Templair napisał(a):
GilGalad napisał(a):
...więc cukierkowa grafika jest jak najbardziej na miejscu."
A ja dalej twierdze, że nie pisałem o grafice z tej gry.
GilGalad napisał(a):
Do ktorej edycji?
Obowiązującej. Znaczy szóstej, bo do siódmej wydano ledwie dwa kodeki.
Cytuj:
Hah a to dobre jest. Jesli nie zauwazyles tej wyraznej ironii jaka nasaczone sa wlasnie przytoczone przez ciebie opisy to naprawde szkoda
Masz rację nie zauważyłem ironiii we własnych postach.
Cytuj:
W WFRP ten idealny wspanialy swiat skonfronotwany jest ze zgola innym jaki istnieje pod ta otoczka. Jesli twoj MG prowadzil przygody w ten wlasnie sposob ( zakladam, ze grales w fabularna wersje ) to niestety nawet nie liznales prawdziwego Warhammera. Zepsucie, zdrada, chciwosc, korupcja, morderstwa, chaos, spaczenie. To wlasnie kryje sie pod stopami stapajacych po Starym Swiecie bohaterow.
A ja widzę, że Ty żyjesz pierwszą edycją RPG/okolicami trzeciej bitewniaka. Znaczy jesteś circa 20 lat do tyłu.
Jaka zdrada, jakie spaczenie, jakie zepsucie? Tyrion/Teclis/Franz/Thorgrim biorą swój wypasiony oręż i rozwalają kolejnych herosów zła. Nadlatują rycerze dosiadający pegazów i wszyscy się cieszą.
Cytuj:
Kodeksy/dodatki do WFRP zawieraja o wiele wiecej ( Skaveni, Chaos, Dark Elfs, Vampire Counts, Undead etc. )
Bo one wszystkie powtarzają ten sam schemat. Super wypasieni herosi z super potężnymi artefaktami, którzy regularnie dostają wpierdol od tych dobrych. W dodatku Tomb Kings to gówno bez klimatu, ktoś w GW się chyba za dużo Mumii naoglądał.
Cytuj:
niz Imperium, ktore nota bene rzeczywiscie jest ghay.
Teraz jest gej. Były czasy, gdy elektorzy walczyli między sobą, chaos inwigilował wszystkie warstwy społeczeństwa, a cesarz był grubym pierdołą nie ruszającym dupy ze stolicy. Brettonia była jeszcze bardziej zdegenerowana, szlachta dekadencka, chłopi żyjący w hardcorowej nędzy.