Zdziwiłbym się, jakby w Niemczech warunki do tego typu inwestycji były diametralnie inne. Poza tym OZE to nie tylko słońce i wiatr. Czysty węgiel to też dobry kierunek, ale u nas ze dominuje taniość i dziadostwo, które wynika nie tylko z niskich płac.

A co pszczoly by powiedzialy, na te wiatraki?

Warunki są dość mocno inne. To się tylko na pierwszy rzut oka wydaje, że Niemcy i Polska to przecież praktycznie to samo pod względem wiatru i generalnie podody. Sam się dość mocno zdziwiłem jak kiedyś o tym czytałem. Z tego co pamiętam to np. różnice w opłacalności energii wiatrowej między Niemcami a Polską są bardzo duże na niekorzyść Polski.

Niemcy chcą nam zniszczyć pszczoły ?

Południowe niemcy pod solary są lepsze, północne landy świetne pod wiatraki, mają też duże warunki dla elektrowni wodnych.

Biednemu to nawet ptak na głowę nasra. A na poważnie to u nas jest wieczne "nie da się", "bo dupa boli", "wyngiel".

Co do paneli słonecznych w Polsce to już kiedyś swoją opinię wyraziłem. Biorąc pod uwagę, że tego typu farmy bankrutują w Hiszpanii i Kaliforni to można wywnioskować co ja o tym myślę w Polsce.

Dla Polski panele solarne to mają takie plusy, żeby Edek i Janusz sobie kieszenie napchali kasą z budżetu.

To nam wytłumacz dlaczego mimo OZE Niemcy technicznie zużywają najwięcej węgla w EU? I to mimo Elektrowni Nuklearnych i Turbin?

Edit: W sumie zgadzam się że problemem polski jest państwo, i to za PO jak i PiS.

Przypomnę tylko że Polska jest regionalnym mocarstwem co do węgla, a tu mamy prywatne Czeskie czy Niemieckie konsorcja robiące swoje kiedy knaga niszczy siebie samego.

od 2018 roku skończy się łatwe pompowanie kasy w państwowe spółki wydobywające węgiel, a przy tym 'niezwykle mądrym' planowaniu ze strony PO i PiS i do 2018 r. może się to skończyć poniesieniem kosztów przez społeczeństwo, i to w ogromnej kwocie

Jakie były przyczyny tych bankructw? Za niska sprawność ogniw, czyli technologia, czy natury prawnej/biznesowej?

@Nefastus Mamę, tatę poproś o tłumaczenie.

Wyngiel to nie zło jak wykreowano w EU, trzeba tylko rozsądnie do tego podchodzić, zamiast wydawać miliony na likwidacje palenisk trzeba było ludziom zaoferować nowoczesne piece i filtry do instalacji, zamiast zwrotu za solary 90% kasy, które są bezużyteczne bo często montowane jak u mojej sąsiadki na dachu od wschodu gdzie góra przysłania wschodzące słońce do godziny średnio 11 lub nie podłącza się do instalacji bo kontrola tylko patrzy czy jest zamontowane na dachu.

Za niska sprawność ogniw najogólniej mówiąc. Choć to bardziej skomplikowane.

Ogólnie cały boom był wywołany olbrzymimi dotacjami państwowymi w US, EU, a później także Chinach i to zarówno dla producentów samych paneli jak i dla producentów energii.
Efektywność kosztowo-enegetyczna się okazała niższa niż planowana, a kryzys finansowy nie sprzyjał dofinansowaniom i się zaczeło walić.

Okazało się, że produkcja wcale nie jest taka tania mimo wielkiego przecież nasłonecznienia, bo panele zajmują olbrzymią przestrzeń, trzeba je naprawiać, utrzymywać, czyścić, itp
Do tego doszła de-facto wojna handlowa z Chinami, które zaczeły zalewać swoimi (także dofinansowanymi z budżetu) panelami świat, szczególnie USA.


Ogólnie energia słoneczna ma wd. mnie olbrzymią przyszłość, ale nie widzę powodu dla którego mamy z naszych podatków obecnie finansować obcy przemysł i technologię ( w tym wojskową o czym się nie mówi wcale w mainstreamie) budując u nas farmy do których będzie trzeba dopłacać wieką kasę (a które się będą technologicznie bardzo szybko starzeć).

Z energii slonecznej - to możemy finansować Polskich naukowców się tym zajmujących, którzy będą patenty/start-upy tworzyć (tak jak np. ta Polska Pani Doktor, która wymyśliła giętkie panele na folii) i może jakieś mieć niewielkie farmy doświadczalne na południu, a nie opierać na tym energetykę, drenować budżet i napychać kasę zagranicy.

Kiedy / Jeżeli ta technologia pójdzie do przodu tak mocno, że się zacznie to opłacać u nas to wtedy za można pomyśleć znowu, ale to pewnie nie wcześniej niż za kilkanaście+ lat.

Żarnowiec

Energia ze źródeł odnawialnych nie miała być z założenia tańsza, główne czynniki oprócz pewnie biznesowych były ekologiczne. Po stronie kosztów energii z kopalin trzeba postawić skutki zdrowotne dla pełnego obrazka. Filtry sa, ale trzeba by je stosować, a to tez koszt.

Zapytaj Junkiera.

dorzuć też koszt w postaci zysków państw, które wydobywają węgiel, gaz i ropę, z punktu widzenia eu zyski rosji, bliskiego wschodu / reszty świata są bardziej kosztowne i ryzykowne niż wydawanie x% więcej na energię odnawialną na miejscu, a polski węgiel tego rachunku nie jest w stanie przeważyć

buahahahhahah ekologiczne buahahahahahaha. no nie moge tak "ekologiczne" "darmowa energia" w tvnie serio tor poczytaj sobie jakies niezalezne zrodla to ci sie zmieni poglad na ta ekologie. zrodla odnawialne typu solray i fotowoltaika mialy sluzyc tylko i wylacznie biznesowi ale ekologia sie sprzedaje lepiej bo inaczej nikt by przeciez tego nie montowal jak mozna i taniej i lepiej.

Rozumem, ze ze wsi nie wyjeżdzasz Kaaxu, ale ekologia ma zachodzie jest modna nie tylko w Społeczeństwach ale i w rządach. Rozluźnij anusa.

na ktorym zachodzie?

Szkocja, Niemcy, Holandia, dania..
W Szkocji za solar panele Ci płacą jak używasz.

ale dalej nie kumacie

energia odnawialna jest:

1. modna
2. profitowa

nie jest:

ekologiczna.

jak z wami rozmawiac to ja nie wiem jak lykacie jak pelikany kazde gowno ktore idzie z zachodu

3/4 niemiec zajebane solarami, reszta zachodu zreszta podobnie. schuco na tym taka kase nakrecilo ze masakra. ekolodzy + lobbisci + media i mamy mode na "ekologie" do tego pare ustaw i sie kreci zeby nie bylo ja na tym tez zarobilem i to w chuj. stracili wszyscy bo ta "ekologiczna" energia musiala skutkowac wzrostem cen energi. dla producentow czysty zysk. serio jeszcze raz zachecam do poczytania