wtedy poleweluję innego chara. Sorca pewnie, kusi mnie też healer templar.
Na NB używam łuku i 2h, chociaż ostatni tylko łuku. Z 2h to sobie mogę skoczyć na 1-2 przeciwników, od vr 3-4 bodajże zacząłem też, używać feara, bez tego to totalna dupa jest.
W ESO zrobiła się pusto, ludzi brakuje, dużo ludzi nie kupiło suba i sporo luda poszło do Craglorna, ciężko zrobić world bossa, dunga niesolowalnego (dla mnie) czy dolmena. Zdarzało mi się już pół godziny czekać i nawoływać na /zone i się nie doczekać, teraz właśnie to mnie najbardziej wkurwia, w Greenshade zrobiłem tylko 1 dolmena i żadnego wb (krokodyle zrobiłem solo ale mi nie zaliczyło, może dlatego, że na raty) a już kończe ten obszar ;/