Fajnie się instaluje 10 bo nie ma tylu poprawek co w wieloletniej siodemce. W godzinę się da właściwie tak z office i pocztą.

Dokładnie.

Trochę zajmuje, ale przecież nie trzeba przy tym siedzieć jak kiedyś przyklejony do monitora patrząc jak się pasek przesuwa .

Stawiasz defaultowy system + przeglądarkę i podstawowe ustawienia systemowe w trochę ponad pół godziny a resztę instalujesz i robisz w nastepnych dniach w tzw. międzyczasie. Instalacje, updejty, ściągania i ew. wgrywanie backupów robisz w tle, podczas grania w grę, czytania forum czy czegokolwiek innego. Jedyne na co poświęcasz rzeczywiście czas to przeklikanie kilku instalatorów i opcji w paru programach przy ich pierwszym uruchomieniu jeżeli nie można ich z backupa automatycznie przywrócić.

Także wlaśnie - bez przesady. Bo wygląda to mocno inaczej niż w czasach Win 98 czy nawet XP/Vista/7.

Też się zastanawiam jak to możliwe. Wcale się nie dziwie w takim razie że masz konsole, pasuje do Ciebie idealnie. Pewno jeszcze przez te 2 dni połozyłeś obok klawiatury swojego iphone'a co by nie było że jakąś rozmowę przeoczyłeś.

Aktualnie na SSD to prędkość instalacji wszystkiego to jest kosmos, nawet pasek się nie zapełnia bo tak szybko to idzie. Polecam w ogóle zrobienie sobie backupu systemu na innym dysku, 2 kliknięcia i w 5 minut mamy czysty system z programami zaraz po zrobieniu wszystkiego.

2dni to nie znaczy 48h hehe, jednego dnia ze 2-3h gdy latalem po czyste DVD do ciapkw o 9pm drugiego ze 2h. Lacznie 2dni
to byla droga przez meke - pierwsza instalka z witaminkami i updatami juz w polowie instalacji powodowala blue screeny - chyba wrzucala nieodpowiedni driver lub cos w tym stylu.
Originalna winzgroza poszla bez zarzutu, ale zaatakowala mnie 234 updatami na start, ktore probowala wcisnac za jednym razem - co powodowalo ze trwalo to wiecznosc do tego polowa niewchodzila. Musialem recznie instalowac mniejszymi paczkami wylaczywszy najpierw niemicrosoftowskie uslugi etc. Po glownej paczce updatow dochodzily kolejno mniejsze paczuszko jeszcze z 5 razy - juz myslalem, ze sie nie odczepia
W miedzyczasie doinstalowalem nowa karte dzwiekowa (zgodnie z zasada lepiej wyleczyc dwa zeby za jednym zamachem niz znow grzebac) ktora po prostu nie dzialala - panel sterowania sie wykrzaczal.
Doszla kolejna porcja updatow i w koncu to bingla.
A potem bylo dogrywanie niezbednego oprogramowania - nawet glupi VLC mnie draznil wyswietlajac mi filmy z 1px zielona linia na dole - za kazdym razem google i ustawianie.
Ciezki kawalek chleba - nastepnym razem zgarne jakiegos Mirka czy Kamila niech mi to wszystko ogarnie, odkurzy, przewietrzy za 5 dyszek (dzwonilem ) bo ja juz odkurzyc nie dalem rady

To nie wiesz, że ze strony MS możesz pobierać najnowsze kompilacje ISO już ze wszystkimi poprawkami?
Stery ściąga sam z windows update, jak coś nietypowego to najlepiej użyć "driver pack solution" albo "snappy driver".
Lepiej nikomu nie dawaj, bo majfriend keyloggerów i botów zainstaluje to gorzej na tym finansowo wyjdziesz.

Nie wiedzialem - bawienie sie hardwarem (a co za tym idzie przeinstalowywanie) mi sie znudzilo gdzies w czasach pierwszych pentiumow

chrome mnie zaskoczyl bo jakims cudem pamieta wszystkie moje hasla, ustawienia etc. Rozumiem, ze "chmura power" - zajebiste, bede chwalil do czasu az mi sie ktos wwali na paypal-a lub konto bankowe

Witaminki to cracki? Innego znaczenia nie znam.

Chrome (właściwie to konto google) pamieta mi bookmarki. Na zapamiętanie haseł się sam zgodzileś bo chrome pyta. U mnie jest wyłączone używam 1password.

Marek naprawdę widać że nie ogarniasz. Bez urazy ale Windows może być za trudny.

Myślę, że to nie jest kwestia dobrej zabawy - po prostu niektórzy używają stosowanych narzędzi, żeby ułatwić sobie pracę, a niektórzy próbują wymienić koło w samochodzie za pomocą rytmicznego uderzania głową w asfalt. Zgadnij, w której grupie jesteś?

Ostatnio stawiałem win10 te kilka miesięcy temu. 3h i prawie wszystko śmiga. Prawie, bo chuj wie dlaczego, ale nie działa mi mRemote i muszę korzystać z czystego putty :/
Ale w te 3h to postawiłem całe środowisko developerskie łącznie z vagrantem i instalacją gier plus przeniesieniem całej biblioteki steama na nowe ścieżki.

Jak już wielokrotnie pisaliśmy - dla inwalidów umysłowych idealne są konsole.

Dlatego finalną wersyfikacje ze wszystkich rzeczy związanych z $ warto mieć na telefonie. Tak samo jak straci się dostęp do maila itp. to wszystko resetuje się poprzez nr tel.
Robiło się za flaszki ludziom lapsy "po znajomości" to warto było poczytać jak to najszybciej zrobić, żeby się w godzinę wyrobić a nie tracić na to dwa dni.

Rp donosi, że organizacje pro life (znowu) zbierają podpisy pod ustawą całkowicie zakazującą aborcji. Jarosław prawdopodobnie na to nie pozwoli, więc jest szansa na niewielki rozłam w PIS jak w 2007 r., który oznaczałby utratę większości w sejmie.

Niektórym znacznie się poprawiło


http://wiadomosci.onet.pl/kraj/stanisla ... nk4/6r4g4s

Marszałek Senatu o żonie Ziobry: "To bardzo kompetentna osoba. Zdarza się, że takie zatrudnienia sprawiają tego typu odczucia, ale przecież oni muszą gdzieś pracować. To nie jest nepotyzm. Dobrze, że żona pana ministra będzie pracować w tym miejscu, trzeba wykorzystywać fachowców."


"To PSL brylował i zatrudniał faktycznie z linii politycznej albo po linii rodzinnej "


@embe
decyzje polityków odnośnie państwa można porównać do decyzji życiowych, jedne od razu zmieniają rzeczywistość, a niektóre po dłuższym czasie i tak trzeba do nich podchodzić, PiS dokonał i jednego i drugiego typu decyzji.

Daj spokój, pytania embego i piszpana z cyklu "jak ci się pogorszyło życie pod rządami pis" to retoryka rurkowców z dna rowu mariańskiego.

ja wiem ze to takie trudne dac konkretna odpowiedz na konkretne pytanie

No jakbym kierował się takimi kwestiami to w ostatnich wyborach zapewne głosowałbym na PO. Ludzie mają swoje cele, ambicje i ideały, a ty chcesz tylko żyć i żreć jak rurkowce.

Ano, jak zaczęło rządzić PO to poprawiło mi się wielokrotnie, widać zasługa Donka.

Hahaha okazało się, że BOR założył Prezydentowi opony ze szrotu, a nowy komplet zamontowali w innym pojeździe...


http://wiadomosci.onet.pl/wypadek-andrz ... nta/q9m44t


"Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przeprowadza "dogłębną zmianę" w Biurze Ochrony Rządu. Poinformował dziś o tym w radiowej Jedynce minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak. Jego zdaniem, cień na funkcjonowanie BOR rzuciła już katastrofa smoleńska. Minister wskazał, że 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku w Smoleńsku nie było funkcjonariuszy BOR, doszło też do innych zaniedbań. Mariusz Błaszczak zaznaczył, że zmiana w BOR musi być przeprowadzana rozważnie. - Musi istnieć jednostka, zajmująca się ochroną najważniejszych osób w państwie - dodał.

Minister spraw wewnętrznych czeka na wyniki prac zespołu, który kontroluje sytuację w BOR. Został on powołany po incydencie z udziałem limuzyny prezydenta. Jak oceniła przed weekendem "Rzeczpospolita", w Biurze Ochrony Rządu świadomie narażano prezydenta na niebezpieczeństwo."


Błaszczak zamiast podać się do dymisji jak dumny i odpowiedzialny człowiek, który nie potrafił zorganizować ochrony Prezydenta RP to zakrywa się 'smoleńskiem' i w domyśle 'zaniedbaniami poprzednich władz' i co najgorsze - zasłania się 'czekaniem na wyniki prac zespołu, który kontroluje sytuację w BOR - bo trzeba przeprowadzić zmianę rozważnie'

tacy ludzie obojętnie z której partii mnie śmieszą i przerażają - takie wazony bez wartości kierują Ministerstwem Spraw Wewnętrznych?!

cele, ambicje, idealy przyswiecajace naszym forumowym ideowcom...

Piszpan - Junkier Ci wlasnie napisal, iz logicznie tego nie da sie wytlumaczyc. Leze

Cześć marek, jak zmieniło się twoje życie w UK pod rządami PO?