No to od poczatku..., po tym jak juz wszyscy szczesliwie dojda do kinga i zlozymy grupy zaczynamy pullowac giganty jeden po drugim i mozliwie jaknajdzybciej je tluczemy tam rownierz pullujemy priest of negafena... to szybko bo respawn gigantow tam to chyba 40 min... nie jak w Sol A 6 godzin...
Jak jest juz czysto, wtedy lecimy do Prep room, bezposrednio prze lairem... Teraz trzeba krzyknac z 10 razy (heh niestety angole nie rozumieja po angielsku raz) ze jak ktos sie wychyli nawet tylko zeby popatrzec to temu panu podziekujemy..., naprawde jak ktos zlapie agro, campowanie raidu na 5 minut jest bardzo dezorganizujace..., dalej..., tu zaczyna sie buffowanie najpierw nakladamy tkzw. trash buffy czyli takie ktore sie tu nie przydadza jak np. resist disease, fire, DMF itd itd na koniec te ktore sie licza czyli standard hp i ac, do tego najwazniejsze resist cold i magic... po co ta gimnastyka ? wiec... Oddech Vox to 800dmg cold based AE z Dispellem niestety... =/
Teraz zalecany bylby srodek w stylu valeriany lub o podobnym dzialaniu hihi...
Jestesmy juz zbuffowani, Full of Mana, Eager, ready and able... nie pozostaje nic innego jak krzyknac CHARGE!!! Co sie teraz dzieje ?
Charge grupa (przede wszystkim: MA warrior, CLR, moze nawet 2och, z tym ze zadanie jest trudne tak zeby utrzymac wszystkich a przede wszystkim MA w jaknajlepszym zdrowiu i przy okazji nie zlapac agro..., PAL tak na wrazie czego jakby trzeba bylo Lay'owac Hands na clr...) Oni dobiegna do Vox'iątka zostawiajac CLR troche z tylu aby nie zalapali sie na pierwszy oddech... jak juz wszyscy beda razem wtedy obchodzicie ja naokolo tak zeby ja odbrocic do sciany prostopadlej do tej z wejsciem i cofacie sie do niej(sciany). (Po co ta cala gimnastyka ? z dwoch powodow, pierwszy to to ze jej AE jak to zianie smoka tlucze od przodu, dzieki bogu ze verant nie mial w tym momencie zadnych niesmacznych pomyslow...
a dwa to, jezeli ona wejdzie na skalki ktore znajduja sie przy wejsciu wtedy lipa... bo oprocz sciany nikt jej nie zajdzie od tylu...)
Jak juz bedzie odwrocona wtedy krzyczymy WAVE 2 and WAVE 3 !!! i wchodza grupy z reszta tankow rogue rangerow i monkow itd, wave 2 dobiera sie do niej od ogona a wave 3 wesprze charge grupe..., trzeba wave 2 i 3 wytlumaczyc ze "Vox is to stay there, where charge group has pulled them, no matter what" niech sami pomysla... fearless od czegos maja...
przy 60% jej hp wchodzi NERF TEAM skladajacy sie z shamana i encha a celem jest prosty tash i malo...
50% hp...w tym momencie wchodza casterzy...niestety na nia mozna castowac tylko w MELEE range i tu jest bol... ale coz..., podczas gdy wizie i magowie "nuke like crazy" necromanci laduja mane clr... ENCHANTERZY i to jest bardzo wazne musza podejsc i wyssac z niej mane...tak zeby sie napewno powiodlo potrzeba no niech bedzie 4ech enchanterow..., mimo enchanterow kazdy kto moze stunowac bedzie mial zaladowany stun i jakby nie uzyla wystarczajaco duzo many podczas walki i "odsysania" wszyscy zrobili stun jak ktos wychwyci moment kiedy zacznie rzucac Complete Heal...
No i w sumie po zabiegu... teraz krzyczymy MOVE AWAY FROM THE CORPSE, ona zawsze rzuca 5 rzeczy...
No i po zabiegu
PS.ustal jakas pore taka i zebysmy my nie spali no chodzaco i zeby angoli mozna dostawic w razie potrzeby... zeby byli hehe