Brak klasy przy najechaniu na postac gracza - za to wpierd*l.
Natomiast sam klimat bardzo mi sie podoba i caly czas mam chec grac w przeciwienstwie do takiego LOTRO (jak mozna bylo taki temat spierd*lic to ja jestem cholernie ciekaw).
Poki co nie ma innego, ciekawszego MMO na rynku a WoW mi sie przejadl i wroce pewnie dopiero z dodatkiem.

JEZU! Ludzie! Zastanówcie się. Jak można porównywać grę która jest na rynku od 3 dni, do takiej która jest od 3 lat! Rozumiem, że jest trochę niedorobiona, ale myślę, że Funcom to wszystko ponaprawia w najbliższym czasie.

Rownac w dol nie nalezy, czesc osob ma racje. Czesc nie ma... i tak to sie kreci Niech nie graja, beda mniejsze kolejki

Nie chodzi o porownywanie gier pod wzgledem technicznym, przynajmniej mnie. AoC nie ma problemow, ktore czyniliby rozgrywke meczaca czy frustrujaca, nie w tym rzecz.

Czasem po prostu, nawet gra, ktora ma swoje problemy - rozne bugi, niedopracowania itp - czyms cie urzeka, ma w sobie cos co sprawia, ze nie mozesz sie od niej oderwac. To jest zupelnie inna plaszczyzna oceny i to czy kwestie techniczne sa dopracowane, czy brakuje AH itd to nie ma nic do rzeczy. Bo gdy gra jest dla kogos miodna i grywalna to na takie rzeczy nie zwraca uwagi. Natomiast tym, ktorym sie nie podoba te szczegoly tylko dopelnia czary goryczy.

Mnie w niej brakuje grywalnosci... Juz w poczatkowych levelach nie podobalo mi sie, ze jest tak malo urozmaicenia. Po prostu szedlem do przodu i caly czas te same grupki przeciwnikow, az doszedlem do miasta.

Zreszta jak zobaczylem, ze jest ponad 30 roznych "Tortage" miedzy ktorymi moge sie przenosic to mam w d... takie klimaty. Na dodatek w kazdej sa jacys gracze...

I jeszcze jeden duzy blad, strasznie mala czcionka pokazujaca twoje zadane obrazenia i obrazenia zadane tobie. Cyferki strasznie szybko uciekaja i sa bardzo male.

Caly czas mam wrazenie, ze gra jest obciazona konsolowym klimatem i w pewien sposob musi byc podobna takowym produkcjom skoro ma byc na ta platforme wydana. Tam raczej nikt dokladnie nie analizuje za ile jaka bron uderza, jak zwiekszaja sie cyferki, co robi dana umiejetnosc (stad ubogie tooltipy). FC chce zadowolic posiadaczy PC i konsol, a to nigdy sie nie uda.

Wcale nie jest powiedziane, że w obecnej sytuacji też na tym gorzej nie wyjdą! Dużo ludzi po prostu może wrócić do WoW'a po wyjściu dodatku a do tego zabierając "kupę" innych ze sobą (vide LoTRO).



To, że Tobie działają to nie znaczy, że wszystkim! Może skończmy chociaż z tym egoizmem ok?



A czy przypadkiem tu nie naciskasz przycisk odpowiedzialny za uderzenie mieczem co 2 sekundy?



Zauważ, że także zapłacili za AoC i mają do tego prawo! I to właśnie Ci ludzi mogę przyczynić się do porażki AoC! Czemu? Napisałem wyżej.



Zgadzam się. Gdzie Wy podczas walki widzicie dynamikę? Zagrajcie w ArchLord (nie będę już pisał o WoW) to zobaczycie co to jest dynamika walki.



I na koniec. Nie dziwicie się, że są porównania do WoW'a. Już w momencie premiery WoW było wiadomo, że to będzie gra, która wyznacza nowy standard w tym gatunku. I tak już pozostanie!
Najbardziej, co mi się nie podoba, to zony. Tak naprawdę to bardziej rozbudowany Guild Wars, ale czy GW jest grą typu mmo? Nie, nie jest. I do tego było darmowy (właśnie m.in. ze względu na te zony, bo coś takie nie potrzebuje potężnych serwerów). Do tego pełno błędów z grafiką (co robili beta testerzy lub developerzy?) - postacie znikające pod ziemią, dziwne tekstury jakby w rozdzielczości 256x256 itp. itd. Na pewno za szybki respawn mobów - są miejsca, gdzie ciężko się przebić nawet w party, bo jeszcze nie rozwalimy jednej grupki mobów a już na plecach mamy tą, która zabiliśmy 10 sekund temu. Wipe i wszystko od nowa.
Trochę żałuję, bo na grę napaliłem się w ostatnich dniach przed premierą. Niestety była ciężko dostępna więc skusiła mnie wersja kolekcjonerska i takową kupiłem. Szkoda mi teraz tych 200 zł Część kasy miała iść na Mass Effect A jakby tego było mało to po mały rozczarowaniu doładowałem konto WoW'a i stwiedziłem, że ta gra jeszcze mnie nie znudziła (co prawda miałem pół roczną przerwę) i robię warriora od 1lvl

Nie masz pojecia o rynku konsolowym to nie pierdol farmazonow z laski swojej. Nie od dzis wiadomo, ze wiele konsolowych jRPG to raj dla numerkowo-tabelkowych onanistow, wiec nie siej bzdur na forach, kk?
Zreszta nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle Funcom zdecyduje sie wypuscic AoC na konsole.
Zreszta do X360 i PS3 da sie podlaczyc myche i klawiature. Do 360tki nieco mniej oficjalnie przez przejsciowki (chociaz porty USB ma) a do PS3 bez zadnego problemu, w koncu ludzie stawiaja na tym linucha.

No spoko, ale samo to, ze chocby rozwazaja jej wypuszczenie na konsole juz jest dla mnie informacja, ze jest to produkcja o takiej, a nie innej skali.

Ale co to ma do rzeczy? Konsole nie obrobia cyferek? Ludzie nie beda chcieli czytac? Kiedys to bylby problem ze wzgledu na niska czytelnosc - mala rozdzielczosc TV. W tej chwili nowe konsole obsluguja wszystko w HD lub Full HD i z czytelnoscia problemu nie ma. No chyba, ze uwazasz ludzi, ktorzy graja na konsolach za cwiercinteligentow. Ale nie przejmuj sie, to z wiekiem mija

Nie uwazam. Chodzi mi o to, ze gry na konsole maja inny charakter rozgrywki niz na PC. Konsole wlacza sie na spotkaniach ze znajomymi, na chwile, dla szybkiej i dynamicznej zabawy itp.

Nie no zgadzam sie. Konsole przoduja w swoich gatunkach, pecety w swoich, chociaz coraz czesciej ta granica sie zaciera. Nie nalezy przekreslac platformy ze wzgledu na nalecialosci i utarte opinie z przeszlosci.
Wlaczanie x360 z GTA IV nie nazwalbym wlaczaniem tego na chwile ).
Peace ogolnie, tylko ja alergicznie reaguje na takie teksty

Gram trzeci dzien i jak narazie wrazenia sa ogolnie pozytywne.

Bardzo podoba mi sie grafika. Swiat jest poprostu ladny, chyba najladniejszy z dotychczasowych mmo. Postaci wygladaja dobrze, szczegolnie panie , wprawdzie cycki dziela sie tylko na duze i ogromne, ale ma to nawet swoj urok.
Panikowanie ze zbyt slabym sprzetem jest przesadzone, mam GF8600 GT i gra dziala na high. Gram wprawdzie na medium, bo grafika nie wyglada duzo gorzej, a plynnosc jest duzo wieksza, ale jak ktos jara sie cieniami i innymi bajerami to i na srednje karcie sie da.

Walka jest fajna, wyglada naturalnie, nie ma tego ciaglego skakania jak w wow.

Duzy plus, ze funcom nie zmusza do solo questgrindu (jak w wow czy w lotro), tylko mozna sobie expowac poprostu bijac moby samemu lub w grupie. Na questach oczywiscie tez mozna. Wazne, ze jest wybor i mozna sobie roznie levelowac w zaleznosci od nastroju.

Szkoda, ze pvp nie ma zadnego sensu i zazwyczaj polega na gankowaniu sporo nizszych leveli. Duzy plus to to, ze walka z kims o 3-4 lvle wyzszym wcale nie jest przesadzona. Licze na to, ze siege i walki gildii to bedzie prawdziwy miod w Conanie.

Nie jestem zadnym fanboyem AoC i widze, ze gra ma kupe wad. AO to byl moj pierwszy mmo i znam FunCom z nienajlepsze strony. Mam nadzieje, ze chlopaki zdaja sobie sprawe, ze czasy sie zmienily i nie wystarczy dodawac nowe rzeczy nie naprawiajac starych. W innym wypadku gracze oleja ta gre.
LOTRO naprawde wyznaczylo nowe standardy wypuszczajac gre praktycznie bez bledow, a nawet jak cos nie dziala to jest szybko naprawione. Chodzi mi o mechanike gry, wiec to nie ma znaczenie czy jest to pvp czy pve.

Nie kumam czemu na mapie ktos z party to kropeczka wielkosci ziarnka maku i naprawde czasem jej nie widac...

UI wyglada jakby bylo zrobione na samym poczatku (pare lat temu), a potem dopiero powstala reszta gry. Ikonki przedmiotow wygladaja jak z poczatku lat dziewiecdziesiatych.

Czemu nie ma poczty? Nie ma domu albo banku? Nie widzialem AH wiec nie wiem jakie jest i czy dziala. Czemu nie mozna dac trade czy zaprosic do party poprostu klikajac na postac? Myslalem, ze to w dzisjeszych czasach standard, nawet w jakis shitowatych darmowkach.

Dzielenie zon na dystrykty nie jest jakies super przeszkadzajace, ale jak np. sie bedzie chcialo z kumplami zemscic na jakims debilu gankerze to ten sobie przeskoczy do innego dystryktu co sprawia, ze pvp wydaje sie jeszcze bardziej bezsensu.
Porownanie z GW tez jest tez bezsensu, bo w GW wogole zadnego gracza poza miastem nie mozna spotkac. AoC pod tym wzgledem to normalny mmorpg.

Mozna.Trzeba zaznaczyc postac i przytrzymac shift.

Porównaj żywiołowość walki casterem w wow mage/warlock i w AOC demonologist/neco niebo a ziemia...niestety gra casterem jest drętwa jak diabli

Nie wiem czy gra casterem jest "dretwa". PoM wpadam w grupe 10 mobow i ownuje je aoe, oczywiscie wszystko trzeba zrobic dobrze zeby nie leciec z powrotem 500 m z ress pointa bo sie padnie. Czasem przez pomylke wsrod tych 10 bedzie jakis player ktory nie zjarzy co sie dzieje

Co to jest aoe?

Sory za double posta, ale zaraz mi normalnie żyłka pęknie...

Po 3 minutach kolejki:

http://img359.imageshack.us/img359/5633/ssssitgj3.jpg

KURWA KURWA KURWA!!!!!!!

haha - dawno się tak nie uśmiałem.
primo - AoC - musisz stać twarzą do przeciwnka więc można strafować i biegać w kółko, generalnie identycznie jak w WoW trzeba opanować klawiaturę.
secundo - AoC - na lvl15 mam 3 stance i jakieś 10 skilli, w Archlordzie na lvl35 mam 2 skille i 3 buffy
tercio - itemizacja, hiding, seeking, trapsy, etc. etc.
itd. itp.

Proszę nie porównywać darmowych koreańskich grindówek dla niepełnosprawnych ułomów do normalnych mmorpg..

z tymi nie działajacymi questami to mnie nie rozsmieszaj.

No tak, bo pewnie ten mob, ktory sie prawidlowo nie triggerowal i nie chcial wyjsc z namiotu, albo NPC, ktorego nie bylo tam, gdzie byc powinien, to wszystko dlatego, ze nie myslalem - razem z kilkoma tysiacami innych osob. Jesli trzeba szukac workarounds do questow (jesli w ogole takowe da sie znalezc), ktore powinny dzialac normalnie, to niestety nie mozna mowic, ze gra jest skonczona i funkcjonuje w stu procentach poprawnie. Zreszta w ogole nie wiem, co ja tutaj tlumacze. Co to jest za argumentacja? Gra jest fajna w wielu aspektach, ALE NIE JEST SKONCZONA. Kropka. Jest wiele innych rzeczy, w kwestii ktorych mozna smialo pofanbojowac bez obawy, ze bedzie to glupio wygladalo.

walka jest prosta jak budowa cepa, a dynamiki nie ma wcale. nie chodzi o trudnośc tylko o monotonność

Pokaz mi dynamiczniejsza walke (calosciowo, nie magiem), jesli chodzi o MMORPG - solo. Jakimkolwiek. Wiem, ze moze za wyjatkiem takiego Neocrona nie ma porownywalnie skomplikowanych i ruchawych MMO, jesli chodzi o combat, ale jak nie chce ci sie o tym gadac, "bo grasz", to nie podejmuj tematu i nie zmyslaj. Do wszystkiego mozna sie doczepic - w Quake'u tez mozna stanac w miejscu i trzymac fire, przesuwajac obraz strzalkami w lewo i w prawo, a potem zaplakac gorzkimi lzami faila na forum, ze grze brakuje dynamiki.

Brak klasy przy najechaniu na postac gracza - za to wpierd*l.

Celowo ukryli te informacje - nie ma sie co zloscic na feature gry. Klasy mozna nauczyc sie bardzo latwo rozpoznawac.

Zagrajcie w ArchLord (nie będę już pisał o WoW) to zobaczycie co to jest dynamika walki.

AHahha. Prosze cie, powiedz, ze zartujesz.

Trzeci dzień i cóż skończyła się euforia. Jak dla mnie Conan to przyjemna zabawa średnio na miesiąc. Dobiłem do 38 lvl, nawet nie wiedząc kiedy, coraz bardziej sobie uświadamiam, że to taki mocno rozbudowany następca Guildwars, tyle, że z abonamentem.
Klimat owszem miły, muzyka, grafika na świetnym poziomie tylko, że Conan chyba nie ma do zaoferowania nic ponad to. Spotykam ludzi na 5x poziomie, którzy narzekają na brak questów i generalnie brak endgamu.
Już parę razy słyszałem opinię, że prościuteńki i szybki progres nie pozostawia miejsca na satysfakcję z posiadanej postaci. trudno się nie zgodzic skoro zgrana gildia, średniej wielkości wznosi twierdze w ciągu pierwszego dnia po premierze.
Takie moje subiektywne zdanie może trochę pod wpływem dupnej pogody za oknem ale WoW może spa spokojnie, Conan mnie nie rozczarował tylko dlatego, że nie nastawiałem się na nic wielkiego.

w AoCu masz autofacing, wiec i tak sie automatycznie obracasz twarza do przeciwnika. Skakanie wiec ci nic nie da.