Troche spozniony w tym temacie jestel ale co tam.


No ja odpadlem na lvl33 brakowalo mi jakies 5-6K gil do dispela (wtedy stal okolo 50-60K). Lecz nie w tym problem byl... Nadszedl czas powoli na RSE, a ludzie w moim friend list ktorym poswiecilem duzo czasu w pomaganiu w ICH sprawach wypieli sie na mnie. Wtedy na LSie (jak zwykle) znalazlem chetnych do pomocy. Ale juz wczesniej mnie dreczylo ze ciagle mi pomagano robiac za mnie mnostwo stuffu bo samemu sie nie dalo, to postanowilem zrezygnowac Niewiem ja lubie grac dedykujac sie z pomoca dla innych graczy, a w moim przypadku w FFXI bylem skazany na potrzebe pomocy.
To nie moj styl gry, nawet niektorzy wiedza ze w HZ spedzalem godziny kombinujac stuff i levelujac crafty dla poczadkujacych i to byl moj fun.

Jak oglądałam fotki i trupy zobaczyłam, miałam impuls żeby się zalogowac i powskrzeszać :O

To jesteś odwrotnością sanitariuszy z łódzkiego pogotowia.

IDRRRRRRRIL!

Czesc^^

No cuż, można lvlować bez Rse ... i zrobić jak w sumie ja zrobiłem, mialem lvl wystarczajcy na zabijanie tych mobków solo, i robiłem to ... choć poprosilem o pomoc na ls i pomogli mi opiekun i saitou, a wczesniej maldi, eradin i chyba jeszcze ktos .. kwestia nastawienia. Ta gra jest popierdolona troche, na poczatku sam jestes slaby i bezradny, potem jestes slaby i bezradny i na koncu ... jestes slaby i bezradny czasem, w zasdzie caly czas potrzebni sa inni ludzie, do pomocy z questami, do pomocy z expem, do pomocy merytorycznej itd ... to jest poprostu team play game.

Ja swoje RSE zebrałem solo gdzieś koło 50 lvl i teraz służy innym jobom. Da się żyć bez tych ciuchów, choć dla maga elvaana są całkiem użyteczne (duż bonus MP).

ooo :D Idril :D hahaha, wszyscy za tobą płaczą ;] aż się o nich bałem ciągle na LSie tylko "Idril mi brakuje" "ja to za Idril tesknie" itd bylas ich boginia??:P

Ta. Nawet Altana byla zazdrosna.

Ja jej dalem czekoladki i kwiatki

Bylem nawet w teamie raz!

/emote Feels special

A wracajac do tematu z team play to mysle ze jest ok TYLKO ze jak mowilem znajomi sie wypieli tylkiem (a naprawde poswicilem duzo czasu im) i juz poprostu zalamal mnie fakt ze jak bede potrzebowal cos zrobic to ludziska z friendlist pokaza dupe i tylko na LS moge liczyc....jak jakis pasozyt.

zdjatka z ostatniej wyprawy











Mały dodatek





Nic specjalnego

Wygląda bardziej na trening Nimlotha niż Wasz :PP

bo zabardzo bylem zajety walka pozniej i zapomnialem o screenach :P

jaki pasożyt? rany, tutaj tylko wszyscy pytaja czy mogą pomóc, przykład mielismy wczoraj w kopalni stalam z Panem Pritula przy wejsciu i czekalismy na Nimlotha ktory poszedl zabrac od ghouli itemki do questow dla nas, wlazl do kopalni jakis gracz, oblookal nas i zapytal czy moze nam pomoc a na wydmach WHM raisnął mnie nawet bez proszenia o raise
i to jest w tej grze najlepsze
a jak sie na ciebie wypnie ktos z friend listy to popros o pomoc kogos innego - na pewno ktos z tych tysiecy graczy chetnie pomoze
przeciez chyba nie boli zapytanie kogos czy przylaczy sie do party na taki i taki quest? w koncu to mmorpg, niewiele da sie zrobic solo
i chyba nie o to chodzi zeby stanac na rynku w bastok i czekac az ktos zapyta czy moze w czyms pomoc (chociaz akurat wczoraj ktos mi zadal takie pytanie )

Ja w ogóle byłem wczoraj tak zajęty walką, że o screenach nie pamiętałem ^^"

Mats bo tak to wtedy wygladalo hehehe
zreszta potem w kopalni i na wydmach my tylko siedzielismy i czekaliśmy az Nim wróci

Mam nadzieję, że jeszcze nie dingneliście, bo nie chcę zostawać w tyle :>

nie no co ty mat - zaczekamy na ciebie teraz jesteśmy na 12.5 lev

JA CHCE FRAPSA
someone will send me via email?
[email protected]
pliiiiiiiiiiis

Fraps wysłany, zgodznie z życzeniem ^^

Widzę Nim nieźle przyszpanował.

Sorry za OT, ale pisza tu glownie nowi wiec krotkie pytanko:

Mam pytanie - czy po installce RoZ + CoP jest duzo patchowania? Bo zastanawiam sie czy nie zrobic sobie z FFXI przentu swiatecznego, spatchowac raz dwa i ruszyc do gry - czy moze tak jak bylo kiedys - 6h bitego patchu?