jak patrze ile osob gra na serverach to widze powod.

300k (w.g raportu EA) to bylo pod koniec 3 kwartalu roku fiskalnego (czyli 31 grudnia 2008). Teraz jest duzo duzo mniej.

Jak duzo?

Tego nie wiadomo, nastepny raport EA bedzie pod koniec marca.
Biorac jednak pod uwage ze przez pierwsze 3 miesiace gry ilosc subskrypcji spadla o 60% (co jest rekordem tak drastycznego spadku na rynku gier mmo), to pod koniec marca obstawiam, ze nie bedzie wiecej niz 150 tys.
Z obserwacji chociazby na forum Warhammera widac ze coraz wiecej ludzi rezygnuje (glownie z powodu bugow, kiepskiego end-contentu i wszechogarniajacej nudy na lvl 40).

Mniej? Ja może jestem ślepy ale od grudnia przez cały kolejny miesiąc zauważyłem raczej duży napływ graczy . Parę serwerów z med/med podskakiwało na high/high. Ale gdzież mi sie kłócić z waszymi wszystkowiedzącymi źródłami informacji . Niedawno inaugurację miała chyba wersja rosyjska WARa. Tez na bank ubędzie im od tego raczy .
Parę osób uparcie stara się zrobić z WARa fail (którym nie jest). Nie podoba wam się gra to przecież nie musicie w nią grac. Są tacy, którzy sie tam świetnie bawią. Ja jestem jednym z tych którzy zawiesili subskrypcje po pierwszym darmowym miesiącu, i co? Wróciłem . Tak jak mój kumpel i myślę, że wiele jeszcze osób. Gra się rozwija w dobrym kierunku. A to ile jest subskrypcji? A kogo to obchodzi? Chyba tylko gracze WoWa lubią sie chwalić, ze "ooo, moja gra ma 8 milionów graczy!". Ja tam z tymi "milionami" nie gram, wystarczy mi tylko parę serwerów zapełnionych bym mógł sobie spokojnie pograć .

no masz calkowita racje.
mnie poza nuda jaka oferuje 'endgame content' odrzuca juz w tej chwili glupota graczy i ich calkowita odpornosc na wiedze.

Kwestia podejścia do gry. Ty sie nudzisz bo oczekiwałeś czegoś jak w WoWie. Endgame który pozwala siedzieć codziennie po parę/paręnaście godzin przed kompem. Ja tę grę traktuje jak counter-strike wiec sie nie nudzę . Samo granie różnymi klasami (w żadnej grze nie spotkałem sie ze zbiorem klas tak ciekawym jak tutaj - by chciało się zagrać prawie każda z nich) sprawia sporą frajdę.
I nadal nie kumam tego "wbijania na siłę *oczywistej* wiedzy" innym ludziom. Tacy z was dobrotliwi przyjaciele ludu? Od kiedy to społeczność mmo wykracza poza ramy maksymalnego egoizmu ? Dojrzeliście wielką prawdę która spadła na was jak grom z nieba ("WAR TO FAIL!11") to dobrze. Nie gracie i dajecie spokój innym, którzy grają . Każdy wrzut na te grę to raczej zapałki na stos flame'u niźli empatia .

no to teraz dopierdoliles Bierzgal.... jesli nie wiesz czego oczekiwalem po war'ze to nie zmyslaj.
i nikomu nic nie wbijam. wyrazam tylko swoje zdanie po tym jak gralem w wara od czasow bety.
to raczej ty powinienes pogodzic sie z faktem, ze nie kazdemu war podoba sie w formie w jakiej jest. i pomimo zmian jakie wprowadzaja/chca wprowadzic nie jest gra na tyle dobra zeby do niej wracac.

Tez nie zauwazylem jakiegos specjalnego odplywu po nowym roku. Szczegolnie, ze ostatnio wszystko dziala tak jak trzeba. Ci ktorym nie odpowiada styl oRvR w WAR juz dawno odeszli.

Obserwujac polskie community na KEP (wszystkie duze gildie sa w jednym ally wiec widac ile osob jest online) mozna dojsc do wniosku, ze ilosc polskich graczy na tym serwie jest od jakiegos czasu stala.
Ciagle graja wszyscy maniacy, ktorzy grinduja renown. Do tego jest sporo graczy, ktrzy sie loguja nieregularnie. Sa oczywiscie tez tacy, ktorzy odchodza przed kazdym kolejnym miesiacem bilingowym (czasem z powodu znudzenia gra, czasem z przyczyn finansowych), ale na ich miejsce caly czas przychodza nowi gracze.

Gadanie, ze Mythic zatrzymuje graczy przez dodawanie nowych jobow to bzdura IMO, bo nowym jobem na dluzej zainteresowuje sie moze z 5% graczy.

Osobiscie wiaze duze nadzieje z ta nowa kraina RvR, ktora ma byc dodana. Jesli sie okaze, ze tam oRvR bedzie jakies ograniczone to pewnie tez zawiesze subskrypcje.

Narazie ciagle grind renownu daje mo fun, choc troche przykra jest slabosc destro na KEP. Coraz rzadziej spotyka sie dobrych graczy.

zgadzam sie - nuda zaczyna sie jak koncza sie lev do zrobienia - dobijesz do 40 i koniec dlatego ze cala dotychczasowa dzialalnosc opierala sie na tluczeniu leveli - blizz znalazl na to prosty sposob juz dwa razy podnosil poprzeczke o 10
bg w wow`ie - no prosze was chamsko sciagniete z Guild W i caly system rankow w pvp - i mozna by tak ciagnac w nieskonczonosc - co bylo pierwsze co jest lepsze - bez sensu wylewac swoje zale
prawda jest taka ze kazda sroczka swoj ogonek chwali - podoba wam sie wow to grajcie sobie na zdrowie - potrzebujecie farmy itemow - rynku - kasy - wow jest w tym lepszy - wiec prosta sprawa - czas odkurzyc abonament
ja wrocielem do wow`ika ale tylko na chwile jakis czas temu i juz nie moge - nie i juz z wielu powodow nie wroce do tej gry
czy przez to jest obiektywnie lepsza lub gorsza - nie sadze - taka jest dla mnie
mnie odpowiada WAR i wielu ludziom rowniez - nie jest pozbawiony wad zgoda - zadajcie sobie pytanie czego oczekujecie od gry w end game - przeciez to samo ciagnie sie przez wszystkie Tiery - tylko w pewnym momencie konczy sie lev i pozostaje renow - i wtedy zaczyna sie nuda ?? - wiec moze war nie jest gra dla was - czas sie z tym pogodzic i zagrac w cos innego - pewnie z nastepnym dodatkiem bedzie kolejne 10 lev do zdobycia
a poki beda serwy med bedzie sie fajnie gralo jak do tej pory - poza tym gra jest jeszcze naprawde mloda wiec wszystko przed nami

mrynar ja podjalem ostatnio probe na k8p. ale grajac wh w t1 naprawde doznalem kurwy widzac jak ci ludzie graja, i ze pewne rzeczy sie nie zmieniaja (glupota ludzka).
natomiast dolevelowanie do 40 to juz zupelnie inna historia, ktora mnie dobila i spowodowala, ze war przestal mi sie podobac.

Ale Mendol, debili spotkasz w kazdej grze. Na to nic nie poradzimy. I to nie jest wina gry.

tak to jest jak sie nie ma znajomych w grze z ktorymi mozna przyciac i zrobic cos konkretnego - tylko z randomami sie gra - ale tak jest wszedzie i to nie jest wina war`a

no tak tylko skoro przez pare miesiecy nic sie nie zmienia na tym polu, i w scenariuszu na 12 osob - 2 wiedza co nalezy robic to mozna sie zniechecic
nie wymagam cudow i tego, ze z pug'iem bede zdobywal keepy bez problemu. ale chociaz odrobine 'zorientowania' w temacie...

conus rozumiem, ze probujesz zablysnac ale srednio ci to wychodzi.
daruj wiec sobie debilne komentarze.

Menda ale głupota to nie wina gry tylko graczy . Ja mogę być mało obiektywny bo poradziłem sobie z tym na swój sposób. Gram z kumplem, obaj mamy po 1 klasie dps i heal. Levelujemy je równo (a dokładniej to będziemy dalej levelowac po egzaminach). Gra z pocket-healerem nabiera zupełnie nowych kolorów . Do tego jeśli weszliśmy obaj healerami (heal spec ofc.) na jakieś sc to chyba nie przegraliśmy ani jednego. Dobry heal wygrywa tutaj każdą walkę.
Może "fail" WARa mnie jeszcze dogoni . Zobaczymy. Narazie gra sie dobrze (+ w planach mam jeszcze pobawić się bitch elfką, guardem, legolasem, dokiem i może slayerem). Jak do tego czasu będzie "nudno" to sobie daruję . A jak nie... to gdy gra będzie już dopracowana będę mógł sobie wybrać maina .

Mendol ciezko myslacy gracze sa wszedzie ... I nie badz smieszny ze to jest glowny powod, powiedz lepiej ze war tak cie zanudzil ze zabraklo ci "sił" zeby dobic ten 40 lvl

bystry jestes - wiec pewnie bylo inaczej - bylo was pieciu co sie ostro ogarniali ale reszta nie dala wygrac - zycie - ale to nie wina war`a
a tak serio - bardzo duze znaczenie ma to jakie klasy graja - balans w grupie - oprocz tego oczywiscie kto nimi gra i jak ludzie ze soba wspolpracuja - gra jest fajna i zbalansowana na poziomie grupy w wystarczajacym stopniu jak dla mnie
zablyslem choc troche ?

bierzgal ja tez probowalem w ten sposob. i na wiele innych.
moze po prostu war mnie znudzil.
zly wybor servera przez gildie, za pozno wprowadzone transfery, faktycznie nudne levelowanie w t4, malo ciekawe orvr (niestety opiera sie wylacznie na zergach), itemizacja.
przyczyn jest pewnie wiele jak zwykle zycze war'owi jak najlepiej bo moze wroce do niego za rok czy dwa. ale jak na dzien dzisiejszy niestety przestal mi sie podobac.

No to prawda. Nawet w T4 jak nie ma Korteza to wielu ludzi z orderu zachowuje sie jakby pierwszy raz robila keepy. Jak nie dostaja konkretnych komend z capslockiem to nie wiedza co robic.

Problem WARa polega na tym, ze znajomosc swojej klasy to tylko 50% sukcesu, drugie 50% to znajomosc mozliwosci innych klas i przede wszystkim umiejetnosc grania w grupie (a z tym jest najciezej).
W innych grach mozna wymiatac swoja postacia majac w dupie pozostalych, a w WARze tak sie nie da.

Heh wraz ze znajomymi daliśmy dupy z wyborem serwera ale kto mógł wiedzieć?:( mam RP na lvlu 39,5, którego nie chce mi się nawet do lvlu 40 dociągnąć. Ze znajomych został 1, który jebnął niedawno 3 cią 40tkę.

Przeniosłem się na k8p - tutaj przynajmniej się coś dzieje low tierach. Ale nie wydaj mi się żebym dał radę zrobić lvl 40 - tym bardziej że gram tylko orvr (więc i lvl leci wolno). Zresztą mam wrażenie że na k8p niebawem nie będzie destro, które wkurwione łupieniem IC co 2 dni quitnie albo zrobi reroll.

WAR jest fajny dla casualowego grania - ale prawdą jest że samemu nie zrobi się kompletnie nic. Jak mam ogarnięto grupę to napierdalam tak, że bania mała. Jak gram z pizdami to prędzej się zesram niż coś zdziałam:(
Szkoda, że Ci ogarnięci trafiają się zdecydowanie rzadziej