Jak najszybciej!

a wczoraj ponoć kilku wirzchicieli i innych propisowców wylazło na ulicę przynosząc wstyd całej Polsce:
https://www.facebook.com/video.php?v=879711458778826

media rządowe doliczyły się jedynie 127 uczestników, z czego 126 faszystów i jeden przypadkowy przechodzień

kibolska gangsterka krzycząca 'bóg, honor, Ojczyzna' /rzyg

mi to tez się nie podoba ale ilość jest imponująca i wymaga zastanowienia się

"narod nie jest tak oglupiony jak zakladalismy" - jak kiedys znow wyplyna jakies tasmy to z satysfakcja cos takiego uslysze.
Kopacz sie totalnie nie wykazala.
btw. trudno o mniej fotogenicznego babsztyla. Musze pamietac by nie siegac po newsy z Polski przy jedzeniu..

http://wyborcza.pl/magazyn/1,148434,189 ... iekle.html

Japierdole

nie no jebłem

Jak informuje niemiecki dziennik „Süddeutsche Zeitung”, miasto {Hardheim w Badenii-Wirtembergii, które liczy sobie 4600 osób a przyjęło 1000 imigrantów} z myślą o przybyszach, wydało przewodnik o etykiecie, który zawiera podstawowe zasady, m.in. wskazówki dotyczące higieny osobistej oraz traktowania kobiet. Stworzony on został w kilku językach, w tym także po arabsku. Od kilku dni znajduje się już na stronie internetowej gminy, a w najbliższym czasie zostanie rozdany imigrantom.

„W Niemczech szanuje się cudzą własność, nie należy kraść w sklepach. Najpierw płaci się za towar a potem się go ze sklepu wynosi. Nie należy również wchodzić bez zaproszenia na cudzą posesję, do cudzego ogrodu, stodoły czy innych budynków. Nie wolno też zbierać owoców i warzyw bez zgody właściciela”

„Naszą potrzebę załatwiamy wyłącznie w toaletach, a nie w parkach i cudzych ogrodach, czy chowając się za przydrożnymi krzakami. Toalety pozostawiamy w stanie czystości. Śmieci wyrzucamy do koszy na śmieci. Niemcy to czysty kraj i tak ma pozostać! Nie należy też we trójkę jeździć rowerem i hamować przy pomocy stóp. Woda służy do gotowania i mycia się. Oraz spuszczania wody w toalecie, co jest szczególnie ważne!”

Dokładnie. W punkt.

http://pikio.pl/prof-dawkins-do-diabla- ... a-kultura/

o...można się z nim nie zgadzać, ale przynajmniej jest konsekwentny

Tak się bawisz? Wklejasz jakiegoś głupka, to ja wkleję 'swojego' niahniahniah

http://tinyurl.com/p7gg2hm

Ale z czym tu się nie zgadzać? Z faktami?
Zresztą ten krótki klip jest świetnym podsumowaniem jak bardzo pojebało się lewakom w głowach.

Źle to sformułowałem, wybaczcie trochę mam we krwi. Zgadzam się z Dawkinsem w tej kwestii
Vive la Pologne!!!

Jest jeszcze przeciez Twoja stara

Z kontrolą w świadomych snach chodzi o to że masz pełnie świadomości i pełną kontrolę nad otaczającym światem?
Ja ogólnie mam bardzo mało świadomości podczas snów, rano mało kiedy co pamiętam itp... ;/
Aczkolwiek chyba wczoraj śniło mi się że zapierdalałem na lewitującej deskorolce i byłem świadomy a sen dokładny jak mało kiedy - zajebiście było, czułem wiatr we włosach xD

Generalnie tak. Z tym ze rozny jest stopien swiadomosci/kontroli. Czasami moze byc tak, ze wiesz, ze snisz, ale snu nie kotrolujesz wcale - on dalej leci sobie swoim torem. Z drugiej strony - mozliwa jest pelna kotrola snu, ale to ciezka sprawa. Tutaj obowiazuje jedna regula - myslisz, masz. Co pomyslisz, to sie w zasadzie od razu dzieje.

Ciekawe sa tez sposoby na utrzymanie swiadomosci. Niektorzy, kiedy czuja ze traca kontrole i zaczynaja wchodzic w sen nieswiadomy, rzucaja sobie cos ciezkiego (kotwica) pod nogi. To ma ich 'przytrzymac' w swiadomym snie. Inna metoda to wirowanie. Po prostu, kiedy czujemy, ze 'odplywamy', zaczynamy sie szybko obracac wokol wlasnej osi. Nie bardzo wiadomo dlaczego to dziala. Ale dziala - sprawdzilem:) Minus tej metody jest oczywiscie taki, ze trzeba przestac ruchac modelke i zaczac wirowac. Najczesciej po zakonczonym wirowaniu sceneria snu jest juz zupelnia inna.

Sam moment odzyskania swiadomosci moze byc tez spektakularny. Jezeli odbywa sie spontanicznie (o kurwa! przeciez ja snie!) to efekt jest mniej wiecej taki, jakby plaski film nagle zyskal 3ci wymiar.

ja tam czesto snie i czesto kontroluje/narzucam przebieg orgii ))

Kurwa panowie, jak śnić?
Ja od paru lat nie śnie nic...albo śnie ale nic nie pamiętam.

0. Nie klasc sie najebanym/nacpanym:)
1. Przed snem mozesz powiedziec sobie: "Teraz zasne i bede snic. Po przebudzeniu bede pamietac mooje sny"
2. Po przebudzeniu nie otwierasz oczu, tylko lezysz spokojnie i przypominasz sobie, co ci sie snilo. Na poczatku to moze byc jakies jedno zdarzenie, czy nawet tylko odczucie.
3. Prowadzic dziennik snow, czyli zapisywanie snow. Najlepiej robic to tuz po przebudzeniu, ale wiadomo jak praktyka wyglada. Mozna zapamietac i zapisac pozniej. Tak jak wczesniej pisalem - na poczatku to pewnie bedzie jedno zdanie, pozniej zaczniesz pisac wypracowania.
4. Ogolnie google, tego jest masa w necie.

Have fun.

qft