No Panowie (i Panie, jeśli tu takie są) - pokonaliśmy już ilością postów for Anarchy Online, Myth of Soma i Darkfall Online. Podejrzewam, że dzisiaj/jutro pokonamy Asheron's Call 2, a przez weekend - Planetside.

Przed nami trudny przeciwnik, chociaż ostatnio mocno ospały - forum SWG.


PS. To nie zachęta do farmowania - piszmy dużo, ale Z SENSEM!

PS2. Jak myślicie - zdążymy przed nowym rokiem przebić Shadowbane, a nawet Ogólne?

Jesli bedziemy grali razem to na pewno... natomiast po wczorajszych probach wychodzi mi, ze lepiej grac solo... przynajmniej na poczatku. Chyba ze popelnilismy wczoraj jakis blad... co sadzicie?

Kurde jaka szkoda, ze mnie nie bylo w pysk. Jedyny moj komentarz to taki ze w grupie trzeba sie dograc heh. To nie dziala tak, ze jak juz sie grupa zbiera to wszystko super idzie. Gra prosta nie jest

aha jesli chodzi o mnie to gra sie super w grupie dwuosobowej chociaz i tak trudno sie dogadac jak jest wiecej osob to taki chaos ze po prostu szkoda gadac. Jeden pulluje jednego monstra drugi innego, trzeci wlasnie poszedl siku a jak wrocil to wszyscy martwi hehe. To na niskich levelach standard. Nie zrazajmy sie panowie prosze.

Hehehe, dokladnie tak to wczoraj wygladalo )) Przez wiekszosc czasu ktos sie gubil i czekalismy na niego.

Z moich doświadczeń z grupowania w innych grach wynika jedno. Musi być jak w wojsku - jeden jest liderem i nie dzieje się *nic* bez jego zgody/polecenia.

Idzie się w konkretne miejsce i tam się pulluje. Po każdej walce czeka się aż healer(zy) powie "Ready". Wtedy leader mówi "pull" (albo najlepiej sam robi pull).

W drodze do celu trzeba się poruszać w formacji, a nie każdy sobie. Najlepiej jak wszyscy mają auto-follow na lidera. A nie, że każdy biegnie trochę inną trasą, po drodze zgarniając każde aggro, które się napatoczy.

Jak nie ma organizacji, to jest bagno i tyle.

Alex - dokładnie, ja już ponad rok gram w EnB i jeżeli ktoś prowadzi grupę, to jest odpowiedzialny za ludzi, którzy w niej są.

Jeżeli targetuje jakiegoś MOBa (CTRL-1) - to oznacza, że TEGO atakujemy, a nie, że wszyscy atakują Quadava, a ktoś obok nawala innego moba i ginie.

Poza tym - patrzcie na HP i SP innych - jeżeli widzicie, że inni umierają róbcie Provoke czy inne Protecty na tę osobę - w końcu działamy w grupie.

Ale i tak podstawą jest to żeby się dobrze bawić - i wczoraj się dobrze bawiłem (zarówno jak z Sinem i Zetem robiliśmy pociąg i klaskaliśmy na Rock Lizardy, jak i gdy nawalaliśmy w sześciu biednego Quadava.

Fajniej to będzie na następnych levelach - na razie po prostu wszyscy musimy się nauczyć grać (zarówno w grupie jak i solo), bo dużo jest nowych rzeczy.

Oj spadla nam dynamika... nie przegonimy SWG chyba...

Damy radę