embe napisał(a):
Jesli w pierwszym tygodniu po premierze ludzie pisza ze bug z bety ( quest na ostatnia czesc zarabistego setu ) nadal jest i po 3 miesiacach jest na forum juz 6 stron o tym, a bug nadalnie naprawiony i nikt nie odpowiada, to naprawde jest to olewanie na calego, ciesze sie ze Sony ma teraz taka opinie i mam nadzieje ze juz nikt nigdy nie wejdzie do ich nowej gry.
Powiem tak, do dzisiaj Blizz nie naprawił magowego Blinka w WoW, a to już 3 lata, przez dobre 5 miesięcy jeden z questów w Terokkar był zbugowany, dostawali mnóstwo ticketów i mieli to w głębokim poważaniu, a to przez wielu firma uważana za "mistrzów rzemiosła"
Afaik to grałeś w SWG dosyć długo. Nie wiem czy zaraz po premierze, albo przed CU, ale nie sądzę, bo Vanguard przy SWG, to była super dopracowana gra w momencie releasu (może oprócz optymalizacji silnika, choć SWG też dawało w kość ówczesnym kompom).
Mnie zawsze bawi szuflada SoE = gówno, w Everquesta ciągle ludzie grają (nie ma tłumów, ale nie sądzę żeby Satan trzymał go z powodów humanitarnych i jeszcze wydawał kasę na ulepszenia silnika), EQ2 trzyma się bardzo dobrze imo, SWG szału nie robi to fakt, ale przy Vanguardzie naorawdę mocno pracują i efekty widać.
Za chwilę sie okaże, że wszystkie gry SoE to badziewie, nikt w nie nie gra, a SoE samo sobie płaci abonamenty żeby być na rynku
.
Jako ex-gracze dostaliście 2 tygodnie do testów, zamiast deliberować "co by było 10 miesięcy temu" odpalać grę i porównywać.