Gli2duS napisał(a):
Saed napisał(a):
Radze ci dobrze - zastanow sie czy na pewno chcesz zaczac grac, poki nie jest za pozno. Final Fantasy jest jak choroba.
Dyskusja powyzej to dobry przyklad do czego potrafi doprowadzic
W pełni się z tobą zgadzam! Zresztą nie bez kozery panowie Kwadratowi zamieścili taki napis:
Ja też się z tym zgadzam, ale warto by napisać co jest przed tym tekstem :
"... we have no desire to see your real life suffer as a consequence."
Inna sprawa ile czasu sie traci żeby do czegoś dojść w tej grze, a inna jaki wpływ będą mieć niepowodzenia swoje lub czyjeś w tej grze na swoje życie poza grą. Niektórzy potrafią się wylogować bez słowa i nie wchodzić do gry przez kilka np. dni, lub unikać spotkania z perełką. Przez to ani w realu dobrze się nie czują ani w grze, a ludzie czekający w grze myślą sobie .... dużo sobie myślą. Także rozpoczynając grę nikt nigdy nie myślał o tym, że ten tekst : "... your family, your friends ..." dotyczy także ludzi w grze i dokładnie tak samo czują się w trudnych sytuacjach. Jak ktoś jest spokojny w realu to da sobie radę w ffxi, jak nie, to ta gra na pewno nie nauczy spokoju i cierpliwości
.