Bohaterowie:
Freyah NIN
Allbin PLD
Zangetsukun MNK
Kamilus BLM
Pomocnicy:
Drakant SAM
Devastate WHM
Mammety: atak po 2.5 minutach od wejścia. Koniec 4 minuty później. Prosto, lekko i przyjemnie.
Omega: większość czasu piękny hate control. Ciągłe debuffy (na omedze), leczenie wspomagane przeze mnie. Co jakiś czas WSy i nuki. Pierwszy wipe na 44-39%. 44 - bo wtedy drużyna już padła, 39, bo w ostatnim ułamku sekundy wszedł freeze.
Powsztanie, odczekanie na weakened (5 min) i jazda dalej. CCB na 36% i Omega była pragnieniem. My staliśmy się typowym spritem. Kluczem było pilnowanie z zegarkiem momentu kiedy należy rzucić drugie CCB.
Ultima:
18 minut do końca. Pełen luzik. Przy 80% PLD odpala 2hr by utrzymać hate i dać czas innym. 65% MNK leci z 2hr. Chwilę później leci CCB. Leci pierwszy freeze. SAM odpala swoje 2hr. Po nim ginie. Zaczynają się schody. Ultima jest na dragach (ccb), ale ma nadal około 20%. Puszczam 2hr, bursta i padam. Gdy ekipa odciąga ją na chwilę to podnoszę się by szybko odzyskać mp na kolejnego. Niestety coś nie zaskoczyło i jest wipe.
Wipe na... 6%.
Po wipe nie mamy czasu na weakened. Robimy full attack. MNK wali zboostowanego chiblasta co ściąga jej 3% (podleczyła się do 7%), moje quake... resist (ES użyty wcześniej) ; ;, NIN robi mijin gakure i ściąga kolejne 2%. Ja zarzynam rzucać jakąś -ga i.... timeout.. Timeout na 2%.
Szczerze to nie wiedziałem czy wygraliśmy czy timeout przez kilka sekund, które wydawały się być wiecznością. Ultima znikła, a napisy się jeszcze nie pojawiały. Miałem nadzieję, iż komuś udało się ją dobić >.>
Ehhh epic na maksa... Musiałem się wyżalić
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania