Powiem krotko: zajebiste. Obraz i dzwiek jak zyleta, wiele dzisiejszych filmow ustepuje jakoscia dla tego wydania. Oglada sie jak calkiem nowy film, w ogole nie widac skazy lat. Tylko jedno male ale...
Dwie dosc znaczace zmiany. W "Imperium kontratakuje" w rozmowie Vadera z Imperatorem jako Imperator wrocil Ian McDarmid, czyli jedyny prawdziwy Palpatine (gral E6, E1 i E2). Zostal tez zmieniony caly dialog, teraz w nawiazaniu do wczesniejszych epizodow jest bardziej sensowny.
Za to druga zmiana mnie porazila. Juz nie mam nic do tego, ze w ostatnich scenach "Powrotu Jedi" jest celebracja na Naboo, nawet mi nie przeszkadza, ze w czasie tej celebracji slychac gunganowski glos "nasza byc wolni", ale kurwa mac, nie zdzierze... Zamiast ducha Vadera w wykonaniu Sebastiana Shawa kogo mamy? No kogo? Oczywiscie, Haydena. No ja pierdole...
X.
PS. Recenzja wydania DVD:
http://gwiezdne-wojny.pl/tekst.php?nr=568