120k już zebrane. Koleś ma 21 lat. Dajmy na to miesiąc jego życia jest wart 7k. Na jego miejscu w tym momencie - poddałbym się karze dobrowolnie. 6 miesięcy na oddziale medycznym na podratowanie kręgosłupa
Czyli 42k w plecy.
I potem 120k wydałbym na rozpoczęcie życia w normalnym kraju bez 500+ i pierdolonych socjaluchów u władzy (czyli obecnie UK, gdzie powoli zaczynają się odcinać od dawania socjalu polaczkom cwaniaczkom). Czyli bilet w jedną stronę, zrobienie nowego prawa jazdy tam, samochód i wynajem mieszkania na start. Do roboty i wio - całe życie przed nim.
Mam nadzieję, że tej szansy nie zmarnuje i nie da się wciągnąć w batalię kogucików z pastuchów obywatelskich.
A swoją drogą embe nie pierdol. Często podpinam się pod taką kolumnę rządowych samochodzików i się zapierdala 100kph po wioskach (nawet mi wtedy odruchowo noga z gazu schodzi, a te chujki zapierdalają równo). Tak było i za PO i tak samo jest teraz (no przynajmniej wydaje mi się, że 4 miesiące temu to nie ministrów z PO wieźli, ale może wtedy jednak PO nadal miała władzę w swoich brudnych łapach?).
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania