Ja bym nazwał wtedy "brad pitt vs. zerg pojebów"

obejrzeli trailer i juz pierdola 2 strony o dupie marynie.
bedzie film, beda recenzje. przestancie rozkurwiac kolejny temat.

Ba, to sa najlepsze filmy o zombie, ze tylko wspomniec Return of the Living Dead (genialny klimat, moj ulubiony film o zombiakach), Shawn of the Dead czy Zombieland. Owszem, powazniejsze podejscia tez sa good (np. 28 days later), ale jednak te takie mniej powazne filmy sa the best

Zombieland wymiata. Dokładnie z tych samych powodów, dla których wymiata Cabin in the woods - to pastisze wszystkich filmów o zombiakach/horror z dobrą obsadą aktorską = dobre filmy."Gramy to co znacie dobrze, z twistem, i wiemy, że wy wiecie. Zabawmy się w skojarzenia, będzie fajnie. I jest.
Zombieland i Cabin to imo najlepsze"horrory" od lat. Moon i Pandorum to najlepsze SF. Droga to najlepszy postapo. Snatch i reszta = najlepsze kryminały. Pastisz jest fajny - bo my widzieliśmy już wszystko.

World War Z i Zombie Survival Guide to ciekawe ksiazki i polecam je kazdemu. Nie sa to typowe ksiazki o zombie. Szczegolnie polecam WWZ, ktora jest napisana w formie serii wywiadow z weteranami wojen Z (klimatem przypomina wszystkie pozycje rozliczeniowe po wojnie w wietnamie).

A film, jak to film z Hollywood. Juz po trailerze widac, ze nie bedzie mial nic wspolnego z ksiazka. Z tego co czytalem zmieni sie forma: z reportarzu i historii roznych postaci dostaniemy kolejny One Man Hero Show.

ok, to ja moze sie zapytam o cos innego bo nudzicie. Jakies filmy o hazardzie polecicie? najlepiej o pokerze ;]

Rounders, 21.

rounderss to niedawno obejrzalem i mnie naszlo

pilkarski poker?

Strip poker with happy anal ending.

world war z jako ksiazka jest dobry, koles porusza np. askpekt ekonomiczny apokalipy i tego co sie dzieje pozniej.

Cincinnati Kid i Wielki Szu

"Lock, Stock and Two Smoking Barrels" via "Porachunki", "Hazardziści"

tam nic nie ma o hazardzie?

Wyszedl 1080p Batman to mozna bylo w koncu obejrzec Ja pierdole, jaki to slaby film, slabszy od pierwszych dwoch czesci o jakies piec dlugosci, przegadany, sekwencje akcji tragiczne, to samo walki z Banem. Nie zabrako paru "cheesy" scenek i kilku razacych niespojnosci w scenariuszu, generalnie mam wrazenie, ze Nolan zrobil ten film na odpierdol, bez jakiejs wizji i pomyslu. Na pewno najwieksze, filmowe rozczarowanie tego roku.

W sumie true. Mi się w sumie podobał, bo widziałem w kinie.

Tak czy siak obejrzałem ostatnio dwie pierwsze części (po obejrzeniu trójki) no i faktycznie nie ma porównania. Trójka może possać dwóm pierwszym częściom.

Loopers 9/10. Solidny kawałek sf. Dziwne, że o nim tak cicho. Zdecydowanie fajna rola tego młodego jak mony Willisa robi. Warto obejrzeć. Taki trochę terminator bez testosteronu.

Patman3: "a mowilem"

End of Watch jak dla mnie 8,5/10 dobre policyjne kino. Obstawiam, że wygra jakieś nagrody za jakiś czas

Max 6/10, od polowy "akcja" dzieje sie w jednym miejscu, o ile mozna mowic o jakiejkolwiek akcji.

W dodatku siedzialem centralnie obok tepej pizdy, ktora napierdalala caly film - nie starajac sie nawet mowic szeptem - bo nie mogla zrozumiec o co chodzi. Gdyby nie to, ze byla ze swoim fagasem, ktory wygladal jak szafa (albo gdybym byl tczewiakiem), to chyba bym jej wyjebal.

A najzwyczajniej w świecie nie potrafiłeś poprosić by się uciszyła?