Chyba z 3-4 lata temu sporo dyskutowano na temat samego głosowania oscarów i że większość oddających głosy nie ogląda nominowanych filmów, o ile w główne nagrody to było że co najmniej chyba 40% nie ogląda tylko głosuje w ciemno, o tyle dokumenty, krótki metraż itd to ogląda już tylko 10-15%, reszta głosuje po nazwiskach/producentach/kraju pochodzenia lub poleceniach od znajomych

Kolega co tam pracuje pewnie wspomnial?

Nie, w tefałenach było, a ostatnio ta od filmów u nich wędzikowska chyba tez o tym wspominała ale dziwne że nie wygóglasz sobie.

Teraz parytety są grane. Niestety, większość recenzentów się sprzedaje jak tanie dziwki i ich opinie są tyle warte, co choroba weneryczna. Nikt się nie wychyla, jakby jakaś policja myśli ścigała za obiektywną krytykę. Polska Komedia Romantyczna wyprzedziła czas, bo tam zawsze parytet zachowany. Dać jakieś listy do m na oskarowego kandydata.

Polskie oskary:

https://www.facebook.com/AnonimowyInter ... =3&theater

dirty grandpa - kurde przykro się patrzy na takiego Roberto De Niro. 5/10

A nam się nawet podobało (mi i żonie), obstawiałbym takie 6 + /10 (chociaż Praktykant lepszy).

No film sam w sobie idzie do piwka obejrzeć, ale obraz Roberta mam w głowie z taksówkarza ,Goodfellas a nie z takiego pierdu pierdu

Może tu, może nie Coco (oscarowy Pixara) - co by nie mówić, polecam. I to nie tylko dla najmłodszych, warto z całą rodziną obejrzeć.

Ten obraz juz dawno nieaktualny niestety.

Większość zajebistych aktorów odcina obecnie kupony i ich pojawienie się wróży tyle, że są reklamą jakiegoś taniego gówna.
Przykład z brzegu: Morgan Freeman.

Przykład z brzegu: Morgan Freeman.

podobno ma się pojawić w nowym GOT

Liga Sprawiedliwosci - kurwa jakie to jest slabe... Poczatek nawet fajny, ale im dalej tym wszystko jest coraz mniej skladne. Ja nie wiem co oni odpierdalaja z tym uniwersum. CGI zalosne, sceny ktore chyba mialy byc epickie sa smieszne. Fabula, dialogi, wszystko do dupy.

Z postaci Flash sie w miare broni (ale chyba tylko dlatego ze jest zalosny z zalozenia, a nie dlatego ze filmowcy zjebali), moze jeszcze Wonder Woman.

Ja obejrzałem Ligę wczoraj i nie jest takie złe. Do drinka może być.

Black Panther. 3/10.
Absolutne gówno. Najgorsze wcielenie MCU. Film na poziomie DCU tylko, że fabularnie jeszcze gorszy. Jedna postać była w stanie uratować cały film, ale ją uśmiercono.

Śmierć Stalina, fajna czarna komedia i nawet się w miarę trzyma faktów.

Po Anihilacji na Netflixie chyba rozgryzłem ich strategię - robią ładnie wyglądające filmy o kurwa niczym.

Anihalacja i tak dużo lepsza od Outsidera, który się ciągnie jak flaki z olejem.
No i muzyka fajna imo.

A mi się Anihilacja zajebiście podobała. Nie do końca wiem czemu. Wizualnie i dźwiękowo to perełka. Wątek kilku bab naukowców, które nie zachowują się jak naukowcy, wchodzących do strefy jak do jakiegoś parku powinien mnie całkowicie zniechęcić ilością głupotek. Ale chyba na tyle mnie pochłonęła wizja reżysera, na tyle zaciekawiło mnie czym jest ta strefa, że przymknąłem oko na niedociągnięcia i po prostu oglądałem z przyjemnością. Btw za Anihilacje odpowiada Paramounta, a nie Netflix.