Chyba lokalny pasożyt - żadnego z nich pożytku a same straty. Asymilować też się nie zamierzają, tylko żyją w swoich gettach. Jak chcą płodzić dzieci w wieku 16 lat to niech na siebie zarabiają. Takie myślenie jak twoje jest dla mnie niepojęte! Jak będziesz miał tasiemca albo inną glistę to lekarz niech też ci powie, że to "koloryt" i "bez sensu zmieniać". Kurwa mać.

Nie przypadkiem dlatego, że w 1940 pan z wąsem podpisał akt likwidujący umocowaną prawnie w Niemczech Polską mniejszość? Polacy w III rzeszy zaliczani do mniejszości nie byli tylko na ziemiach przyznanych Polsce po II W.Ś, ale także na ziemiach które zostały w Niemczech.

Polaków w Niemczech jest z milion albo i dwa, tych co by można było zaliczyć do mniejszości to góra kilkanaście tysięcy. To że dzisiejsze RFN się dalej podpiera ustawą nazistowska niezmienia faktu że ponad 90% to zarobkowi imigranci i akurat tutaj nie dziwię się hansom, że nie chcą tworzyć precedensu, bo zaraz w kolejce Turcy by stali. Jak ktoś wyjeżdża do obcego kraju pracować to ma obowiązek się asymilowac nie "Integrować", a nie domagać się dodatkowego statusu.

Jest jeszcze kwestia majątku, statusu prawnego, a ludzi byłoby znacznie więcej niż kilkanaście tysiecy, choćby z tego powodu, że sporo Niemców mogłoby zacząć grzebać po swoich drzewach genealogicznych, no i są jeszcze potomkowie dawnej mniejszości polskiej żyjący w PL choćby, którzy z Niemiec zostali wyrzuceni bądź uciekli.

Ogólnie ja się zgadzam, że przyjezdni mają się asymilować, a Niemcom się wcale nie dziwię, że przyznać nie chcą, na ich miejscu też bym nie przyznał. Co nie znaczy, że mamy tematu nie poruszać i się przestać domagać przyznania. Po co sobie samemu zabawki z dłoni wytrącać za darmo?

A cyganie mają.

Nie bardzo. Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie oczekuje, że sami się zrzekną.

Cyganie mają w Reichu status uznanej mniejszości - a Polacy nie, mimo znacznie silniejszych podstaw. O to mi chodziło. Turcy są tam od niedawna, my od stuleci, więc argument "bo oni też będą chcieli" jest nietrafny przy podstawowym kryterium - czasu zamieszkiwania.

Mea Culpa. Źle zrozumiałem. Co do reszty to się zgadzam.

Ja przepraszam, bo nieco bez kontekstu napisałem.

mozecie kurwa przestac mieszac z tymi dzialami ?

to nie tesco zebym sie kurwa co tydzien musial zastanawiac gdzie tym razem kurwa polozyli produkty ktore zawsze kupuje

Wzierniki analne czekają na Ciebie w czwartej alejce.

idz dokup BTC za kolejne 50 PLN , slyszalem ze 4k $ przebily

Nom. Nadal beka jak kupowałem na górce po 2k$?
Fajna zabawa zrobić ze 100zł -> 1660zł
Gdyby tak zrobić z prawdziwym hajsem to huhu. Ale by niektórych kukle piekły

czytalem posty milionera ktory twierdzi, ze wkrotce bitcoin bedzie po 100k usd, a moze nawet 500k. Jak wtedy scashuje swoje btc zostanie bazylionerem i za koncoweczke kupi google, apple i tesle

Podobno wykreślają Jądro ciemności z listy lektur.

A to nie Lord Jim był lekturą? Zresztą dalej jest, tylko uzupełniającą.
Zresztą, lewactwo tak się na Miłosza rejtanem rzuciło, a Broniewski już passe i to chyba od dawna. Cóż, czasy.
Za to wchodzą „Mitologia” Parandowskiego , „Katedra” Dukaja, Asnyk i Rymkiewicz. Na obowiązkową Lalka Prusa (chyba najlepsza powieść polska, dziwne że nie było jej wcześniej. Przeca to w tył i wprzód było zawsze przerabiane), plus dodane do podstawy "Boska Komedia" Dantego i "Nie-boska komedia" Krasińskiego.
W zamian za "Ludzi bezdomnych", Iwaszkiewicza (taka anegdotka, Iwaszkiewicz dostał samochód za zasługi i wszystkim się chwalił. A że włoskie to i siamto. No to mu ktoś powiedział - "Ale pedał polski"), Zagajewskiego czy Lipską.

Dobra anegdotka

A co do Conrada to na wyborczej pisza ze w jadrze ciemnosci przewidzial! rzady PiSu i dlatego zniknal z listy lektur coby wladzy sie przykro nie robilo. Bo przeciez doswiadzczeniem ktore wplynelo na jej napisanie wcale nie byla polityka kolonialna, ale faszyzm nadwislanski w kaczystowskim wydaniu

Ja jądro ciemności przerabiałem.
Nie wiem co napisali w wyborczej, wykreślają bardzo dobrą i ponadczasową (vide Czas Apokalipsy) książkę to się wkurwiam. Ważniejszą od Katedry, przy całej mojej sympatii dla Dukaja.

Ja Lalkę i Lorda Jima miałem w obowiązkowych.

Ja to w sumie nie pamiętam czy Lord Jim był obowiązkową, czy uzupełniającą. Przerabiałem w każdym razie. I kompletnie nudna była - wtedy.
Zresztą Lord Jim jest lepszą powieścią od Jądra ciemności, z ciekawszą narracją. Fakt, że na jej podstawie powstał film nie powinien być wyznacznikiem włączenia jej do nie tyle kanonu, co fundamentu lekturowego - a tym jest przecież zestaw lektur szkolnych. To nie plebiscyt "bo sfilmowano i jest w popkulturze obecna". Nie wiem czy Conrad w ogóle powinien być przerabiany, to jednak bardzo abstrakcyjna tematyka dla niepełnoletniej gównarzerii.
Nie rozumiem w sumie dlaczego "Potop" a nie "Ogniem i mieczem" (mimo większej atrakcyjności i podobnych treści patriotycznych), dlaczego wyleciał Bułhakow i Broniewski (mimo atrakcyjności i jak najbardziej edukacyjnych treści). Cóż, kołderka krótka, wszystko się nie zmieści.