mnie naszla jeszcze jedna mysl, bo jak tak patrze na poczynania ncsoftu to chlopaki maja zamiast mozgow $.$ . I tak se mysle o 2 wyjsciach albo pojda na cash i kolejne 9 kronik oleja (w sensie ze wyjda ale z kosmetycznymi zmianami zeby bylo szybciej) i l2 za 2 lata sie skonczy a oni licza na kase z nowych kluczykow l3 i kont, albo drugie rozwiazanie ze "jakos" przeniosa moze same konta z l2 do l3 zeby nie stracic tylu klientow. Pomyslcie wydanie nowej gry l3 to zrobienie sobie konkurencji, zebyc chociaz nazwa byla inna jakis NCSHIT czy cos to wiadomo gra calkiem inna etc ale wydajac l3 musza sie liczyc ze 99% graczy przestanie grac w l2 i jakas czesc zacznie grac w l3 a kolejna odejdzie do innych gier. Lepszym rozwiazaniem jest moim zdaniem ulrepszanie gry istniejacej i jej ciagle rozwijanie a w momencie stagnacji wydanie wlasnie nowej gry ale trzymajacej sie w realiach starej czesci, nowy klient wszystko od nowa ale konta (postacie watpie) zostaja bez kupna kluczyka bo to chyba zniecheci...
[to sa moje luzne dywagacje siedze w pracy nudze sie i gadam sam do siebie w sensie forum ]

Tak sobie myśłałem, czemu wogóle myślicie że l2 zniknie? Przecież zwykłe lineage jeszcze istnieje i grają w nią ludzie, więc po co się martwić?

No i Loiok podumował całość ^^
Dokładnie w tym rzecz. A prawda jest taka, że koreańskie produkcje opierają się bardzo, bardzo często na takich właśnie z góry zaplanowanych rozszeżeniach. Po wyjściu wszystkich produkt przeważnie ma już swoje latka więc zaczyna się nowa kampania promowania nowego produktu. Jest to o tyle dobre że często zaczynają grać w niego nie tylko ludzie którzy cały czas pogrywali w poprzednią cześć (choć dopóki są klienci mozna grać i w poprzednią) ale wracają ludzie którz z jakiś powodów opuścili poprzednia część. To tak teoretycznie (na podstawie wywiadu z jednym panem z gravity - ci co pisali ragnarok online, r.o.s.e.). Teoretycznie dlatego, żę mmo sa dość młode.

A wg. mnie to moze wydac sie interesujace. Grasz sobie ok 5lat w L2, przechodzisz przez kolejne kroniki i konczysz ten etap i zaczynasz nowy ( CIII ). To jest jak czytanie serii " Przygody Tomka" A. Szklarskiego czy "Wiedzmina" A. Sapkowskiego. Dla mnie bomba...

( zreszta co tu sie dziwic, koreanczycy maja zamilowoanie do tego typu sag... )

Ale co to za saga gdzie nie ma związku między częściami. Chyba , że tak jak w Final Fantasy - występują te same imiona, kluczowe elementy ale całość to zupełnie inna histroia za każdym razem.

Przypuszczam ze tak bedzie S. ....