Czyli twierdzisz, że gdybyś był bankiem to osiągnąłbyś 1 000 % zwrotu na kapitale ?

Nie. Przecież ze sprawozdań wynika, że max to okolice 9%. Więc sorry zostaję przy SL, bez dźwigni finansowych, bez instrumentów weryfikacji z moimi ~16%.
Następnym razem dołączę do głosów korposocjalistów optujacych by bankom ulżyć w podatkach przerzucając je na społeczeństwo. Trzeba im stanowczo ulżyć.

Siła mareczkonomii.

http://agrobiznes.money.pl/artykul/ewid ... 82172.html

Ach ci socjaliści, wszystko chcą kontrolować. Rolnicy dołączą do marszów KODu. Zaśmiałbym się, ale tu trzeba płakać.

tu masz więcej w podobnym tonie:

http://www.portalsamorzadowy.pl/spolecz ... 91049.html

torbiś kup sobie zegareczek i czekaj. 2% rocznie to też zarobek - banki niewiele więcej wyciągają.

lol jaka debata w tvn
http://www.tvn24.pl/jak-sie-bronic-prze ... 805,s.html

Jakież to proste i oczywiste.
Wystarczy rok - półtora uczciwej pracy, odłoży się 200k i można zarabiać 2M rocznie. Na chuj ja tyle lat już pracuję?

ależ mi o to chodziło, że nie możesz Tczewiak.

Nigdzie nie pisałem, że bankom trzeba ulżyć. Ostatnio banki ładnie nas wydymały ograniczając oprocentowanie lokat co spowodowało zwiększenie marży odsetkowej i dobry wynik całego sektora po wprowadzeniu podatku bankowego. W ten sposób przerzuciły jego koszty na klientów bo przychody z prowizji były wbrew pozorom niższe niż rok temu.


Zwróciłem ci uwagę, że nie możesz porównywać pożyczania przez SL do działalności banku bo różnice są zbyt duże.

W skrócie można napisać że banki to element całego organizmu o nazwie finanse i gospodarka regionu, kraju, świata itd, często banki ponoszą koszty złych decyzji czy inwestycji w sektorze prywatnym jak i państwowym.
Jak się rozsypał interes kredytowania nieruchomości w usa to była tragedia, jak firmy samochodowe okazały się gigantami na glinianych nogach to znowu banki oberwały, a u nas przy agresywnej polityce to banki mogłyby oberwać za wały z kredytami frankowymi ale nikt się nie odważy tego ruszać bo można przy okazji oberwać rykoszetem.

embe - jestem tego świadomy - dopóki bankom daje się wolną rękę, nie wywiera na nie politycznego wpływu to znakomicie sobie radzą.

Lokken1 - wiem, że nie ma sensu. Ale można sobie pomarzyć. Pożyczanie kasy to jest super biznes, do tego łatwy i przyjemny. Stopa zwrotu satysfakcjonująca i co ważniejsze (mniej wiecej) stała. Teraz tylko czekam aż stopy pójdą w górę

2 strony temu napisałem, że marek marnuje się jako elektryk.
Nie wierzyliście

https://twitter.com/PSzubartowicz/statu ... wsrc%5Etfw
ładnie zaoranie

Hehe, może im się pomyliło i myśleli, że ten gość jest od Sakiewicza czy Karnowskiego.

No ładnie zaorane bez dwóch zdań.
Jednak jak z samego podanego przez niego przykladu wynika - dziennikarze po prostu piszą to co jest w ich własnym interesie, co z kolei jest związane najczęściej z interesem ich pracodawców.
Inaczej się praca szybko kończy.

Zawsze były próby nacisku na dziennikarzy, nawet tych w prywatnych rękach. Świat polityki i mediów zawsze się przeplatał. Mimo wszystko gdzieniegdzie zostały jeszcze resztki etosu tego zawodu.

Najfajniej zaorał jak wspomniał o "niezależnych" polskich dziennikarzach pracujących dla niemiaszków

Od paru dni mam bekę z całej tej akcji z Makłowiczem.
Zamiast załatwić to po cichu i polubownie po 20 latach współpracy wypierdolili sympatycznego gościa od programów kulinarnych, bo ten zażądał sprostowania jego zmanipulowanej wypowiedzi. Oni tam chyba mają ustalony schemat działania polegający na przyjmowaniu najbardziej absurdalnego rozwiązania danego problemu.
Pamiętajmy też, że autorytaryzmy zwykle zadowalają się tym, że obywatel po prostu nie wchodzi im w drogę. Wymóg aktywnego poparcia dla ideologii rządzących to raczej domena totalitaryzmów.

Stare czasy imo. Zmiany na rynku mediów, tabloidyzacja, zmiany polityczne (nie tylko te w ostatnich 2 latach, ale dłużej), zmiana pozycji zawodu dziennikarza, itp to wszystko sprawiło, że już tego nie ma. Poszczególne media są mocno związane ze swoimi opcjami politycznymi i wszystkie naginają fakty i tworzą narracje, żeby ich było na wierzchu.

Co do TVP to rzeczywiście czasem aż żenujące to ogladać. Jedyne co zastanawia to czy to celowe czy tak po prostu wychodzi bo brak im kompetencji. (jeszcze?)

Jestem mocno cyniczny jeżeli chodzi o media.