Isengrim napisał(a):
zenadafchuj
ontopic - odkad zapisalem sie na silke, mniej czasu marnuje na kompie, lepiej mi sie wstaje rano, zdrowiej sie odzywiam (bo jak mi trener zapodal trening interwalowy i myslalem, ze sledzione wypluje, to pozniej tak jakos zal wpierdolic smiecia z kfc, albo dwa snickersy i zapic pepsi). Same plusy.
Pytanie do bardziej doswiadczonych - czy ta specjalna waga, ktora robi wydruk ile miesni, ile fatu, jaki metabolizm etc jest wiarygodna?
Druga sprawa - podzielcie sie jakimis ogolnikami co wpierdalacie, bo odrzucilem biale pieczywo, bialy ryz i makaron, slodycze, fast foody, kolorowe napoje, maslo, zolty ser i w sumie moje zarcie teraz kreci sie ciagle wokol kurczaka w roznych postaciach, twarogu, jajek, musli, zieleniny + brazowy ryz lub makaron do porcji obiadowej. Przerzucilem sie z codziennych kfc/pizza + tona slodyczy + pepsi i szczerze mowiac az sam sie sobie dziwie, ze motywacja jest i sie trzymam, po prostu zaczyna brakowac urozmaicenia.