za kupowanie nowych codów będziecie się musieli wyspowiadać

Akurat o realizmie chyba nic nie pisal, przynajmniej teraz

High o ile wiem to grał tylko w jakimś klanie COD4, więc jego wiedza jest równie dobra jak każdego innego zwolennika fps.

realizm to masz w paintballu.

Kabra specjalnie dla ciebie bf przy armie to jak poe przy d3

COD4 to najlepszy COD z codów i najlepszy mp fps w jakiego grałem.

Kurwa Mendol, mylsiz pojęcia. Ja nie mowie, ze granie w CoD, BF jest zjebane (chociaż w nowego coda trochę jest). Po prostu gadanie o tym nie nadaje się do tego tematu. Nie ma co mowic o dynamice.

Gram w fpsy praktycznie każdego rodzaju, ale wiem co jest mniej lub bardziej pro. Rozumiem, ze ktoś gra casualowo i ma z tego fun i to najważniejsze. Ale nie wciskaj mi i nnych rzeczy. Tak, lubiłem grac w CoD4 na promodzie, co nie czyni z tej gry dynamicznej i pro skillowej. Miałem z kim grac wtedy. A pro gracz cod4 pozamiata nas tu wszystkich, mimo, ze nie jest to szalenie trudna gra.

CS - uczenie map w csie, gdzie sa takie same od X lat.

Ja tak naprawdę nie gram dużo, nei jestem pro, ale nie mam klopotow by mieć fun w jakimkolwiek fpsie bo jest za trudny.

Nyx- rotfl Nyx, to zes dojebal. Porownanie obu gier jest kompletnie bez sensu.

I o to mi wlasnie chodzilo:p

nie myle pojec, tylko specjalnie cie wkurwiam
tez gralem w chuj fpsow i nigdy nie pisalem co jest mniej lub bardziej pro, bo kogo to interesuje ;p
nie wiem czy sa od lat takie same czy nie, bo w csa gralem pare ladnych lat temu, ale w csgo jest raczej podobnie.
ja tez nie mam problemow zeby miec fun w tej chwili, kiedys gralem dla bycia w klanach i jebania headow, teraz jak mnie bija to robie quit i nara

Ja nie gram dla bycia w klanach, nie mam na to czasu już.
Oboje gramy dla funu. Ale jeśli dla mnie jest za latwo to się nudze, i wracam sobie co jakiś czas.
A CSa nigdy nie lubiłem za bardzo, wole gry na id tech.

Dlatego wracam ostatnio najczęściej do QL, najbardziej kompleksowy fps obecnie. Sam w sobie, nie musi być ustawianie meczu, nie trzeba grac z kims. Jest trudny, jest adrenalina, fragowanie tam to jest to. A reszta jest z doskoku, lub na chwile jak cos nowego wyjdzie.

I napisałem, "nie mam problemu by mieć fun W KAZDYM fpsie", a nie, ze mnie bija i wychodzę. I sry, jak to grales w tych klanach i w ogole owniles to chyba powinno Ci troceh tego skilla zostać.

A teraz pierdolsiz byle pierdolic. I nie ma co się wpierdalac w temat.

Day of Defeat był fajną sieciówką, mało się o niej tutaj piszę.

No ale jak dla mnie nic nie pobije MoH:AA z StG-44 na mapce Hunt, czy V2.

caly skill sprzed parunastu lat zostal przepity
i wpierdzielam ci sie w temat, tak jak ty w kazdy inny

Nooby wszyscy...

W ogóle pojęcie "dynamiczne" FPS'y to tak miałkie i subiektywne, że kurwa nie trzeba rozpoczynać świętej wojny za każdym razem jak ktoś napisze CoD w temacie.


Jebnij 6 headshotów pod rząd ruszającemu się przeciwnikowi.


Dzięki temu ma duże szanse na stanie się platformą e-sportową. Wystarczy zobaczyć na trendy: WoT, LoL, DotA rosną w siłę, świat się zmienia. I to też jest jakiś wyznacznikiem tego co jest PRO, a co nie jest PRO. Bo jeżeli mamy mówić, że jest jakaś rywalizacja e-sportowa - to musi być duże community (nie tylko grające), żeby było w ogóle z kim rywalizować. Kiedyś popularne były gry dużo bardziej wymagające, ale też po prostu gry kiedyś takie były.

I na prawdę jak porównamy takiego WoT'a do BF'a, to pole bitwy nie jest najgorszą rzeczą jaka się może przytrafić progamingowi.

Tylko, ze ja staram się pisać na temat. To zmien mi ktoś nazwe tematu na "fast paced fps games" ... skoro po polsku się nie da.

MOHAA nie miałem zadnego etapu niestety. Day of defeat tez fajne. Tylko, ze dalej należy pisać o tych grach gdzie indziej.

Jedyny shooter w stylu military może sobie być ewentualnie dynamiczny to ET. A tak to Quake, painkiller, unreal, warsow itp.

Szansa na nowa gre to 2GD reborn.

WoT - progamming, to dopiero japierdole

Możesz płakać i tupać nóżkami, ale e-sport ma sens tylko w popularnych produkcjach. Teraz gra, która już na starcie jest ciężka do ogarnięcia to coś niespotykanego, niewydawanego i niepopularnego. Handluj z tym.

high idz, pograj w wot'a, wroc i pogadamy lapsie
no i gosu ma racje w 100%.

Dlatego jebie mnie esport, jeśli tak ma wygladac, poza może quakiem nic dawno nie ogladalem. Jeszcze był SC2 i zdycha.

Nagle Cie mendol zaczal obchodzić esport? Nie nie będę gral w WoTa, bo mnie nudzi w chuj.
I wśród fps to najwieksza szanse ma CSGO na platformę esportowa. Tak naprawdę to patrząc po innych grach to TF2 powinien taki być. BF w esporcie to nisza. Już prędzej ten nowy Titanfall.


Ja raczej chciałem od razu ukrocic temat, bo wiedziałem do czego doprowadzi.

a skad pomysl, ze nagle?
no jak nie potrafisz grac, to cie nudzi, tak samo mialem na poczatku ;p
doprowadzil do tego, ze juz jest 12 i niedlugo weekend

Nie, po prostu to nie jest gra dla mnie. Nie interesuje mnie. Wole War thundera, z tego typu.

W grach fps oceniam przede wszystkim, jakie ma znaczenie aim, zlozonosc movementu, dynamikę, mapy i jako, ze te rzeczy ostatnio kuleja to zostaje mi ostatnie kryterium, jak bardzo gra wybacza błędy.

esport mam w dupie, chce dobrego fpsa, na miare Quake (niemożliwe raczej), ET (bardziej możliwe), CoD4 promod, bo na silniku quake i z sentymentu - najlatwieksze. ET 2.0. to by było to.

Z popularnych zawsze mogę wybrać CSGO i TF2. BFa dla grafy i rozwałki.

A arma to klasa sama w sobie, zupełnie cos innego, a jak znalazłem dobry serwer to chce się grac.

WoT to jednak gra nie wymagająca zupełnie skila, więc może dajmy jej spokój w dynamicznych FPS-ach. A co do dynamiki to walka w BF3 jest dynamiczna, tylko że w innym sensie niż napierdalanie w Q3 było.