Ktos mi powie czemu Rha padł tak szybko na starcie nieżle nas to załatwilo w sumie potem ludzie nie wiedzieli gdzie stać potem HM i wszyscy nasi WHMi i chyba naif padli bo nie stali w zasięgu w tym momencie trzebabyło przystopować z jakimkolwiek dmg i poczekać do recovera bo tank pt ciagle mialo yellow hp albo red od tego momentu.

Co do fragmentation to nic nie muwiłem na starcie bo jak sprawdzałem z deshem to MNK+NIN nie moga zrobic darkness ani nic innego moze distortion ale to slabe WSy co do trzymania hate sie nie nadają.

Jakby nie ten kiepski start byśmy zabili dziś dmg szybko leciał a czasu było bardzo dużo... no nic do nastepnego razu ostatnie podejście myśle zależnie czy kluczowe osoby bedą i zmieniamy na innego bossa bo tu nas reset hate zabija... Boss z charmem też odpada bo będzie cięzki zostają wtedy tylko bossowie arrapago i zhylom.

No i na tyle z zombing bo nie działa chyba SE to naprawiło.

"Killing 8 gears does nothing (needs verification)
Killing 9 removes hate reset on homing missile from everyone but the primary target
Killing 10 + entering and killing rampart completely nerfs homing missile"


"Disabling Homing Missile would turn the fight into something that requires concentration and skill into a complete joke. First off, if homing missile is strong, you have to tank it from the sides, meaning you are getting Discharge/Inertia Stream only. Disabling homing missile means you can tank it from the front and that adds Diffusion Ray/Homing Missile to the list of WS. Neither of those 2 WS have bad status effects like discharge/inertia stream, and diffusion ray isn't even aoe, and homing does like what, 150 dmg? if homing isn't disabled, it's gonna be taking everyone that gets hit into red hp and possibly killing a mage before tank gets hate back. So uhh, yeah, disabling homing missile does make it a lot easier."
To po pierwsze.

Po drugie... (jeśli pierwsze nie zadziała). MNK+NIN soulvoiced+hundred fists od początku robią 50-60% całego paska życia (skillchain fusion z braku laku- asuran najsilniejszy i jin najsilniejszy- nie ma co robic skillchaina pod blmów bo oni nie mają nic robić poza stunami na razie). Aby ich utrzymać przy życiu potrzeba dwóch rzeczy- whma dla każdego z nich oraz BLMa/BLMów którzy będą STUNOWAĆ NATYCHMIAST po tym jak LBC się OBRÓCI aby dać czas na powrót na bok monkowi i ninja. Potem tak dalej do 20% gdzie blmi robia happy trigger i zjadaję resztę życia LBC -nie było hate reset więc NIE MA OPCJI aby pullnęli hate jak mnk+nin zabrali 50-60% i dalej biją. Nawet jak coś się spieprzy w fazie z blmami to rdm bierze ChainSpell + Assassin drink+ Oracle drink i zamiata do końca albo z /drk chainspell stunuje.

To w sumie tyle... my chyba próbujemy to przechodzić na hard mode.

Maxi mowił że zabicie gearsów zajmoje czas ale to chyba czas warty poświęcenia. z tego co widziałem do HM HP spadało mu bardzo ładnie. Opi dał hundred fists dopiero poźniej i padł praktycznie odrazu. jakby nie trzeba się martwic o hate resetto byśmy go zjedli

zabilismy LBC w tamtym tygodniu i gears + rampart, bardzo wartwo je zabic, HM robil 200dmg i nie bylo hate rest to nasi mnks tankowali zprzodu

Mówiłem kurna, żeby zabić Geary!

Szkoda, że mnie nie było - tak jak mówiłem Deshterowi - okazało się, że pociąg, którym normalnie wracam z Wawy (Kaszub) o 16:50 nie jeździ w soboty... Musieliśmy czekać do 18:50...;(

A Sai niestety nie mógł mną iść.

No nic - następnym razem się uda

Huck nam się i tak wczoraj jeden warpnoł jak zabijali to nie było po co bić dalej i tak gearsów. Czasu mieliśmy na 10 ale jak się warpnoł to już sensu bić nie było.

E tam - wszystko jest kwestią wprawy. Pare runów i będziemy śmigać jak burza po wszystkich Salvage - tak jak z Limbusami.

Jaki run w poniedziałek?

Bo wczoraj to te gearsy biliśmy tak dla zabicia czasu jak leciałeś do teleportu Jestem pewien, że jakby wszyscy bili/stunowali aby nie odpalał żadnyh specjali (szczególnie restoral) to byśmy mogli zabić wszystkie. Każdego można pullnąć- wystarczy trochę cierpliwości- czym jest poświęcenie nawet 10 minut na bezpieczne pullnięcie jeśli po pierwsze zagwarantuje nam to zabicie LBC i po drugie- zrobimy to w 15-20 minut a nie w 40

No nie 10 pozatym nie miałem zamairu teleportować do 10 ale jak napisaliście że się warpnoł to juz była strata czasu i nie 10min bo to przynajmiej z 20min min jest. No i wiem że sie opłaca zabić pozatym staliśmy dobrze z czasem. Do tego ta prędkość zabijania co wczoraj to spokojnie jest czas na zabićie 10 gearsów. Potem bedzie mozna na start 2hry odpalić.

W poniedziałek pewno Zhayolm Remnants chyba że będzie 2ch BLMów i 2ch WHMów to mozna podejść do LBC bo będzie wystarczająco ludzi na kill i mozna gearsy ubić ale w ponidziałki narazie jest tylko zwykle simi z BLMów.

Zedytowałem strategie teraz bedzie ok ale na gearach wszyscy BLMi i RDMi powini nukowac z ice i tak jak pisałes starać sie stunować restoral + nie stać blisko pokoju.

Moglbym nastepnym razem isc jednak WAR/NINem na LBC? SMN tam robi qpe, a z moim skromnym WARkiem przynajmniej troche szybciej bedziemy zabijac moby na poszczegolnym lvlach?

Też nadtym myślałem już przed ostatnim runem ale byłes przed wejściem SMN to nie chciałem ci pisać żebyś zmieniał na warka ale z drugiej strony jak nie wyjdzie pullnięcie 10 gearów to SMN będzie lepszy.

Wg mnie Vej jako WAR będzie dużo bardziej efektywny.

Przede wszystkim może działać już od pierwszego moba i nie musi czekać na kolejkę do Abilities i Magic. No i WARa masz Vej tak wypasionego, że szok. Dual Ridill będzie masakrą.

Zresztą tak piszą nawet na BG - że najlepszy DD na Salvage to Ridill WAR/NIN.

A jak nie wyjdzie pullnięcie gearów - to i tak na LBC ze zboostowanym Homing Missile Vej zrobi dobry dmg.

BTW: http://www.guildportal.com/Guild.aspx?GuildID=182651 <- zmieniłem grafikę

Raczej nie zrobi huck bez suba bo moze nie wypasc wystarczająco dużo zeby dostał to jedyne co warkiem będzie można zrobić to chyba 2hr i stać poza zasięgiem AoE pozostała cześć walki + nawet bez dodatkowego DD dobrze stoimy z czasem a jak nie nerfniemy HM to SMN zrobi tyle co warkiem dmg może więcej bo walka będzie długa jak zwykle.
To już lepiej jak dostanie ten sub na SMN i pomoże leczyć.

Wszystko w tym kontekscie sprowadza sie tak naprawde do tego jak nam pojdzie na 4. pietrze. Moim zdaniem z WARkiem mamy wiecej mozliwosci i pewnosci. Robie dmg od poczatku, co owocuje szybszym zabijaniem mobow a to z kolei daje nam mozliwosc zabicia wiekszej ich ilosci na poszczegolnych pietrach (np wiecej wamouracampa'ow na 1.). Mysle ze o geary nie ma sie co martwic, trzeba po prostu byc cierpliwym i nie patrzec za bardzo na zegar. LBC zabilismy w 8 minut i 15 nam jeszcze zostalo.

Naturalnie nie powinno zmieniac sie zwycieskiego skladu, hehe, ale moj wklad w przyjetej taktyce jako SMN byl marginalny Jesli mozna to zmienic to dlaczego nie

Ciekaw jestem ile razy dziennie Veji zaluje, ze zrobil SMNera.

o moj boze, maxii stawiaj przecinki ;;
czyta sie ciebie diabelnie ciezko!

proponuje veji war, maxii smn !

ja myślę że będzie można się przekonać o skuteczności SMN w walce z LBC jeśli przynajmniej raz go zabijemy bez zabicia 10 gearsów i ułatwienia sobie walki
logika by nakazywała żeby jak się nie zabije 10 gearsów i drzwi w ogóle nie podchodzić do bossa tracąc kiladziesiąt minut tylko farmować to co się da

Tylko że na 4tym piętrze jedyne co można farmowac to Rampart co popuje po zabiciu 10ciu Gearsów

To czy zajedziemy na 4te piętro 5 czy 10min wcześniej to nie zrobi dużej zmiany może tyle że pofarmujemy tego ramparta na 4tym piętrze.

PS Kal niestety nie moge iść SMN bo zwykle mamy 2-3 RDMuw tylko i się bardziej przydają niż SMNerzy.