zabawa niezla... tylko nastepnym razem, zabije od razu Ziemniaka, sial kompletny chaos, grrr ciagle znikanie i poszukawania jednego z czlonkow i tak niewielkiej grupy to przeciez porazka, szkoda ze niebylo Ged'a,
moje dawanie blesa konczylo sie o0o0o:) cusz pech

nastenym razem ostrozniej dopieram grupe, no koniec:)

o wlasnie...
cos w tym jest

wspolczuje wszystkim, ktorzy nie umieja dobrac grupy...
w moim przypadku sprawa wygladala tak, ze mialem calkowity reinstall windowsa... udalo mi sie zwalczyc zainstalowac ultime dopiero gdzies kolo 22.30... wlazlem w gre, dorwalem maga znajomego, otworzyl mi portal i wlezlismy gdzies... lodowa okolica, ida gdzies, bija sie... ja bladego pojecia o niczym nie mam, nie wiem o co chodzi... ale nic to szybka dwuzdaniowa organizacja i rozwalamy paskudne wredne towarzycho przeciwnikow i jakiegos ice fienda... paskudnik byl... pewnie bym nie przezyl zeby nie wspolpraca no i wygrywamy... co? nie wiem wracamy... gdzie? nie wiem... po co? nie wiem... ale szybkie wczucie sie w klimat i jeszcze jakiemus Bardzo Nekromancie nawciskalem pare tekstow w miedzyczasie zaczalem kojarzyc o co mniej wiecej chodzi i tak wlasnie mialo byc i bylo dobrze zrobilismy swoje bez organizacji nie udalo by sie...
podsumowanie? i Herkules dupa, kiedy ludzi kupa? nie... raczej sila jednostki blednie przy sile grupy jednostek? eee... spac mi sie chce...

PS. aha jeszcze dodam, ze moja postac jest 3dniowa i ma zasady, poniewaz jest Paladynem Morza. nie sparuje z graczami, nie makruje nigdy i umie dbac o grupe chyba...

_________________
Andrzej 'Soulless' Kozakowski http://www.soulless.bezduszni.net

So Don't Give In, Be A Rebel At Heart!

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Soulless dnia 2002-01-18 00:58 ]</font>

o wlasnie.. o taka postawe mi chodzi...
zobaczymy... heh.. licze na to
Gadget

Viki dziekuje za wspomnianie mnie niestety niebylo mnie z winy godziny a nie dlatego ze nie chcialem ...

Ps. Mam nadzieje ze w nastepnej grupie znajdzie sie miejsce i dla mnie

Ten QuEsT byl jak zabawa w podchody (chyba kazdy wie o czym mowa). Bylo wiele przeszkod ale mysle ze nauczylem sie pracowac w gupie co jest dla mnie bardzo wazne. Proponuje zeby QuEsTy byly we wczesniejszych godzinach powiewaz wiecej osob jest wtedy On line...
Co do wypowiedzi viki to uwazam ze wybor grupy nie ma jakiegos kolosalnego znaczenia chodzi o to zeby kazdy umial pomagac innym w czasie walki. Jezeli Ziemni nie zalapal o co beg to trzeb bylo sie zatrzymac i wszystko omowic. Mysle ze wtedy by skapowal. Czekam na nastepne wyprawy. Posdro. Uiui

Uiui zaden quest to nie zabawa dostalismy misje i mielismy ja wykonac trodno zeby na pierwszego questa dali ci pokonac smoka .... zreszta wiesz co bylo ostatnio gdy poszlismy do groty malo kto potrafi dopsze wspolpracowac w grupie i wlasnie dzieki takim zadaniom sie tego nauczymy

no racja nie zabawa... ale widac jeszczy questow za malo jezeli nie kazdy portafi pracowac w grupie

No wlansie dlatego bedzie ih wiecej i beda w piatki co pasuje wielu osobom

rajt...
a zdaje sie dzis jakas imperza jest czy cos?
oczywiscie jesli pewna grupa skompletuje pelna zbroje
Gadget

Jesli sie da pisze sie do tej grupki male pytanko czy ta swieta zbroja zawiera jakas bron bo to bardzo interesujace

Moim skromnym zdaniem wystarczy informacja, ze ta zbroja jest NIEZBEDNA do kolejnego etapu questa.
Milego kompletowania blach )

Zezary

A mam teraz pytanie.. jakie sa nagrody?:) Bo mnie juz zameczono takimi questionami...

Uiui widzisz wybor grupy ma tu kolosalne znaczenie, a Ziemniaczkowi wytlumaczylam po to byl wybor przywodcy, niejako mnie wytypowali orzeszki jedna tylko, aby zabawa byla mila i symatyczna cza go bylo sluchac.
Na slowa Ziemnak stoj ten lecial sam na smeirc to po kojeli kazdy na ratunek... poraszka.

Mag .. bardzo przydatny osobnik.. Ged oczywiscie ze znajdzie sie dla Ciebie miejsce:)))

To byla pierwsza tego typu chyba zabawa u nas.. mysle ze po tych niejako ( mowie tylko za swoja grupe) porazkach, ludzie nabiora doswiadczenia i pozniej lyzka juz niebedzie tak czesto mowic o0o0o

Druga sprawa.. wieksze grupy:) 4 osoby i banda czarujacych i jakis przerosnietych stworkow to troszke za malo bylo.. eee pomylka 3 osoby byly:>

Soulless .. no teraz do Ciebie cos powiem;P
Ty juz masz doswiadczenie z innego sharda:) wiesz wasza grupka jest juz zgrana... jak wspomnialam na DZ to byla chyba pierwsza tego typu rozwyffka.

Gadgecik misiu kolorofy dla mnie duze zdzifenie bylo jak zdechlismy i nagle ozylam, w sumie po to jest AnCorp co by sobie pomagac.. czesto niebylo przy nas maga i jakos czasem dalam sobie z tym rade. Wedlub mnie moze i to jest dobry pomysl kiedy widac ze jest goraco i zle jest wojownikom.. jakas pomocna dlon od maga...

Dopra koncze wypociny i lukam co tu Zezarek sloneczko dorzucil:)

fiki miki

----
Pozdrawiam wszystkich i zycze milych smierci ;]

Jak kazda kobieta ... ehh materialistka.



A moze oni mu chcieli wienic pogrzebowy zaniesc ;P



Isnieje tez cos poza doswiadczeniem i nazywa sie to "MYSLENIEM". Sama widzialas co sie dzialo z Ziemniakiem czy jak go tam nazywasz. Jak ludzie zaczna ruczac nie tylko myszka ale i glowa to kto wie jak bedzie wygladal ten shard.

We wszystkich postach o zgraniu grupy zapomnieliscie o zaufaniu i szczerosci, bez tego nie mam mowy o zgraniu. Szybkie zebranie grupy nie mialo wiekszych szans na zgranie, bo zawsze znajdzie sie ktos kogo sie nie lubi <cze Nyschak>, mnie nie obchodzila kasa przedmioty bylem tam dla samego questa i dla jednej osobki.

mhm nasza grupa zgrana wchodze w portal po reinstalce windy, nie wiem co sie dzieje, z moich ludzi bylo tylko 2 magow... zgadza sie... teraz przynajmniej 3 osoby z grupy byly zdyscyplinowane *uklon w strone Ellendorilliona i Sinmara* i w sumie nawet nie liczylem na tych co to na hip hip hurra leca bo mysla ze jak maja zbroje exp krwawnikowe i namakrowali sobie staty to sa masta blasta killaHy ale zasada ze nie ufac i polegac na swoich to podstawa
a doswiadczenia z innego shardu? hihihi kazdy shard jest inny, na kazdym inaczej dzialaja skille, inaczej testuje sie cos wewnatrz swiata... inaczej sa przyrosty... to jest wlasnie sila darmowych shardow, ze sa elastyczne i GMowie moga gleboko ingerowac w strukture swiata... powiem Ci tyle, ze rzeczywiscie wiekszosc rzeczy dziala tu podobnie (jak wlaczam warmode i atakuje kogos to mu zycia ubywa hyhh:) ale naprawde baaaardzo duzo rzeczy jest nowych i wymaga nowych strategii postepowania...
a najwazniejsze chyba w takich grach to nauczyc sie ze swego doswiadczenia, ze nie jest wazne jakie masz staty, nie jest wazne jakie masz skille, nie jest wazne co masz na sobie i co stoi przed toba atakujac cie... naprawde wazne jest to, czy za plecami masz kogos komu ufasz i dobrze wspolpracujesz... wtedy nie boli nawet strata calego sprzetu calej druzyny... w koncu to druzyna... jeden nakopie, drugi wykuje, trzeci pojdzie na ryby zarobic zeby dokupic czwartemu regow... i mozna isc na nastepna wyprawe

nie ma nagrody
nie podobuje sie? to zostan sobie w miescie i zabijaj npcow w dalszym ciagu


wczoraj w nocy byla nastepna przygoda, i kilka osob wykazalo sie naprawde zgraniem i pomyslowoscia



widzisz sloneczniczko moja Ty niedobra...
to byla jedna z zagadek logicznych..
jak pokonac pajaka strzegacego jedynego waskiego przejscia, ktore jeszcze bylo pilnowane przez lucznikow...
niestety.. nikomu do glowy nie przyszlo najprostsze rozwiazanie.. kazdy musial bybrac droge przebijania sie na sile... i dlatego konczyliscie w ten a nie inny sposob...



taaaa...
to byl blad i zdaje sobie z tego sprawe.
nastepnym razem questy veda robione w sporej odleglosci od hilerow. zobaczymy czy tym razem pani Ingrid jako pierwsza skoczy z bronia do walki i zginie...
faktycznie.. jak przeleci sie jeden z droogim 10 minut w jedna strone zeby sie ozywic, to zacznie szanowac zycie.
pozdrawiam...
Gadget

Dopra jestem po nocce jest 8 rano jak rzeczytalem wasze literki tj. wypowiedzi to zgybilem buty wiecie zauwazylem jedno kazde z was ma ciut racji ale obstaje przy swoim prosze was o jedno postawcie sie na miejsc osoby do ktorej mowicie ze cos mozna bylo zrobic inaczej

zabijanie NPC'ow nie jest zle... ale czy ja mowie, ze mi sie niepodobalo?:P
narazie mi niczego niebrakuje, wiec tylko kciauam fiedziec czy ci ludzie dostana cus czy nie , bleah olac widze ze ktos ma okres:P



slodki i fredny jednoczensnie.... *mlask*

ueh.. co do zaufania... fajnie ze sie okazalo wczoraj po poludniu, ze pewnej osobie udalo sie kilka czesci zbroi lorda wyciagnac od innych graczy... dobrze, ze nikt mi niezdradzil jakie to osoby bo pani Ingi mogla by niechcacy kogos uszkodzic;P

BYlo naprawde fajnie. Byloby co prawda fajniej jakbyscie bijac potworka nie krecili sie w kolko i poza ekran, bo mialam trudnosci z leczeniem a jakbyscie stali w miare w miejscu to fire balla bym mogal puscic albo paralize... Ale dzieki, bylo fajnie
lianka