Pieszczoch - community nadal jest super, stara gwardia nadal umie sie razem porozumiewac i raczej nie ma z tym problemow. Zawsze cos komus moze nie pasowac, ale nie jest to powod aby zaraz olac wszystkich. Coz ... ja szanuje kazdego decyzje, czy mi sie ona podoba czy nie, to jest jak pisza: it's your bussiness Ale jak juz napisalem wczesniej topic jest bezsensu, whiny publiczne sa smieszne szczegolnie tego pokroju, no ale coz, dla niektorych te sensacje sa jak powietrze i nim zyja, spoko, niech sobie pisza jak lubia

Św. Xavery patron pielęgniarek

Tak czytam ten topik i dalej nic kurnia nie rozumiem

Moze ktoś dla mnie zrobic chłopski translate o co tiu kurdens chodzi ...
Znaczy rozumiem że ktoś tam coś tak gdzieś i wugle ale juz ma teraz i kiedyś no i tak, bo nie jak tak to tak i w tym jemu gdzie my jemu co on nie a my to itd ...

Tak na marginesie też jestem spod Skorpiona jeśli to kogoś obchodzi i jakoś nie zasłaniam tym

A ten koles z 1 postem to wykazał się wyjątkowa odwaga cywilna ...

Cały topic przeczytałem. Odniosę się tylko do tego:
To był Twój argument popierający odejście. Nie rób z siebie paranoika 95% ludzi z CC nic do ciebie nie ma przecież, a ponad 50% cię lubi. Więc proszę mi tu nie naginać dramatycznie statystyk

I niech to będzie dopełnieniem mojego postu na pierwszej stronie tego tematu.

Takie podejscie to nie tyle szacunek co obojetnosc... przynajmniej ja to tak widze. Jesli mialaby odchodzic osoba z ktora sie zzyles to tez powiesz w takiej sytuacji 'It's your bussiness'?
No ale brak szacunku to tez nie jest wiec... It's your bussiness

Saed - LOL, a co - masz zamiar kogos na sile zatrzymywac ??? Poza tym odeszlo juz troche fajnych ludzi z Finala >> Oczko Idril Paker itd ale to byly ich decyzje i trzeba sie z nimi pogodzic, wiec bardzo Cie prosze nie pisz mi takich farmazonow
/no offence

ps. jak dla mnie to burza w szklance wody, nad ktora nie potrzebnie sie wszyscy rozczulaja

Jak ktos ma odejsc tylko i wylacznie przez jakas glupia klotnie to tak, bede pisal farmazony i sprobuje te osobe zatrzymac

Bodziu --> za rzadko jestes w grze zeby powiedziec, ze "nowe CC" jest fajne czy niefajne.

Powiem szczerze, ze nowa fala graczy mnie draznila na poczatku, ale mialem wtedy DarkHearts wiec jak mnie dialogi w CC /l meczyly to sie przelaczalem na DH, gdzie byly podbne rozmowy, ale po angielsku.

Teraz nie wyobrazam sobie innego CC niz w tej chwili, naprawde polubilem glupie teksty Canto, Darasa czy Comodo. Dobrze sie czuje na LSie. Jest inny niz ten nasz sprzed prawie dwoch lat, ale jest tez fajny i jest w nim dobra atmosfera. Nawet konflikt "niektorzy" - Zjawcia zostal troche rozdmuchany w tym poscie. Ktos z zewnatrz moglby pomslec, ze sie glownie wyzywamy i nielubimy nazwajem. Na LSie sie tego nie czuje. Wszystko sie zmienia i za rok CC tez pewnie bedzie wygladac inaczej niz teraz. Wazne zeby nie robic rozlamow. Nie musimy sie kochac wszyscy, ale fajnie jakbysmy sie tolerowali.

Jeszcze o Zjawci napisze 2 zdania:
Z pozycji ubera gra sie z nia bardzo dobrze, dobrze rozmawia, dlatego tak wielu starszych graczy staje w jej obronie. Pewnie niektorym daje wogole energie do grania, tak jak mi energie daje Ancover.
Z pozycji mlodszych graczy jest kims, kto na sile wpycha sie do "elitarnego grona" olewajac lekko tych ktorzy przyszli po niej, albo razem z nia.

Za jakis czas wszyscy bedziemy uberami i mam nadzieje, ze zniknie ten sztuczny podzial i bedziemy razem tworzyc CC HNM LS.

Dać mu piwa !!!

whiskey!!

brawo Opi za calego wypasnego posta ;DDD

Apple Juice?


Super to ujeles ze Zjawcia - sam sie zastanawialem jak to jest i dlaczego tak sie czuje, ale to jest w pewnym sensie prawda, ze ona jakby dawala sily do gry, ktorya momentami tragicznie nudzi - tak samo mam z Xetem.

Nie chciałem już nic więcej pisać w tym topicu ale ...
Z tego co się orientuję, to Canto nie odchodzi z ffxi tylko z CC.
To jest zupełnie co innego (dla niektórych o wiele gorsze). Wtedy tylko pożegnania by były w tym topicu i po kłopocie. Jego decyzja była prawdopodobnie spowodowana nie jedną osoba, nie jedym jakimś przypadkiem tylko tym co się działo podczas jego grania od początku roku. (napisałem to o 3.00 i usunąłem o 7 rano, nie chciałem już nic dodawać w tym topicu ...)
Czasem bolesna jest zabawa dla moich/naszych rąk od :
/sea all Canto
/sea all Canto
.
.
.
/sea all Canto.
i co chwilę zaglądanie do friend listy.
Canto pamiętaj, że podobno odszedłeś z CC.
Jak będziesz odchodził z ffxi to jakie będziesz mieć powody ?????
(W nawiasie napiszę, że kilka z jego powodów odejścia z CC również rozważałem kiedyś ja i mnóstwo innych ludzi. Ale w miarę zdobywania leveli wszystko staje się prostrze i ....)



Scorpio wyślę Tobie translate na skrzynkę wieczorem (mam kopię z nocy w domu). Nie chcę wprowadzać już więcej zamieszania, szczególnie że Canto się nie wypowiada już.

Ja przyszedłem razem z Nią i nie czuję się olewany. Zjawcia to tygrys i nikt nic na to nie poradzi. A tygrysem trzeba być, żeby samemu nie zostać zjedzonym. Ja lubię tygrysy. Znam ich sporo (prawiekażdego liczącego się wojownika w Szczecinie).

Tak więc Canto wróć do nas i pokaż, że też jesteś tygrysem

Ludzi moze draznic nie to, ze Zjawa wszedzie z uberami chodzi, ale ze olewa reszte, czyli n00bkow. Sama jest n00b, a traktuje ich jak by byli gorsi i moze denerwowac ludzi Ja nauczylem sie olewac jej sposob bycia. Moze kiedys, jak Opi napisal, bedziemy wszyscy uberzy i moze nie bedzie podzialow...

Ktos napisal by sprobowac sie z nia pogodzic..., niestety sadze, ze to nie taka prosta sprawa. W gruncie rzeczy nikt sie ze Zjawcia nie poklocil, a zostal jedynie zignorowany. Trudno nawiazac z kims kontakt bedac olewanym...
Dlatego wystarczy zrobic to samo i grac dalej. Nie warto odchodzic z LS z powodu jednej osoby, ktora ci do szczescia potrzebna nie jest. Wchodz na LS dla tych wszytskich osob, dla ktorych uwazasz, ze warto (wedlug mnie jest ich sporo).
I na koniec, to nie prawda, ze 50% nie lubi juz ciebie. Moze chodzi ci o uberow, ktorzy bronia Zjawci. Akurat prawie tylko oni maja z nia kontakt, a znajomych/kolegow/przyjaciol zawsze sie bedzie bronic. Wazne jest jednak, ze nie oznacza to nienawisci do kogos. Nie jest wiec tak zle z tymi 50% .

Przestańcie z tym podziałem uberzy<->nooby! Są osoby, które grają dłużej ale to nie świadczy, że są lepsze! Rozejrzyjcie się po LSie kto ma różne sukcesy na różnych polach

Przykłady: Myrta i Kyuubipl mają prawie 100 cooking (a Bodziu męczy swój prawie od 2 lat) i zrobili to w...miesiąc? Ancover ma 92+ alchemy, Sollo wylevelował RNGra do 65 levelu w czasie gdy ja zrobiłem 2 levele THFa , Pilek ma BLMa na 66 levelu, full nowych ludzi porobiło Promyviony chociaż wcześniej wielu "uberów" poległo próbując je zrobić.

To dzięki nowym ludziom pierwszy raz w historii CC poszliśmy (-cie na Ballistę, kampowaliśmy HNMy, robiliśmy wspólne wypady na farmowanie gaci itd.

Dla mnie uberami są nooby. I dla mnie ważniejsze są czyny, a nie to ile czasu ktoś gra - bo /playtime o niczym nie świadczy.

Omg
Ja bym na miejscu Duszka (bo zdaje sie taka ja znam) peklam z dumy, taki dym...
Podchodze do sprawy o wiele prosciej
Cenie w ludziach, to co dobre i warte z mego punktu widzienia, tak jak kazdy, mamy wlasne zdanie co do otoczenia, w ktorym chcemy przebywac, zas nie jest latwo dogadac sie z kims, kogo nie znasz, a masz o nim zdanie tylko i wylacznie po za zasiegiem wzroku i tp. Nic dziwnego, ze powstaja konflikty...ja to uznaje za normalne.Nie traktuje i nie kieruje sie w grze kwestia lubienia badz nie ludzi mnie otaczajacych, gdyz uwazam to za zbedne. Istotne jest oczywiscie otoczenie i jego zachowanie, jestem w stanie powiedziec osobie, ktora mnie drazni badz, jesli cos zrobila, a ja nie rozumiem dla czego tak badz inaczej, wprost swoje zdanie, badz bez obiniakow umiem sie dopytac. Ale nie ukrywam nie lubie chamstwa w stosunkach innych i jesli musze przebywac z osoba o chamskim zachowaniu, to daje znac, ze ja tego nie toleruje i gra
W Vanadiel mamy pewne zadania do wykonanie i mozemy je wykonac, posiadajac odpowiedni job i zespol ludzi, wiec mamy prawo wymagac od naszych kolegow i kolezanek odpowiedzniego zachowania.

Sadze, ze temat jest wyczerpany, ale musze dodac, jesli Duszek nie przestanie krzywo i nie sympatycznie podchodzic do skladu Beton i jego kumpli, to temat nie raz sie powieli. Zas co do Betonu jestem pewna, ze najmniej od wszystkich zwraca uwage na Duszka
Gdyz pomijajac jej nie taktowne tekstiki i takie tam, niby o swietnym chumorze bla-bla, maja o wiele wiecej zwyciestw i energii, gdyz jest to sklad ludzi, ktorzy nie musza sie slizgac by miec.
I sadze, czym wiecej osiagna tym mniej te "komary i muchy" beda ich interesowac moga sobie brzeczec i pogryzywac

Co do zdania Opiego, to sie zgadzam kazdy facet nic tak nie lubi w kobiecie, jak pokore i wyrazy szacunku i kazdy potrzebuje motywacji
A nasz LS potrzebuje silnego zwartego skladu --> wysokich LVL-i bo czeka nas jeszcze bardzo duzo przygod!

Juz wiem czemu nic nie rozumiem .. ten topik cały jakis poje$%@& jejt, i jego temat i pierwszy post i wogole
Tylko posty Anc, Opiekuna wnosza cos ... no moze niektore zdania Bodzia.

Ja to podchodze do tego tak, nie chce z nami grac to nie, nie chce byc na CC to nie .. jego brocha. Nielubie wprowadzania ani budowanai zametu w sprawach i problemach ktore kazdy jakos w swoim zyciu ma, mial i bedzie miał a z ktorymi wiekszosc ludzi sobie radzi bez ogromnego uwypuklenia swojej osoby i swojego zdania.

Uczciwie mowiac to nie rozumiem co wy chcecie od Zjawy, dziewczyna ciezko pracowala na swoj lvl itd, malo tego nie jedna osoba z nowych powinna byc jej wdzieczna za BCNM 20 i wiele innych spraw.
Dalej to co robi w grupach z tzw uberami .. ja pierdziele, to juz czystej wody zazdrosc, typowo polskie zagranie, ujebac kogos bo jest lepszy niz ja ...

dobra nvm, szkoda pisac na ten temat.

Sry Scorpio ale gdybyś grał z Canto uczciwie i systematycznie przez pół roku to byś się nie odważył tego napisać. Po to Canto i każdy z nas gra/grał i będzie grać żebyśmy każdego wspierali jak tylko można a nie wysyłali na trawkę jak widzimy jak się potyka.

Przynajmniej zajelo mi to troche czasu w bibliotece gdzie jest internet
Canto uzyj BLISTa, po jakis czasie Ci przejdzie i sam zdejmiesz bedac ciekawym co napisza. Jak cie bedzie dalej draznic to znow ich wrzucisz i zachowasz powage. Jesli zas bedziesz komentowal ich wypowiedzi samemu dazac do konfliktu to bedzie to niepowazne

Nie wiem o co Wam chodzi w temacie Zjawy ale jesli o mnie chodzi to zauwazylem Ja jako jedna z niewielu nowych osob nie dlatego, ze jest babeczka ale z powodu Jej niesamowitej aktywnosci i organizowania roznych rzeczy, przecierania szlakow na ktore nam, straszym graczom nie chcialo sie/ balismy sie wstepowac. A jako ktos wobec mnie sie chamsko zachowuje to odpowiadam tym samym albo ignoruje w zaleznosci od humoru.

Wracam za jakies 2 miesiace, Canto masz miec 75 do tego czasu i pogodzic sie ze wszystkimi

Pozdro.