Mark24 napisał(a):
czyli identyczna grafika, ale mniejsza rozdzielczość = brak artyzmu, większa rozdzielczość = artyzm.
No chyba, ze styl retro wtedy im mniejsza rozdzielczość = tym większy artyzm?
bezsens bezsensem poganiany.
Czy ktoś tu pisze o teksturach? My gadamy o oświetleniu którego brak w sposób dość drastyczny zmienia to jak gra prezentuje się w odbiorze. Cały internet o tym chuczy, topowe stronki piszą o tym a samo FM wydaje oświadczenie i się tłumaczy. Więc chyba tylko ty mareczku nie widzisz w tym problemu. Zawsze znajdzie się konsument, któremu jest wszystko jedno albo zadowala się produktem zrobionym na 50%.
Przez kilka lat karmiono nas super materiałami by potem zrobić nas w uja. W tym jest problem. Jak go nie widzisz to szczerze Ci współczuje.
Poza tym, DS2 pod paroma względami z opini wielu ludzi prezentuje się gorzej - design lokacji i przeciwników w grze tego typu jest dość ważny. Widziałem sporo bossów w DS2 i razem nie zrobili na mnie takiego wrażenia jak Artorias czy Siff np. Gapling dragon mimo swoje prostoty też robił wrażenie.
Same walki też wyglądaja bardziej na zasadzie: ok, dajmy 5 przeciwników zamiast 2 ciekawych/trudnych. Oczywiście nie twierdzę, że tak jest cały czas ale na design walk narzeka spora ilość graczy. I nie interesują mnie recenzje topowych magazynów bo niestety ci topowi recenzencji często ulegają skurwieniu typowemu ostatnio dla growej prasy.
Design sporej ilości lokacji w DS1 był genialny i nawet jak lokacja wkurwiała(say hello to Sens Fortress and Blight Town!) to i tak parło się naprzód. Ludzie zgodnie stwierdzili ze w Demon Souls i Dark Souls całośc była lepiej zaprojektowana.
Sam z chęcią zagram ale może poczekam aż się modderzy dorobią co by mieć jak najlepsze wrażenia. Póki co mam TESO i trenowanie w DS1.
Gra pewnie i tak jest świetna, ale mogła być wręcz zajebista. W tym problem.