gosugamer1 napisał(a):
ARK jest świeży/nowy i ma mocną kampanie marketingową, jest teraz popularny - ciekawe jakie będą te statystyki 2 lata po starcie early access - o ile tak długo to pożyje.
Gra w porównaniu do Rusta wygląda tak, że grindujesz sobie T-Rexa lvl 1000 i on rozpierdala server bez twojej specjalnej ingerencji.
W Ruście to wygląda tak, że PvP masz cały czas na wielu płaszczyznach: raidy, ganki, airdropy, obrony/ataki na kopalnie - ale tutaj nawet jak ktoś grinduje 10h dziennie i nosi cały czas top stuff, to dalej może zostać ściągnięty przez gracza z kuszą i to jest piękne, bo przy całym tym wydłużonym ostatnio progresie, dalej input gracza jest ważniejszy od czasu farmy - i to jest kluczowe różnica pomiędzy tymi tytułami.
Ale w Rusta też nie ma sensu grać solo.
Kampania marketingowa tu nie jest najistotniejsza. Ludzi przyciąga do tej gry to, że co dziennie dochodzi coś nowego: skille, dinki, mechaniki. Jak bedzie za dwa lata trudno powiedzieć.
Rust od jakiegoś pół roku też dostał kopa i co tydzień jest niezły patch.
Nie T-Rexa nie da się lvlować do 1000 poziomu
Każdy dinek max +40lvl
Rex sam nic nie zrobi nawet z Tobą na plecach. Wystarczy gracz np ze snajperką albo gracz na latającym dino który może szponami zdjąć Cię z grzbietu Twoje Rexia.
Dinki w ARK same nic nie zdziałają, bo AI jest głupie i jest milion sposobów aby je zabić np sidła...
Input gracza zwłaszcza w ARK jest bardzo istotny, bo jest masa patentów na przyspieszenie progressu i zabicie koksów
To co róźni ARK od Rust to to, że jest płaszczyzna lvl-owania która sprawia, że gra wolniej się nudzi.
Mendol napisał(a):
czyli solo bieganie raczej odpada?
Solo jak nie masz 23h na dobę na grę to odpada.