Anc, tak by wyjaśnić. Grałem naprawdę bardzo dużo. Pamiętam, że po pierwszych 3 miesiącach gry miałem playtime ponad miesiąca. I ta sytuacja jeszcze długo się trzymała. Dopiero, gdy real mnie przycisnął, a zgrało się to z uzbieraniem tych 8 mil, postanowiłem sobie odpuścić ^^ 2-3 miechy temu to było. Przez 9 wcześniejszych miesięcy 1/3 życia spędziłem w FF, dodając do tego czas na sen...
I powtarzam wszem w i wobec. Ta nieudana desynteza nie miała nic wspólnego z moją przerwą. To było dla mnie tylko wirtualne 8 mil bez znaczenia. Uzbierane z zaległych KSów itp. Było masę funu z subligarami - Tom, Phalian i Zjawcia może pamiętają
Screeny mam
I ciągle uważam, że było warto je kupić ^^ Bo to zakup ich był funem i sama desynteza byłą funem. Sukces to była dla mnie tylko opcja ^^ Jako bard mogłem wtedy wydawać pieniądze jedynie na itemy +1 i na battle equip - wszystko inne z podstawek już miałem ^^ To 8 mil, to był jakiś cel, którego w eng gejmie brakowało
Co do CoPa, szkoda. Chciałem go skończyć. Ale miesiąc się kończy, dla 2 wypadów nie chcę za cały miesiąc płacić ^^ Zabijcie Promathię! Ratujcie świat! Ekhu ekhu.... /em pluje krwią dramatycznie.
Dzienxy all za dobre słowa
Na forum będę pewnie zaglądał jeszcze ^^