Mark24 napisał(a):
i jeszcze jedno odnośnie OFE i długu publicznego:
Wywłaszczenie OFE z obligacji skarbowych, a de facto obywateli, mających w OFE oszczędności emerytalne, spowodowałaby co najwyżej przejściowy spadek jawnego długu publicznego, ale trwały wzrost ukrytego długu publicznego. Można sądzić, że uzyskane w ten sposób środki umożliwią rządowi odłożenie w czasie koniecznych reform finansów publicznych, a mogą posłużyć sfinansowaniu wyższych wydatków budżetu. W efekcie wzrostowi długu ukrytego nie będzie towarzyszył proporcjonalny spadek długu jawnego.
Polskiej gospodarce grozi trwałe spowolnienie. Przez co najmniej 20 najbliższych lat liczba osób w wieku produkcyjnym będzie spadać, stopa inwestycji w Polsce należy od lat do najniższych w regionie, spowalnia także tempo wzrostu produktywności. Te negatywne trendy można częściowo odwrócić, wymaga to jednak reform. Istnieje poważne ryzyko, że dzięki pozornej poprawie stanu finansów publicznych, po wywłaszczeniu OFE z obligacji skarbowych, reformy zostaną odłożone na później.
+1
Transfer obligacji to był czysty skok na kasę. Główny element "reformy" OFE polegał na obniżeniu transferów do OFE na rzecz zwiększenia transferów do ZUS by zatrzymać nadmierne zadłużanie się ZUSu. Osiągnięto to przez zmniejszenie składki do OFE (co robiono już od jakiegoś czasu) oraz przypisanie wszystkich z automatu do ZUS (jak na razie b.mało ludzi zapisuje się do OFE). Dodatkowo wprowadzono zakaz inwestycji w SPW tak aby zmusić OFE do aktywniejszego inwestowania w gospodarkę poprzez giełdę i obligacje korporacyjne.
Te obligacje mogły sobie leżeć do wygaśnięcia.
Jedyny wymierny efekt to zmniejszenie kosztu obsługi długu. Na siłę można jeszcze dodać wątpliwy efekt polegający na nieco lepszym postrzeganiu nas przez zagranicznych inwestorów oceniających daną gospodarkę na podstawie wielkości długu.
Wiadomo, że jesteśmy w dupie i potrzebujemy reform. Tylko jakich ? Bo łatwo krytykować a już o wiele trudniej zaproponować realne rozwiązania. I nie cytujcie mi tu programu KNP.
W mojej opinii np. taką konieczną i bolesną reformą było podniesienie wieku emerytalnego. Dzięki temu katastrofa systemu emerytalnego została nieco przesunięta w czasie. Zwiększą się wpływy i jednocześnie ZUS będzie musiał wypłacać mniej bo ludzi będą krócej na emeryturze.
Dlaczego ludzie nie powinni pracować dłużej skoro rośnie średnia wieku (3 lata w porównaniu z 2000 r.), ludzie są bardziej sprawni a kraj jest w głębokiej dupie i zabraknie kasy jeśli nic się nie zmieni ? Btw czy ktoś może wie w którym roku ustalono wiek emerytalny na 60/65 ? Nigdzie nie mogę tego znaleźć.