Czasem lapie sie na mysli, ze troche boje sie FFa (czy innych mmorpegow) bo nie rozumiem do konca mechanizmow, ktore mnie tak do niego ciagna. I blagam bez wywodow, bo ja mowie o tym czego nie jestem w stanie wylapac a nie sa to rzeczy oczywiste.

Lowen, pomieszalo ci sie troche z ta asertywnoscia, z podswiadomoscia tez... nie mozesz byc swiadomy swojej podswiadomosci (byl bys bardzo nudny <. Ja pomimocalej swojej pewnosci siebie, egoizmu itp nie odwazylbym sie na autoocene moich poczynan w FF,

A partactwo trzeba tepic!

Partactwo we wspólnej zabawie?

Tępić trzeba, ale wywalenie z party to sposób drastyczny i może przynieść odwrotny skutek. Wczoraj partowałem się z innym PLD który def miał raptem o 100 punktów niższy niż ja (ja prawie 300, on prawie 200).
Wymieniliśmy kilka zdań na party channel, bo nie mógł uwierzyć jak to możliwe, grał normalnie z nami dalej, a i tak myślę, że wyniósł z tego o wiele więcej niż ze zdania "sorry you suck :/" i kick gościa z party.
Na 90% jestem pewien, że dzisiaj ma def identyczny jak mój
I wiem, że mi pomacha jak go kiedyś w przyszłości spotkam

Jak juz pisalem wczesniej... nigdy nie wywalam nikogo od razu. Wywalam ludzi, ktorzy pomimo wielu prosb czy upomnien powtarzaja wciaz te same bledy zagrazajac innym uczestnikom party.

Czyli wszystko jak zwykle sprowadza sie do tzw. zdrowego rozsadku

ManOwaR, warto wydac kase na pozadny armor z 2 powodow.
1) zebys dobiegl do party po pullowaniu a whm nie musial wywalac na ciebie polowy mp,
2) Lepszy armor czesto bedzie decydowal o tym czy ktos przyjmie cie do party czy nie... taki szpan, wiesz "bez krawata nie wpuszczamy".

Trzeci powód:
nie zawsze ma się luksus grania z dobrym tankiem i wtedy każdy w drużynie dostaje trochę po ryju od moba. Cienki armor to ryzyko śmierci nawet, ale przede wszystkim duże straty MP WHMa i potrzeby restowania co chwilę. Jest to szczególnie dobijające jak to się dzieje gdzieś koło 2 w nocy (muszę wtedy walić red bulle i espresso co 15 minut ).

hehe dopiero dzisiaj sie zmusilem do przeczytania tylu literek na raz

postac jaka gram raczej nei ma wspolnego nic ze mna w RL albo tym kim bym chcial byc poprostu jak mi sie podoba i sie z nai nie nudze to czemu nie ? a w nastepnym mmogu napewno dla odmiany zagram np magiem by zobaczyc jak to jest.... za to jaki jestemw grze musi byc calkowicie zgodny z tym jaki jestem inaczej nie potrafie... spac bym nie mogl spokojnie

z party zdazalo mi sie prosic opusczenie jakeigos cienkiego tanka lub goscia co nagle zaczal obcinac wszystkim zdrowo exp ... a z party sam tez odszedlem jakos ze 4 razy... glownie z tego powodu ze bylo zle dobrane w lv lub profesje a raz:
po 5 min gry gosc sie mnie pyta czemu mam sub wara do ninja... ja mowie ze nin jest tankiem i musi provokowac dlatego jest dla niego najlepszy ... a on na mnie ze chyba jestem debilem lub smarkaczem ze planuje juz zawsze walczyc tylko z mobkami bo przeciez provoke nie bedize dzialac w pvp (a bylo to na dunach ok lv16 a koles rdm bez suba leader party... wtf skad sie biora takie taborety ?)

takze w RL tez sie szybko irytuje ale krzywdy nie dam nikomu zrobic i pomoge chetnie jesli tylko umiem i mam czas

a gram sporawo i walsciwie trzeba by pytac czy RL nie ma wplywu na to jaki jestem w MMOgach a nie an odwrot hehe a co dopiero o suczce powiedizec ;P

no to chyba na tyle