Elmo spedzal okolo 10h-12h na PvP dziennie.

Niestety jezeli chcesz osiagnac range powyzej 10-11 sam to zapomnij.
Jezeli wsg to potrzebny jest zgrany team siedzacy tam po kilka godzin dziennie .................. na widok ktorego przeciwnicy wpisuja /afk

fabianek zabierz swoje zabawki i zmien podworko

TIa tylko ze teraz wszyscy obliczyli ze szybciej sie punkty trzaska na AV . Na wsg mozna trafic na a-team i sie posiedzi z 2 godziny czasem.


Post fabianka jak zwykle na poziomie :/.

Ta fabianek jak zwykle blysnal glupota

elmo robi jedna z 2 najlepszych grup na wsg. Jego team kiedys byl praktycznie nie do pokonania. Teraz to wyglada troche inaczej i jakos elmo zaczal afkowac czesciej:) No ale naleza mu sie gratulacje i chec stracenia kawalka wakacji na siedzenie tyle czasu.

U nas nastepny w kolejce to Masakari, jeszcze 2 tygodnie prawdopodobnie i bedzie 14

Gratulacje od Pamili
moze teraz gdy horda bedzie 'oslabiona' brakiem elmo w wsg, troche wiecej alliance randomow bedzie joinowac, w rezultacie wiecej randomow hordy przyjdzie sklepac ten nowy alliance, co w rezultacie pomoze pewnej grupie alliance farmowac honor jeszcze szybciej - zreszta i tak czesciej mamy free wina - horda afkuje, niz dobry dlugi mecz. uff, ale wywod :O

Ja co prawda gram alliance ale na Deathwingu po stronie horde już dawno nabiji 14 range - z tego co wiem trzeba nabijać coś koło 600k cp/week.

No prawda taka ze random grupa nie ma zadnych szans vs grupa zorganizowana na wsg. Nie dziwie sie random alliance ze afkuja jak widza IA albo ekipe Elmonstera. Tak samo sie nie dziwie hordziakom ze afk-uja jak widza A-team lub FoD.

Kyku prawie nie widze ale jak ostatnio z nim gadałem to miał range 13
troche biedny jest bo nic nie robi tylko siedzi na tym pvp, przestać też nie moze bo za daleko zaszedł i szkoda

oczywiście szczerze gratuluje ale nie zamieniłbym sie z nim - życie prywatne ruina for sure

No jak sie pracuje, ma kobiete, znajomych (normalne zycie) to bicie ranka nie ma najmnieszego sensu - ja mimo to sie staralem ale maxymalnie wyciagalem 30k honorpointow dziennie i to jak dobrze powialo i aliance nie dalo dupy na AV tylko byly 2, 3 winy ale:

- po stronie aliance czeka sie na joina od godziny do 4
- po stronie aliace duzo graczy to komplet debili ktorzy nie wiedza na
czym to polega (0 wspolpracy)
- wejscie glidia 40 osob albo chociaz 20 nie ma szans ze wzgl na pkt 1

mam pol bara do exhalted tam, dobije reputacje, kupie sobie mace i mounta i bede tam wpadal pofarmowac thorium.... Dla casterow typu druid (naprawde probowalem wiele, zmienilem builda na 30 balance, wsadzalem dosc czesto crity z starfire za 1200-1400 nawet ale i tak to polowa maga) i priest itemy = MC bwl.... Na mc w glidii sa 2 dni, w reszte luzno sobie grinduje....

Mnie tez w sumie rank wali, Av robi dla repa , wsg dla fun-u.

dokładnie tak robie jak mam czas teraz nawet na tyle nie mam.
dodatkowo mam straszna wade która mi utrudnia nawet zdobywanie reputacji - mdli mnie po godzinie
ale fakt - maca jest super

No macie kurcze takich skillorow jak dehdar i loko ( uszczypliwosci troche nie
zaszkodzi ) to robcie gildiowo AV . Zrobisz exalted w tydzien max.

mamy kilku wymiataczy jak Kyku a reszta olewa pvp.
byliśmy raz w ponad 30 osób i nam wklepali - zero takty nikt nie wie co robić, mam nadzieje że bedą czesciej takie spotkania to ludzie sie nauczą taktyk. na AV do tej pory byliśmy gildia tylko raz i nie poszło najlepiej - kwestia wprawy

BTW nie wiem na czym polega twoja uszczypliwośc bo gadam z nimi rzadko - prawie nie znam

Poczytaj realm forums .

jedyne co znalazlem to post kane

http://forums-en.wow-europe.com/thread. ... 1#post4314

ale on nam szybko lvluje

http://forums-en.wow-europe.com/thread.aspx?fn=wow-realm-burninglegion-en&t=4030&p=1&tmp=1#post4030

To jest ciekawa lektura .

znam tą historie Protozoa=Dehdar. głosowaliśmy za i przeciw przyjęciu go. postanowiliśmy dać mu drugą szanse - musze powiedzieć że mimo że byłem na nie to koleś jest całkiem sympatyczny
nawet samo to jak o tym pisze świadczy o tym że gówniarzem nie jest

No co do jego sympatycznosci sie raczej nie bede wypowiadal. Koles obraza wszystko i wszystkich. Przegrasz z nim duela : wyzywa cie od noobow, wygrasz wyzywa cie od fartow . Loco to jego mlodszy brat ktory jedyne co ma do powiedzenia to "Dehdar ownz you !!11111@@" . No ale ja w przeciwienstwie do niektorych nie oceniam gildii po aspolecznych jednostkach. Szkoda ze wasz GL jest do Dehdara nastawiony tak bezkrytycznie.

nie bronie go. mówie że było głosowanie wiec nie wiem co ma do tego GL. dla mnie jest bardzo sympatyczny.
nie mam nic wiecej do powiedzenia - nie znam go dobrze , ale mimo że bardzo na początku chciałem sie o coś do niego przyczepic to naprawde nie było nawet śladu powodu

Olać .