Arturnik napisał(a):
Kombinują z tym ESO jakby nie mieli na grę większego pomysłu. Fakt "go anywhere you want" był przez nich zapowiadany już od release, ba pamietam ze nawet polecali dokladnie żeby tak robić już na sama premierę, ale faktycznie było to możliwe w jednej zonie.
Jak dla mnie cały czas meh, ESO było jedna z niewielu gier w które grałem i rzygałem ilością trzepanych questow.
Kwestia Cyrodil bardzo podobna do WvW z GW2. Mam wrażenie ze najmniej rozwijany tryb gry, którego starają się nie ruszać poza utrzymaniem jako takiej populacji w scenariuszach.
W tej grze jest niezła dynamika i aż się prosi o jakieś sPVP na arenkach lub małych grupach