oglądałem.

czasami tak się czuję, czekam na transfer może wtedy da się wybrać jakis bardziej zaludniony server

polecam Eltharion strona Dest bardzo fajnie się gra i jest najlepiej zaludnionym serwerem

Tak to ten serwerek, kilka sporych polskich gildii (190+ członków w przypadku tej w której jestem) plus sporo innych mieszanych po stronie destro plus kilka znanych pl gildii po stronie order. Na podbijaniu stolicy byłem dwa razy, dość ciekawe tylko, że później już się trochę dłuży samo robienie pq wewnątrz miasta. Ale ogólnie warto zobaczyć ten aspekt gry.

to sobie zrobię tam sorca, podajcie nicki wasze to się odezwę ingame

oczywiście jeśli chcecie nooba za znajomego ingame

jeśli chcesz open rvr to podałem serwer a jeśli core to k8

no to tak szczerze czym się różnią te servery?
Na core nie ma się flagi PvP i nie można atakować graczy questujących?
na open niby można bo flagę ma się zawsze, ale i tak jest to cholernie utrudnione z powodu skopanych mapek i championów lvl55 oneshotujących nas za 30 000HP? Co za tym idzie jest nieopłacalne i 99.999% pvp to keepy i scenaria identycznie jak w przypadku core serverów (tu dokładnie 100%).

Czy się mylę?

serio ale nie musze biegac po zonkach pve zeby szukac flagnietych kolesi.
wystarczy, ze wejde do zony rvr i ZAWSZE kogos sie znajdzie do ubicia.
tier1 - zaden problem.
tier3 - zaden problem.

może jest kilka miejsc z hero na 55 lvl ale nie widzę nawet żadnego kłopotu z zorganizowaniem ataku wrogiej strony na ich terenach

raz,moze 2 i takie wyprawy sie nudza bo trzeba sie przedzierac na "druga strone" po 2 - zginiesz to 20 min zajmuje ci powrot , jednym slowem na dluzsza mete bez sensu , imo zony orderu i destro nie powinny byc oddzielone bo "war is everywere"

up - masz całkowitą rację i np. hero mogliby tylko być w warcampach

niektórym się podoba taka niewielka ilość ograniczonego PvP w grze PvP, zawsze mogą powiedzieć kolegom z klasy, że już nie są carebearsami bo grają w WAR-a

Zawsze mozesz grac w inne gry, ktore maja lepsze pvp, ja wybralem WAR i to serwer core rvr bo chcialem pvp w formie RvR jakie gra oferuje, nic wiecej nie chce, a koledzy z klasy to juz stare pierdoly i pewnie nie wiedza co to carebers.

przejscie w (t4) dragonwake od strony Etaine

Przejscie na druga strone w Dragonwake jest mozliwe, ale rzeczywiscie zajmuje sporo czasu i nie jest latwe. Nie pamietam dokladnych lokacji na mapie, ale jedno jest calkowicie na zachodzie, od strony Caledor, jakos kolo obj, kolejne jest w okolicach warcampu dest, mozna tez kombinowac w okolicach pq z lawa. Przejsc da sie w kazdej zonie, wszystko zalezy od poziomu twojej determinacji... Co nie zmienia faktu, ze gracze sa trzymani pod kloszem (w grze RVR) i dotarcie do przeciwnika zajmuje zbyt duzo czasu, zwykle u elfow, gdzie gracze sa od siebie wyjatkowo mocno poodgradzani. Strefy PVE powinny sie ze soba przeplatac (jak Trollcountry/Ostland chociazby), ale rozumiem dlaczego tak nie jest, biorac pod uwage, ze gra byla robiona z mysla o core ruleset.

Zawsze mozesz czytac inne fora, ktore pisza tylko w superlatywach twojego wymarzonego tytulu ..., a koledzy z klasy to juz stare pierdoly i pewnie nie wiedza co to tolerancja i konstruktywna polemika, nieprawdaz ?

w sumie z tego co kojarze to od poczatku bylo wiadomo, ze war bedzie zrobiony na ksztalt 'daoca'.
czyli pve + rvr. takze servery open to bardziej wartosc dodana i kolejny powod do narzekania

Zanim nie zaczalem grac to tez wydawalo mi sie to glupie, ale teraz mi calkiem odpowiada taki podzial terenu.

Questy sa po to, zeby troche odpoczac od pvp, poczytac o lore, pozapelniac book of knowlege. Druga frakcja to tam tylko niepotrzebna przeszkadzajka.

Moznaby oczywiscie zupelnie olac questy i pve, ale wtedy to dopiero bylby placz jaki ten WAR jest slaby (bo nie ma pve i questow).

ja np. lubie czuć zagrożenie podczas questowania, o ile bicie mobów mnie nudzi już przy 2-3, to jak biję moby i mam świadomość, że w każdym momencie ktoś mnie może zaatakować nawet wtedy jak mam 10%HP i zabić, potem puścić /lol-a to wytrzymuję dużo dłużej
To dla mnie dodatkowy smaczek który powinien się znajdować w każdej grze mmo nastowionej w jakimś tam stopniu na PvP.

No w WoW to tez mi sie podobalo, na serwerze pve przysypialem, ale w WAR jakos mi nie przeszkadza (moze dlatego ze sie ostro wyzywam w RvR zonie, jak juz tam wejde to na pare h z reguly).

srututu majtki z drutu