meterrr napisał(a):
cienki trafiles na n00b'a jak cholera jak cie nie zabil w takim stanie .... albo ty jestes masta, ale raczej to pierwsze
:)
wiesz chyba on noob... albo .. zbyt pewny siebie byl.. to tez mozliwe... jeszcze nigdy drut mnie nie atakowal bedac kotkiem... moze sobie pomyslal aaa spoko 2 strzaly i po palce nazywal sie " moonjak ".. albo jakos podobnie
zwlaszcze ze widzial ze babelka nie mam
wiec moze spanikowal i dal ciala bo rzeczywiscie potem jakos kiepsko gral raz probowal mnie z macy kilnac potem miska potem moonfire.. taki jakis niezdecydowany... najbardziej mnie zaskoczylo ze mnie nie stunnal ani razu jak sie leczylem ..
A co do pvp to strasznie cienki jestem dopiero sie ucze
nie wiecie moze czy jak na arcanite championa dam crusaidera to bedzie sie sumowac czy raczej crusaider jako slabszy zostanie zaabsorbowany:)
EDIT :
jestem po 2 raidach do MC... dzizaz k .. ja pie...
wiem jedno jesli blizz nie zmieni jakos niedlugo mozliwosci zeby blessy palek trwaly ... co najmniej 30, a najlepiej 60 minut.. to ja piepsze... to po prostu z tego powodu odechciewa sie wszystkiego...
cleanse bot - ok mozna sie przyzwyczaic.. ress/DI bot ok nie ma sprawy...
ale bieganie wkolko za 40 ludzmi zeby ich poblogoslawic ..... w morde potem jak masz blogoslawic 15 to bulka z maslem
nawet z rebufferem jest to przykre.
Rolnalem sobie dla funu alta na pve silvermoon horda warrior tauren... dobilem do 14 lvl i przed chwila podjalem decyzje roluje warriora na BL
Gra sie rzeczywiscie ciekawiej
albo ty zabijesz albo ciebie zabija ale jedno i drugie 3x szybciej niz palem...
no i lazic do 40 osobowych inst jak sie ma blessa trwajacego 5 min to masssssakra
I jeszcze nie wiadomo czy rollowac jakies bronie czy itemy bo zawsze sei moze jakis warrior znalesc ze to tylko dla niego ... I wogole warriorow jest mniej i latwiej o party:) chociaz ostatnio czesto pala szukaja do DM na przyklad:)
teraz tylko musze sie dokladnie zastanowic nad rasa..