Ktoś może podrzucić jakieś tipy, jak robić solo nightblade bossy odporne na CC?
O ile z caster type jeszcze sobie daje radę to te mele odparowują mnie szybko.
Przed 1.1.2 robiłem je shield bashem ale po patchu już się tak nie da

polecam granie resto/destro. Potem jak wylevelujesz odpowiednie spelle to fajnie się gra. Aktualnie mam V10 i packi po 4-6 nie stanowią dla mnie problemu.

Ale ja nie pytałem o zabijanie 6 mobów na raz bo z tym nie mam problemów - nawet 12 mobów kilka leveli wyżej zdejmuje bez problemu na raz (na dobrą sprawę im więcej tym lepiej).
Chodzi mi o setup skilli pod walkę z 1 bosem, 2 kulkowym elite MELE, odpornym na CC (taki, którego nie można stunować, rootować, snarować etc).

Castera tego typu zabijam grając 1hand+shield ze skilami:

1. swallow soul (main dmg i heal)
2. shadow image (redukcja zadawanego dmg o 15%)
3. siphoning attacks (regen many i staminy)
4. absorb magic (pochłania 100% dmg czarów i leczy)
5. harness magicka (pochładnia dmg z czarów i daje manę)

Walka jest prosta - stoję w bloku i trzymam podniesione skile 2, 4, 5 a dmg zadaje skilem 1 lub walę light atakiem broni (odzyskując przy każdym ataku 4-15% many i staminy). Jeśli idzie obszarówka to odbiegam/odskakuje.
I to zazwyczaj wystarcza choć walczy się dość długo.

Ale na tego typu moba (powyżej "zwykłego" elite i resistującego wszystkie CC) mele type nie mam pomysłu.
Nie daje rady wyhealować dmg jaki mi zadaje taki mob (używam swallow soul i 2 pierwszych skili z resto staff) - a jak jeszcze się w miarę normalnie rusza (w sensie ma normalny speed i nie jest powolny jak np. ice elementale) to nie ma jak go kiteować.
Sorcem grałem tak, że 2 pety biły boss'a a ja uciekałem i leczyłem się aż pety złapały agro - wtedy mogłem go trochę pobić aż 1 z petów padł. Wtedy recastowałem peta i od początku - sprawdzało się to ok. NB nie ma petów więc nie ma takiej opcji ale zastanawiam się, czy można to jakoś inaczej robić.

Jeżeli nie jesteś DK to ciężko jest bić solo bossa bez healera z boku. NB to nie klasa to tankowania takich mobów, ponieważ posiadając tylke własne skille, nie wyhealujesz tego dmg.

A próbowałeś budować takiego semi-tanka z 1hand and shield?

Ciekawy jestem na ile się może sprawdzić taka postać:

1. Swallow soul (dmg i heal)
2. Siphoning attacks (regen many i staminy)
3. summon shade (15% dmg red)
4. Blur (15% miss dla light lub hv armor charow) lub evasion (dla medium armor charow)
5. defensive posture (tylko dla passive)

no i oczywiście veil of blades ultimate.
Testowałem to kiedyś ale ja w light armor chodzę więc mialem o jakies 15% mniejszą redukcję dmg niż chary ze scapowanym armor.
Poza tym walczylem z mele mobem ktory dodatkowo uzywal magii wiec ciezko mi powiedziec co mnie finalnie zabiło

Grałem każdym buildem i najlepszy póki co to jest destro/resto. Jak powiedziałem problemem jest self-heal. Jak masz dobre pierdolniecie z shielda to spróbuj trzymać Qucik Siphon na bossie - swap na restro. Będzie cię leczyło za zadany dmg.

A jakich skili i w jakich buildach używasz destro, bo choć mam to wyskilowane prawie na max to jakoś nie widzę benefitów.

Z single target dmg skilli concealed weapon wali mocniej niż force shock (przy tym samym koszcie).
W AOE też sap essence > elemental ring bo dmg podobne a leczy ponad 200HP na użycie i drainuje weapon att z wrogów.
Kitować nie ma sensu jak można w nieskończoność stun lockować 2 elite moby (jeśli nie mają resista na CC).
Niby wall of elements jest fajny (w teorii) ale jak mówiłem - zabijam swoim setupem AOE po 10+ mobów vet kilka lev wyżej niż ja bardzo szybko, HP mi nigdy nie spada <70-80% i kończe je z full mana, full stamiana i full ultimate więc nie bardzo wiem "co może być lepiej"

Jakikolwiek sens używania destro staff'a widzę tylko w PvP przy full ranged setupie ale w PvM, jak nie probowałem, to był unsless.
Tzn może nie unsless - po prostu inne skile były lepsze niż te z destro.

Grając 1H+Shield masz większe survi na pewno, ja gram dużo PvP z stąd mój wybór .

Co do skilli (w esohead nie mogę przesuwać tych klocków) mam:

Restro:
- mutagen
- quick siphon
- siphon attack
- inner light
- combat prayer
R - veil

Destro
- Crushing shock/destrutive reach/ strife
- inner light
- siphon attack
- pulsar
- sap essence
R - spawara (R z soul) lub bariera (bo leveluję)

Najtrudniej jest z bossami casterami, bo mają pierdolnięcie np. za 1,3 k i w takim momencie przydałby mi się shield, a tak to na luzie idzie przeżyć . Zmieniam ciuchy na clothy to może uda mi się wyjebać z jednego bara siphon attack.

A po cholerę Ci i pulsar i sap essence?
Sap podnosisz sobie dmg z pulsara trochę ale pulsarem się nie leczysz - warto?


Ja gram defaultowo z:

1. Concealed Weapon
2. Impact
3. Siphoning attacks
4. drain vampira
5. Dark cloak (musiałem to tak zmorfować pod PvP ale pod PvM lepszy ten drugi morf)

To jest "bateryjka" do zabijania elite czy 1-3 mobów najszybciej jak się da. Mana się nigdy nie kończy, można spamować invisible+concealed weapon w nieskończoność i trzymać każdego moba w stun locku.

Jesli elite są 2 w grupie, to wymieniem drain z vampira na Power slam i jednego trzymam "off" stunem z shielda (trza go recastować co 15-16 sek - akurat się stamina zregeneruje do max) a drugiego wale tym chain invisible.

>Najtrudniej jest z bossami casterami, bo mają pierdolnięcie np. za 1,3 k i w takim momencie przydałby mi się shield, a tak to na luzie idzie przeżyć . Zmieniam ciuchy na clothy >to może uda mi się wyjebać z jednego bara siphon attack

No to tutaj ten setup z odbijaniem czarów o którym pisałem wcześniej jest rewelacyjny - boss się sam zabija praktycznie nie zadając mi żadnego dmg.
Ostatnio walczyłem z tym "mocniejszym elite" (world boss) i naprawdę - zanim zdążyłem użyć na nim jakiegoś skila (zabijałem 2 addy w tym czasie) to miał już "low health"

Ale najbardziej "dumny" jestem z tego AOE builda.
Widzę w tych publicznych dungach gości z destro staffami i im generalnie też idzie ok ale co jakiś czas, "coś idzie nie tak" i padaj albo restują dłużej po każdym pulu. Poza tym "biegają bez sensu" etc. U mnie: stoję w miejscu, wciskam 1 klawisz i "I win" zawsze
Zestawiłem go sobie tak:

Armor: Magicka furnace (4 części armora i 1 ring), Dragonguard (miecz, tarcza i necklacke) plus 3 ostatnie części armora z dowolnego setu (u mnie to jest Song of Lamae).
Skile:

1. Sap Essence (200 dmg i heal na użycie, główny generator ultimate)
2. Siphoning attacks (stamina i mana od uzywania SKILLI)
ULTIMATE: veil

Pasywne z Siphoning i z 1hand and shield.
I to właściwie tyle - pozostałe 3 skile można sobie dobrać wg. gustu. (ja mam drain vampira, invisibla i inner light albo Swallow soul)

Wbiegasz w grupę 10 mobów, rzucasz ultimate i spamujesz sap essence. Magicka Furnace + Siphoning attacks daja tyle, że mana i stamina się praktycznie nie kończy i jedynym problemem jest to, żeby moby nie padły zanim nie naładujesz do max ultimate na nastepny pull (z tym passivem za 50 siphoningu się to nie przytrafi w żadnym razie przy >4mobach).

Wadą tego jest to, że zabija głównie ultimate więc np. 3 moby to za mało, żeby go naładowac do 100% - potrzeba min 5.
Ale że 3 zabijam single target dmg szybciej to po prostu mam 2 sety - jeden na single a drugi na AOE.

Używam sobie pulsara bo obniża hp mobów i zakłada dotę + instant dmg i dostaję 240 many za zabicie tym spellem (każdy tick dota leczy <quick siphon>).

Natomiast sap essence to heal/dmg aoe wiadomo, tylko że ono daje dmg do weapon skilla, a nie do spella - z stąd mój setup. Zobaczymy może zamienię pulsara na co innego bo w pve to tak bardzo nie jest potrzebne jak w pvp - kwestia przyzwyczajenia , ale na pewno z puslarem szybciej się zabija.

Ale akurat przy skilach z destruction staff powinno dawać większy dmg.

Dmg ze skilli klasowych - spell dmg i magicka
Dmg ze skili broni "staminowych" - weapon dmg i stamina
Dmg ze skili broni "manowych" - weapon dmg i magicka

Ja używam tego przy resto staff jak jestem healerem w dungu i odczuwalnie lepiej leczę po tym jak wydrainuje kilka mobów (przez te 20 sek od drainu, póki się utrzymuje buff z sap'a).
Looknij sobie w skill dmg calc:
http://esohead.com/skills/39161-pulsar