ale umowmy sie rating powyzej 1 to sredni wskaznik "jakosci" gracza w pvp:) no, chyba ze mowimy o probce jakichs 10000 walk:)
A.

umawiamy się
rating 1 to absolutne minimum "przyzwoitości" dlatego napisałem, że jeśli ktoś miał do 1.05, poniżej 1, a teraz nagle zaczął ostro "iść" w górę to raczej nie jest to jego zasługą?

Oczywiscie ze nie, zwlaszcza ze - umowmy sie znowu - nekro to JEST very easy mode w pvp:)
Swoja droga, zastanawiam sie, skad biora sie niektorzy gracze... wczoraj wieczorem ktos wola ze montuje grupe do wodociagow... Ok, chetnie pojde swoim demo. Sciagnalem brata, ktory gra tosem i czekamy... Po chwili, nawet nie takiej dlugiej, sa wszyscy. Jako tank - DK. Troche mnie zmierzwilo ze witali sie per "elo ziomy" ale... trudno. I zaczyna sie... najpierw - zganianie sie pod wejscie trwa 20 minut. Potem slysze teksty zeby pierwszy wchodzil najnizszy lvl, bo wtedy moby beda jego levelu... Heh, no nic. Wbijamy do srodka, jestesmy gotowi, atak - DT idzie do moba, cala grupa poza mna i tosem w tej samej chwili nuke na dowolne moby. Efekt, wipe... Mysle sobie - zdarza sie... Po resie prosze ludzi o wstrzymanie sie chwile z atakami, zeby DT zebral aggro... I przypominam o assiscie na tanka... Ktos sie odzywa, a co to assisst? Noz.... kurde blaszka... tlumacze...
W tej samej chwili brat mi mowi ze dziecko sie obudzilo i chwilke jest afk - mowie to grupie. Mija 10 sekund i tank wali w grupe mobow... zdziwiony ze go nikt nie leczy... I po wipe mowi... kurde, zbugowne te moby, wale je po 10-20, a one mnie po prawie 1000... Okazalo sie, ze koncepcja mobow "elite" nic nie mowi temu panu... Potem sie okazalo, ze to jego pierwsze tankowanie w zyciu... rece mi opadly i wyszlismy z bratem... godzina w plecy:) Ale wspomnienia... chyba najgorszy PUG jaki bylem w jakiejkolwiek grze, a gram w mmorpg od 10 lat:)
A.

a czego ty sie spodziewales ? znaczna czesc ludzi grajacych to ludzie dla ktorych to jest ich pierwsze mmo bo jest po polsku i w empiku i mamo kup. taka prawda. noobow masa i to ogromna.

co do ratingu pvp... to sorry ale gadacie debilizmy. znaczy np ze jak mam 3-4 rating to jestem imba a nie np atakuje graczy majacych 50% hp na mobach ? bo nie wiem czy wiecej ale czesc osob tak wlasnie gra. albo gankuje ludzie afk, albo biegam w duzej grupie. to nic nie znaczy dla mnie. dla mnie liczy sie duel, world pvp na rownym poziomie (a nie jak ktos np afkuje, ma 5 lvli mniej albo 50% hp) albo wlasnie mini gry premade i zgranie z zespolem. siedge nie licze bo czasem po prostu nie jest to wina gracza jak gra ale komputera i serwerow - nie wyrabiaja.

dla mnie - fakt faktem nekro jest op- ale duzo ciezej mi wlasnie na healerach. zapewne to tez kwestia buildu i na 80 bedzie inaczej (plus nowe skille) ale teraz mam troche malo punktow na wszystko co bym chcial (szarza, 3 stuny, 2 wyjscia ze slowa, 1 z kb i odnawianie wytrz)

vid, przeczytaj jeszcze raz, jak to nie wystarczy, to kolejny, potem się zastanów, zjedz kanapkę i może wtedy dotrze do Ciebie o czym pisaliśmy

wez ty to zrob moze to zrozumiesz o czym ja pisalem. nawiazalem do tematu i dorzucilem swoja dygresje chyba po to jest forum.

smakowala kanapka i rozumiesz juz ?

Wiesz Pecca moim zdaniem ToS nie byl klasa dla debili, poprostu ciezej bylo go pokonac jak mial build pod 1shota- ktory nie zawsze 1shotowal ale zabieral te 75% zycia. To byl nuker nastawiony na dobijanie uciekajacych. Byl tak samo wymagajacym przeciwnikiem jak kazdy caster - Necro czy Demo. Teraz jest cieniem samego siebie- ale to dobrze- gra sie nim trudniej i upatruje w tej klasie dla siebie kilku nowych zadan - grajac w grupie.

Nie kazdy jest stworzony do gry casterem czy mele. Sa klasy ktore pokonujesz lekko a sa takie ktore sa typowa antyklasa.

Sa narzekania na Nekro jak widze ale z wlasnych doswiadczenen teraz widze ze wcale nie sa slabsi. Jesli sa na odpowiednich petach to taki ToS strzeli w nich raz podleczy sie i koniec bajki. Jedyna szansa na pokonanie ich to zabijanie ich rownoczesnie z petami, tylko ktory necro stoi w miejscu ?

Widać, że masz duże poczucie humoru.

Rating w Age of Conan mówi tylko jedno - czyli jaki dany gracz ma stosunek fragów do ilości zgonów i to wszystko.
Level pvp także nic nie mówi o faktycznym skillu gracza, mówi jednak dużo o swego rodzaju "pracowitości" gracza.
Największym błędem jest uznawanie tego za wskaźnik umiejętności w pvp.
Dlaczego? Dlatego, że istnieje wiele zjawisk pomagających w zdobywaniu fragów czy punktów pvp a mających się nijak do prawdziwych umiejętności. W końcu zauważył to także Funcom skoro np. zaczyna walczyć z "fightclubbingiem".
Żeby nie być gołosłownym podam przykład dwóch moich postaci demo z ratingiem poniżej 1 i łowce z ratingiem powyżej 5. Czy te dwie postacie świadczą o tym, że jestem kiepskim demo i świetnym łowcą? Dobry żart. Te dwie postacie są przykładem jak wygląda świat pvp w AoC. Świat przekoksanych klas, który od początku faworyzuje jakąs klasę, nie koniecznie do końca , ponieważ jest kilka innych klas, które ten boski bonus otrzymują na wysokich levelach lub ... po kolejnym patchu.
Co spowoduje ostatni patch - zobaczymy, na razie słychać zewsząd płacze klas melee, które mają kłopoty z casterami, ze względu na zwiększoną ilość hp.

Zerg nuker potrafiacy porzadnie przywalic i do tego leczacy sie jest easy mode. Wg twojego rozumowania gdyby barb/sin dostal plytowke to tez bylby wymagajacym przeciwnikiem, tak samo jak zwykly tank.
Jak rozumiem wczesniej jak tos-owi nie udalo sie zabic 1 czarem przeciwnika i tank go dopadl to padal jak szmata-bylo tak? ja tego tak nie pamietam

Moje porownanie do WoWa bylo takie, ze w kazdej grze jest jakas klasa tzw. easy mode (masz jakieś uprzedzenia do wowa, że tak ostro zareagowałeś?). To, ze funcom zbyt mocno podkrecil nekromantow... nie wiem, nie wypowiadam sie, mam zbyt niski level (nawet nie zrobilem sobie 50lvl zeby isc nim od 0).

Ja tam generalnie sie ciesze, ze nekro to wreszcie ozywiency, slugi itp. wlasnie w ten sposob sobie go wyobrazalem... i mam okazje nim popykac w AoC.