Ale ja się nie czepiam do archaicznego gameplay, wręcz to bardzo lubię.
Chodzi mi o wykonanie, które jest generalnie do pizdy.
Tyle.

Wolałbym odpalić coś starego jakbym poczuł taka potrzebę, niż zapierdalać po tilesach w openworld. Fabuła jak w M&M, nie muszę grać dalej żeby się przekonać, że jest chujowa.

za old school zawsze plusik.


fixed samego siebie ;p

Na moje przerobic Heroes 3 na rołdża i bylby epic shit ;]

Ogolnie jak gra ma miec syfną grafe 3d to juz wole 2d.

Nie wiem czy kupowac. Znow kupie impulsywnie i nie bede gral :< ...

T.

Ja tam nic do trudnych gier nie mam. Dlatego czekam na Dark Souls 2. To bedzie (mniejsmy nadzieje) trudna gra godna roku 2014.

A nie lazenie pod niewidzialnych kwadratach, i szczelanie fajerbalem z pustego ekranu, gdzie w tle jest rzut kostki czy aby napewno trafiles wielkiego jak helga pajaka z 2m. Sorry jak widze taki gameplay to mi sie grac odechciewa ;//
Slepy by trafil.

@up
Sciagnij i zobacz.

Sciagnij demo...

Oj cicho tam, mowisz o pro czasach gdzie część rzeczy w grach bylo trzeba sobie wyobrazac i dlatego tez byly takie cool ;]

Skałki się same nie nakopią.

Mass Effect 1 skończone, level 50 wbity dosłownie przed ostatnim encounterem (bez DLC, Bring Down the Sky nie chciało działać).

Save zaimportowany do Mass Effecta 2, na szczęście wszystko działa.

Jedna rzecz... co za geniusz wpadł na to, żeby aktywowanie/sprint/osłonę przypisać do jednego klawisza? Ogólnie jakoś dziwnie działa dla mnie system osłony. Czasem za cholerę nie mogę zza niej wyjść.

Skonczylem MMX. Bawilem sie ZAJEBISCIE. Koncowa walka z bossem ciekawa, nie takie typowe tank'n'spank. Mile zaskoczenie: na koniec jest takie lekkie podsumowanie naszych decyzji w grze - nawet nie wiedzialem, ze cos takiego jest; tez fajny bajer. Na liczniku 46 godzin co uwazam za swietny wynik. Ogolnie jestem w chuj pozytywnie zaskoczony i czekam na MMXI z wiekszym budzetem

Do Warriora nawet nie podchodze, bo nie chce myslec o niektorych walkach na tym poziomie trudnosci A, po skonczeniu watku glownego mozna grac dalej. Ode mnie 8.5/10, dalbym 9, ale pol punkcika mniej za kwestie techniczne (jebane Unity).

Na easy się nie liczy.

Damn, tak sobie patrzylem Age of Wonders III wyglada bardzo zacnie
http://www.pcgamer.com/2014/01/24/age-o ... n-succubi/

btw. Insurgency o ktorym pisalem, gra malo budżetowa, ktora nawet failnela kickstartera, a udalo sie zrobic dopięty produkt. Bez marketingu radzi sobie niezle.
Poki co graczy bylo chyba najwiecej 2300~ , serwerow duzo:
http://i.imgur.com/qKB19kb.jpg tak wyglada w tej chwili server browser

MMX jest spoko jak na gre dla rpg-nerda. Zrobilem 1 act i sie dobrze bawiłem.
Gram Crusader, freemage, bladedancer i rune priest czy jakoś tak, podstawą mojej defensywy jest ten buff z pierwszego poziomu light magic

banner saga polecanko

W MMX nie ma easy . Jest "very hard" i "extremely very very hard". ;P

tak jak mnie wciagnelo blackguards bo bylo trudne dopiero po pewnym momencie zrobilo sie easy mode i troche zawialo nuda tak w mmx poki co tego nie ma (zobaczymy jak dlugo;p) gra jest trudna i mimo wielu powiedzmy mozliwosci zwykle w na danym poziomie rozwoju twojej grupy mozesz isc w 1 gora max 2 kierunkach bo gdzie indziej po prostu nie przejdziesz do tego masa lokacji do ktorych trzeba sie wracac. story srlory nie wiem to mnie nie kreci cala reszta no coz szczegolnie poruszanie imho mogli zaryzykowac i dac free move i ogolnie unowoczesnic a tak troche czuje ze dodali nowe story i odcieli kupon pod plaszczykiem tradycji. tak czy siak gra nie jest zla i wciaga, rozne puzzle zagadki hasla nawet to fajne chociaz wkurwia czasami. no i gra ma poziom trudnosci przeuj wiekszy niz w blackguards.

Kaax przestan farmic w grach nastawionych na story

turbot tu sie nie da farmic

znalazlem skrzynke i przy tej sie zacialem:

za malo dla 1 w sam raz dla 2 za duzo dla trzech.

psssst psssst

wczoraj wrocilem napierdolony i odpalam MMX , stukam kenshin ladnie pieknie ale napotkalem na suke-castera co jednym spelem zdejmuje 84 hp , wtfux , wylaczylem i pierdolem sie spac