Chodziło mi o to, że jak kogoś wypatrzysz to podajesz info znajomym, czekasz na odpowiedni/korzystny moment, żeby zainicjować walkę albo nawet jej nie inicjujesz jak sytuacja jest niekorzystna. Ja zawsze mam przy takich operacjach uczucie jakbym grał w jakiś symulator mysliwego, stąd to "tropienie"

Chociaż to pewnie indywidualna sprawa, na pewno są też tacy, którzy nakurwiaja i rashuja kazdego kogo zobacza.

Ok, to traktowałem to jako coś naturalnego po prostu

W armie chyba nikt nie rushuje

Nikt nie rashuje w armie bo wie ze jak dostanie 1 kulke to zazwyczaj jest juz w dupie, a tutaj radosnie biegnie przez pole, dostanie 4x w dupe i biegnie dalej. Roznica miedzy ammo 5.6 a 7.62 jest 5 punktow dmgu, troche nie halo. Brakuje systemu obrazen - polamane nogi, rece, krwawienie, wszystko to powoduje ze rozgrywka jest bardziej arcade i typy wlatuja z full auto. W armie dodatkowo jeszcze jest system staminy, gdzie po przebiegnieciu odcinka dostajesz zadyszki, postac przestaje biec i trzeba ustabilizowac oddech zeby oddac stral bo sway jest taki ze celownik lata na lewo i prawo. Wyjebalbym jeszcze armor lvl 3, 3x trzeba typowi wyjebac z akm w leb zeby zabic.

Ja jakoś nie czuje potrzeby adaptowania tych elementów z Army. Podoba mi się bardziej arkadowe podejście. Stamina by się przydała, ale złamania etc. imo są nudne w chuj. Mam nadzieję, że nie będą tego implementowali.

tez mam taką nadzieję. Gra narazie ma swietny balans miedzy symulacyjna Armą i arkadowym H1Z1

SQUAD i Red Orchestra ma dobre wywazenie arcade/realizm. mogliby ukrasc.

Obydwie gry co wymieniles są mocno w stronę realizm. Dlatego są niszowe

Arma jest akurat duzo bardziej w stronę realizmu, a jest bardziej popularna...
Squad to dalej early access. Red Orchestra/ Rising Storm mialo w miare duzo graczyokolo premiery i pozniej.
Z tym, że one 'konkurują' z CoD/BF wiec male szanse ze wzgledu na marketing.
Wypuszczono by jednak 'realistycznego BF' i grałaby w to kupa ludzi.

'model realizmu' nie ma tu nic do rzeczy.

A ile osób gra w SQUAD ? jest to całkiem nowa gra. RO tak dużo nie miała, jej zaletą było to że była tania w poównaniu do produkcji AAA. Miesiac po premierze RO2 została 1/3 serwerów

A co to ma do rzeczy? RO2 czy SQUAD to zupelnie inne gry niz PUBG. Klasyczne strzelanki gdzie rządzi pare brandów i nic nowego dawno się nie wybilo. CS, CoD, BF, TF a no i Overwatch. Bo zgadnij co? Bo Blizzard.

Myślisz, że jak ktos zrobi podobny 'realistyczny' model w PUBG to nagle wiekszosc przestanie grac?
Większość graczy pewnie pochodzi z Army, gdzie mają realizm pełną gębą.

PUBG za to jest dość swieżym towarem stosunku do klasycznych strzelanek.

No właśnie nie mam pojęcia po co piszesz o RO2 i SQUAD w tym wątku. Co to wnosi do dyskusji?

Z tego samego powodu co pieniek wspomina o H1Z1 i jego arcadowosci.
Piszę tylko o modelu biegania, staminy, obrażeń, celowania itp.

Takie RO2/Squad jest dla mnie 'akurat' jesli chodzi o realizm, gdzie Arma dla mnie troche 'za dużo'.

Edit. Aha ok. BF i CoD tez nie ma co porownywac bo to inne gry lulz

Bo H1Z1 to gra pokrewna? Chodziło nam o dopasowanie realizmu do battle royale, a nie ogólne rozważania.

Tylko po co, przecież PUBG bije rekordy popularności - co w najprostszym przełożeniu pokazuje, że ludziom się podoba obecny stan.

Grałeś w ogóle w PUBG że rzucasz pomysły jak mają "naprawiać" grę czerpiąc z produkcji które mają po 50 serwerów online?

I tak btw. to podejrzewam że H1Z1 mogło przyjść jednak więcej osób - wystarczy kilka opini na steamie przeczytać.

Oczywiście, że nie grał, ale co mu przeszkadza być ekspertem.

High, powiedz mi które z tych gier znasz z autopsji ? Grałeś w coś w przeciągu ostatnich kilku lat ? Czy ostanie Twoje gry to BF2 i Cod4 promod ?

Pograłbyś trochę z kolegami o zobaczył byś że niewielka garstka osób jest zwolennikiem pełnej symulacji

Squad jest dokładnie na tym samym kierunku realizmu co arma. Jedyną różnicą jest tutaj skala.

I gra w niego koło 2 koła ludzi dziennie, więc źle nie jest jak na taką grę. Za to te 2k ludzi prezentuję topową jakość.

A PUBG jest zajebiste. Niech dodają więcej tego samego (czyt. mapy/bronie/gówna), bo sam core to 10/10. Kwestia realizmu jest nieźle wyważona. Brakuje mi tylko dwójnogów jak kampie

To nie to samo

Na łeb Wam bije. Ani nie atakuje PUBG, ani nie próbuje 'naprawiać', ani nie zgrywam eksperta. To prędzej "Wy" wszystko wiecie najlepiej, że najlepiej zróbmy każdy temat zapełniony komentarzami, że gra jest zajebista albo chujowa. Albo w ogóle po co dyskutowac. Czasem to nawet pytania nie wolno zadać.

Tak naprawdę to... wtrąciłem tylko, że inne gry mają spoko wyważony realizm (bo ktos inny wspomniał o takim wyważeniu), a wy macie jakis absurdalny ból dupy.


A gdzie ja napisałem, że chce albo, że inni chcą symulacji? Nawet napisałem, że w Armie to trochę 'za dużo' dla mnie. Więc wtf.
Po prostu nie sądzę, żeby odbiło się to źle na PUBG, nawet jakby zrobili Arma-like. Tyle.

pieniek82 - tak grałem, w wiele. Ale chyba wiesz lepiej. Więc może pogadasz sam ze sobą?
A Ty grałeś w ogóle w Red Orchestra? Bo wszyscy pierdolą o symulacji w RO a według mnie gra jest dość arcadowa i w miare prosta. Starczy podłapać podstawy.

gosugamer1 - ja tylko podałem przykład, nie widzę nic złego w inspirowaniu sie z niszowych produkcji. Serio myslisz, ze np. jakby skopiowali model z RO2 to nagle gracze by wyparowali ? Zresztą to co tam jest to nie jest nic nowego ani ciężkiego. Mi by cos takiego moze bardziej pasowalo, takie semi-realistic - do klimatu. Mimo to uwazam, że zazwyczaj arcadowosc wymaga wiekszego skilla niz 'symulacje'. I nie twierdze, ze jest zle tak jak jest teraz.

W PUBG nie grałem i jakoś póki co mnie nie ciągnie. Survivale itp. raczej mi nie podeszły, mimo prób. Może jak dadzą FPP to wtedy sie skusze.

Zacytuj gdzie takie coś napisałem.

edit: