mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 158 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
****
Avatar użytkownika

Posty: 1024
Dołączył(a): 2.11.2005
Offline
PostNapisane: 27 wrz 2008, 14:55 
Cytuj  
Ej stary ale chyba wybierając studia to wiedziałeś na jakie zarobki moze liczyć absolwent historii. Rozumiem ze ktos lubi historie i wybiera takie studia tylko pozniej nie mozna miec pretensji ze slabo placa.

*

Posty: 55
Dołączył(a): 1.04.2005
Offline
PostNapisane: 27 wrz 2008, 15:52 
Cytuj  
Enhu napisał(a):

tylko nie bierzecie pod uwage faktu, że ktoś może mieć wykształcenie, a lekko mówiąc dupiato mu płacą w polandii.

Ja dla przykładu mam MGRa z historii i najlepsza praca jaką moge dostać na miesiąc to ~1200pln w zawodzie, co wynosi 300£, czyli o połowe mniej niż w uk zarabiam tygodniowo.

Nie wiem czemu, ale macie jakąś spapraną wizje rzeczywistości.


Taaa 1200 zł Nauczyciele by chcieli kokosy zarabiać. A jak wygląda życie nauczyciela?
Wakacje, Ferie, Ferie bożo narodzeniowe, wycieczki, zielona szkoła. Po kilka godzinek dziennie.
Więc za co chcesz zarabiać kokosy?
Poza tym by zarabiać kokosy jako nauczyciel trzeba uświadomić sobie kilka rzeczy.

Albo idziesz w kierunek typowo egzaminacyjny . Polski, matma, jezyk.
I łojisz kasę z korepetycji. Moja znajoma ( teraz można tak powiedzieć)
Zarabia na przygotowaniu do matury jakieś 8koła na miesiąc z korepetycji. Owszem pracuje od rana do wieczora. Ale w Wakacje leci sobie na wycieczkę do okoła świata.

Albo kształcisz się dalej, a nie kończysz na mgr. Po dc hab idziesz wykładać na uczelni. A tam za kilka godzin wykładów masz 5 kafli.
A jak zakręcisz się dobrze i zostaniesz rektorem lub dziekanem. Bajka. Od 10k w góre.

Ale nie wolisz narzekać. Nauczać dzieci pierwszych klasach podstawówki i jęczeć że Ci źle.


_________________
Obrazek

******

Posty: 4017
Dołączył(a): 26.02.2005
Offline
PostNapisane: 27 wrz 2008, 19:02 
Cytuj  
Szopen napisał(a):
Taaa 1200 zł Nauczyciele by chcieli kokosy zarabiać. A jak wygląda życie nauczyciela?
Wakacje, Ferie, Ferie bożo narodzeniowe, wycieczki, zielona szkoła. Po kilka godzinek dziennie.
Więc za co chcesz zarabiać kokosy?


+praca w trudnych warunkach i obcowanie z debilami

fajnie masz krzywo


_________________
Friends come and go, but enemies accumulate.

****
Avatar użytkownika

Posty: 1753
Dołączył(a): 13.04.2006
Offline
PostNapisane: 27 wrz 2008, 22:06 
Cytuj  
tczewiak napisał(a):
Inaczej. Chcesz dobrze zarabiać - ucz się tego co jest potrzebne na rynku pracy.

Dokladnie. Pretensje mozesz miec tylko do siebie samego, smieszy mnie sytuacja gdzie polowa osob z proflu np biol / chem idzie na AWF gdzie kazdy chce zostac nauczycielem wfu w szkole i pozniej narzekaja ze nie ma moga pracy znalesc lub malo placa.

***
Avatar użytkownika

Posty: 16876
Dołączył(a): 12.09.2005
Offline
PostNapisane: 27 wrz 2008, 23:51 
Cytuj  
tczewiak napisał(a):
Inaczej. Chcesz dobrze zarabiać - ucz się tego co jest potrzebne na rynku pracy.

A pozniej taki bedzie jeczal jak mu sie nie podoba to co robi. Kazdy ma swietne rady, ale nikt sie do nich nie stosuje -;-.


_________________
viewtopic.php?t=6093
PODPISY: banery, sig'i, podpisy muszą zgadzac sie tematycznie z profilem forum, nie mogą być animowane, nie mogą przekraczac wielkości 100KB i wymiarow 90 (wysokość) x 400 (szerokosc).

***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 00:02 
Cytuj  
hm szopen jak widac na twoim przykladzie, nie poradzili sobie z twoim debilizmem w pierwszych klasach podstawowki.
w tym okresie dzieci sa podatne na zmiany i to czego ktos ich moze nauczyc.
bo w liceum juz raczej widac tylko efekty tego co zrobiono z dzieckiem w podstawowce.
i kazdy etap do czasu rozpoczecia studiow jest wazny. i na kazdym z nich ludzie powinni przywoicie zarabiac.
nie pierdol wiec glupot tylko pomysl.
bo gdybys nie zauwazyl to dzieci rozpoczynaja edukacje juz w przedszkolu.
nie ma jeszcze zadnej tabletki szczescia, ktora pozwala 'skipnac' etap przedszkola i podstawowki.

*

Posty: 55
Dołączył(a): 1.04.2005
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 04:08 
Cytuj  
To Ty pomyśl mendol. Nikt bez doświadczenia nie pójdzie od razu wykładać na uniwersytecie. Jestem tuż po mgr a nawet dc. Musisz gdzieś zdobyć doświadczenie. Idziesz pracować za marne groszy do podstawówki i uczysz. Owszem użerasz się bachorami, ale każdy musi ten etap przejść. Tylko że osoby bez ambicji albo po prostu lubią to co robią i godzą się na zarobki jakie mają. Można powiedzieć że mają powołanie do nauczania dzieci.
Wtedy tak jest. Tylko trzeba pamiętać o tym, że robisz to bo lubisz lub masz powołanie, a nie pierdolić że w Polandii jest źle. Każdy ma wybór co chce robić i do czego dąży. A to jest każdego prywatna sprawa co wybierze.


_________________
Obrazek

*

Posty: 6259
Dołączył(a): 30.07.2004
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 09:06 
Cytuj  
Zeby wykladac na uniwersytecie nikt nie idzie nabierac doswiadczenia w podstawowce. Pomysl chwile.


_________________
Obrazek


Posty: 8
Dołączył(a): 16.03.2008
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 09:56 
Cytuj  
jak masz dobre wyniki na studiach to tuz po ich skonczeniu mogą odrazu Ci zaproponowac asystenture, i wtedy piąć sie w górę juz tylko mozna. ;)
a jak masz kiepskie... to cóż ;)

*

Posty: 55
Dołączył(a): 1.04.2005
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 10:02 
Cytuj  
Idzie, idzie ...
Nie każdy kończy polibude czy Uniwerek. Jest masa prywatnych uczelni o wiele niższym poziomie.
Owszem można być wybitnym i odrazu zostać asystentem w szkole do wykładania. No ale ile jest takich wybitnych? Można policzyć na palcach jednej ręki.

Mam kolegę który obecnie jest mgr z UW właśnie z historii. 2 lata pracował w podstawówce, w sumie w tej do której sami uczęszczaliśmy. Wiecie był na garnuszku rodziców więc te 1300 zł, nie robiło aż takiej wielkiej różnicy.

Obecnie jest nauczycielem także w swojej byłej szkole, tzn w LO, dokładnego imienia nie pamiętam. Zarabia 1600 coś koło. Ale że przygotowuje ludzi do matury, a są tacy, choć przedmiot typowo pamięciowy. To wyciąga ponad 2,5k czasem 3k. I nie jest tak źle.


_________________
Obrazek

*

Posty: 6914
Dołączył(a): 26.01.2003
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 10:16 
Cytuj  
Szopen napisał(a):
To Ty pomyśl mendol. Nikt bez doświadczenia nie pójdzie od razu wykładać na uniwersytecie. Jestem tuż po mgr a nawet dc. Musisz gdzieś zdobyć doświadczenie. Idziesz pracować za marne groszy do podstawówki i uczysz. Owszem użerasz się bachorami, ale każdy musi ten etap przejść. Tylko że osoby bez ambicji albo po prostu lubią to co robią i godzą się na zarobki jakie mają.


Wspolczuje Ci szczerze, skoro Twoi wykladowcy zaczynali kariere od podstawowki :<.


_________________
Rzabolek

TYLKO ELMINISTER

**

Posty: 278
Dołączył(a): 14.09.2008
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 10:18 
Cytuj  
tyle ze historia to jest gowno warty przedmiot


_________________
GucioSS napisał(a):
koniec świata będzie za te parenaścię miliardów lat co naukowcy mówili bo w tedy słońce ma uderzyć w ziemię.

*

Posty: 87
Dołączył(a): 11.03.2008
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 11:30 
Cytuj  
moje zdanie jest takie...jesli wybierasz zawod ktorego nie lubisz zawsze bedziesz narzekal...doslownie zawsze...bo tak na prawde jest tak ze albo bierzesz zawod ktory lubisz wtedy tak na prawde nie liczy sie ile zarobisz...po prostu robisz to co lubisz...albo bierzesz taki dobrze platny ktory nie koniecznie lubisz....nie mam na mysli tego ze jak juz bierzesz ten co lubisz to juz musisz malo zarabiac....ale jesli nie pasuje ci pensja nauczyciela to po co ja wybrales?? jaki byl sens wybrania tego zawodu skoro wiedziales jakie sa zarobki....a teraz narzekasz....trzeba bylo wziasc bardziej platny...a jezeli wzieles ten co lubisz no to nie narzekaj..tylko rob to co lubisz... pieniadze tak znowu nie sa wazne....zawsze mozna sobie jakos poradzic albo dorobic na boku...moje zdanie....


_________________
Obrazek

**

Posty: 278
Dołączył(a): 14.09.2008
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 11:39 
Cytuj  
yasio123 napisał(a):
moje zdanie jest takie...jesli wybierasz zawod ktorego nie lubisz zawsze bedziesz narzekal...doslownie zawsze...bo tak na prawde jest tak ze albo bierzesz zawod ktory lubisz wtedy tak na prawde nie liczy sie ile zarobisz...po prostu robisz to co lubisz...albo bierzesz taki dobrze platny ktory nie koniecznie lubisz....nie mam na mysli tego ze jak juz bierzesz ten co lubisz to juz musisz malo zarabiac....ale jesli nie pasuje ci pensja nauczyciela to po co ja wybrales?? jaki byl sens wybrania tego zawodu skoro wiedziales jakie sa zarobki....a teraz narzekasz....trzeba bylo wziasc bardziej platny...a jezeli wzieles ten co lubisz no to nie narzekaj..tylko rob to co lubisz... pieniadze tak znowu nie sa wazne....zawsze mozna sobie jakos poradzic albo dorobic na boku...moje zdanie....


ulisses


_________________
GucioSS napisał(a):
koniec świata będzie za te parenaścię miliardów lat co naukowcy mówili bo w tedy słońce ma uderzyć w ziemię.

***
Avatar użytkownika

Posty: 15620
Dołączył(a): 27.08.2005
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 12:35 
Cytuj  
Szopen pierdolisz głupoty. Ktoś kto skończył lolprywatną pseudouczelnię NIGDY nie będzie wykładać na uniwersytecie. No chyba, że kafelki w kiblu. Nie ma czegoś takiego jak dobra prywatna uczelnia. Są tylko mniej chujowe pseudouczelnie. Jednak na UG i tak będą woleli nawiązać współpracę z absolwentem UG, na PG z absolwentem PG, a na prywatnych z absolwentami prawdziwych uczelni państwowych.
Ktoś kto chce zostać i robić karierę naukową nie idzie nauczać do podstawówki/gimnazjum/liceum tylko robi doktorat, asystuje swojemu promotorowi i potem ewentualnie przyjmuje własną posadkę na katedrze, w której się doktoryzował.


_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania

*

Posty: 55
Dołączył(a): 1.04.2005
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 13:06 
Cytuj  
@Asmax, nie moi wykładowcy tylko mój kolega
@trzewiak, wiesz że ma inne zdanie poparte swoimi przypadkami losu to jedno. Drugie to to, że Ty możesz mieć inne zdanie poparte lub nie innymi przypadkami.

Powiem tak. Moja Ciocia tuż po szkole zawodowej, wzieła się w garść w wieku 30 paru lat. Stwierdziła że zda maturę tam w rok. Później prywatna uczelnia. w między czasie była radną gminy białołęka. Zdobyła kupe znajomości. Będąc na magistrze dostała się do liceum(ekonomika) jako nauczycielka pracowała tam dokładnie 2 lata. Poszła robić doktorat, zrobiła go. Obecnie jest na etapie zbierania iluś tam felietonów w książkach popularno naukowych by móc ubiegać się o habilitację.
Uczyła się w prywatnej szkole jakiejś tam wojskowej ( nie WAT) obecnie jest rektorem i wykładowcą w prywatnej szkole w Radomiu oraz na drugim etacie wykładowcą w jakiejś innej prywatnej uczelni wieczorowej w Warszawie. Owszem ma trochę dojazdów, ale wykłada tylko w weekendy. Oprócz wykładów ma trochę pracy w czytaniem prac licencjackich swoich studentów, ale kasa jaką trzepie jest nieziemska.

I tak w wieku lat 30 pracowała jako sprzedawczyni w sklepie osiedlowym za 1000 zł. A teraz zarabia 20x więcej.

Gratuluje jej samozaparcia, że w takim wieku od zawodówki przez kilkanaście lat dąży po habilitację.

Jeżeli nie wierzysz mogę na PW wpisać Ci imię nazwisko oraz co mnie łączy z tą osobą.

To samo tyczy kolegę historyka. Ja opieram się tczewiak na faktach. Nie mam historyjek wyssanych z palca.

Chociaż owszem przyznaję że takie sytuacje jakie Ty opisałeś, także się zdarzają.

Ale pomyśl, ale absolwentów wypuszcza z polonistyki UW, a ile później zostaje wykładowcą? I co z tych 200 osób jak jedna dostanie pracę na swojej uczelni to będzie dobrze. A reszta gdzie? do podstawówek?
No prawdopodobnie tak, ale osoby ambitniejsze, po prostu po małych szczebelkach do większej kariery.

Ciocia mi mówiła, że gdyby nie te 2 lata w ekonomiku, i szkoła przetrwania użerania się z nastolatkami. Była idealnym ćwiczeniem dla niej jako wykładania przedmiotu, wyćwiczenia szczególnych zachowań jak i kontakt bezpośredni z uczniem. Tuż przed przejściem jako wykładowca na uczelni prywatnej.

A co do poziomu prywatna - państwowa która lepsza. To już dyskusja na inną debatę. Bo nie wiem czy zauważyłeś i jak jest w Gdańsku. Ale w Warszawie już UW, UKSW, WAT, reklamuje się na bilboardach by ludzie przychodzili do nich się uczyć > na DZIENNE bezpłatne.
Kiedyś było 20-30 osób na jedno miejsce. Teraz jest 3-5 max.
Po prostu uczelnie państwowe nie są dofinansowywane.
Ja np skończyłem uczelnie prywatną, Na auli na każdym biureczku laptop. 120 laptopów koszt jednęgo około 2-3k zł.
Na PW? Jakieś analizy na miernikach z przed 40 lat. Ćwiczenia z linuxa na 486. Odpalanie komputera trwa 15 minut, przez które wykładowca objaśnia czym będziemy się zajmować.

Jest naprawdę bardzo duża różnica. I nawet poziom wykształcenia wykładowców nie przekłada się na technologię która oferuje szkoła. I tak bogata prywatna prześcigając technologicznie PW wygrywa.
Mówie tutaj o kierunku informatyka. Gdzie sprzęt komputerowy zmienia się bardzo często.


_________________
Obrazek

**

Posty: 278
Dołączył(a): 14.09.2008
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 13:14 
Cytuj  
a obrazka to juz wkleic nie potrafisz


_________________
GucioSS napisał(a):
koniec świata będzie za te parenaścię miliardów lat co naukowcy mówili bo w tedy słońce ma uderzyć w ziemię.

*

Posty: 55
Dołączył(a): 1.04.2005
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 13:39 
Cytuj  
Nie ma to jak nagła zmiana tematu. Kiedyś działał. Jest stary jak świat.
Przypatrz się na datę rejestracji konta.

Edit: Zaktualizowałem sygnaturkę. Może być? Nie gra postacią 5 miesięcy. Więc chyba jest totalnie unbuffed.


_________________
Obrazek


Ostatnio edytowano 28 wrz 2008, 13:45 przez Szopen, łącznie edytowano 1 raz
***
Avatar użytkownika

Posty: 31388
Dołączył(a): 11.02.2002
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 13:45 
Cytuj  
sprzetem nie zastapisz wiedzy i podejscia wykladowcow.
w zwiazku z czym nadal publiczne > prywatne.

*

Posty: 55
Dołączył(a): 1.04.2005
Offline
PostNapisane: 28 wrz 2008, 13:48 
Cytuj  
Co do wiedzy, zgadzam się z Tobą w 100%. O niebo większą mają wykładowcy państwowi. Ale wiesz ile oni zarabiają? Bardzo mało. Dlatego pracują na drugim etacie w prywatnej uczelni. Więc wykładowcy są tak naprawdę Ci sami. A to jak wykłada swoją wiedzę to już zależy on niego samego. Inni się starają bardziej na państwowej. Inni mają ją w dupie.

Dlatego w Warszawie coraz mniej widać różnice. Na dzień dzisiejszy można powiedzieć publiczne = prywatne.


_________________
Obrazek


Ostatnio edytowano 28 wrz 2008, 14:11 przez Szopen, łącznie edytowano 1 raz
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 158 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.