Nie wiem po co ciagnac dalej ten alliance z FvQ. Doszlo do tego jeszcze ICE o ktore sie nawet naszej gildi nie zapytali. Przez ta cala bande ktso podal pass i ip naszej mapy kgb (GFJ ) i jakis sie nie czuje za fajowo jak widze kgb na mapie i niemoge go zbanowac to placze irl. Jesli razem juz nie farmujemy to niema sensu dalej ciagnac alliansu, zawsze bedzie wiecej do zabicia. Co o tym myslicie ?

kiedy i kto z kgb byl?
raz to ja wchodzilem i sobie w chuja z ajsami lecialem, niestety nie zachowal mi sie log :/ afaik to ice zaprosil ktos z =0=.

Ten Allatu zaprosil ICE
Nie bylo to za dobre rozwiazanie.. z deka sa ciency w pvp zreszta to samo mozna o FvQ powiedziec zero teamworku jakiegokolwiek jest.. juz lepiej wogule nie wylazic zeby killowac niz latac z nimi bo na 100% death

Co do spawnu to niestety nie mamy szans zrobic jakiegokolwiek spawnu wieczorkiem kgb ladnie nas gankuje :/ alliance z fvq do robienia spawnu tez jest do dupy ale chyba nie znajdzie sie kogos innego :/
IMO niech sobie siedza na tym passie na uoam tylko na spawn a my wrocmy na stary i tak jakby co killujmy /chociaz mi sie odechcialo ginac caly czas w 15vs3/ ... moze narazie nie bijmy fvq bo wkoncu nie bedzie z kim robic spawnu a takto jest chociaz 4-5 osob wiecej

a btw moze ustalmy jakies wspolne godziny na spawn, moze wkoncu jakies scrolle porzadne zdobedziemy.. ja proponuje przed restartem serva albo zaraz po z tego co zauwazylem to jest spokoj nie laza ganki i mozna spoko sobie spawnik zrobic i jakby co killnac japoncow na drugim

rofl to niezly koles. ja bym sie pytal asha, albo kogos odpowiedzialnego za mape o zdanie przed wpuszczeniem jakiejs bandy popaprancow na uoam...
mozna sie bylo domyslic, bo allatu i ice podobnie radza sobie w pvp, no moze z ta roznica, ze ice uciekaja od 1/3, a allatu w 3/1 biega w kolko. raku afaik przyklasnal tylko jak gankz0rek dostal sie na mape, pare dni temu gankowali nas z j-d, teraz wchodza na mape - troche slaby pomysl imo :[
tak, jak mowilem - wole biegac sam i dostawac wpierdol, albo w ogole nie grac, niz lazic z paralitami z ice.

Z kgb byl sipin purpledrink przez pol dnia siedzial i sie nie odzywal ani nic a nikt bana niemogl zrobic.
Podobno dzien wczesniej wlazl Saige i Tarth.
Pozatym nawet po tym server upie FvQ niebedzie to na chyja nam alliace ? Tylko bedziemy musieli ich oszczedzac jak bedziemy chcieli kogos zaatakowac.

tia, trzeba przyznac, ze venek ma racje :/
alliance bylby super gdyby chujki z fvq cos robily, a oni siedza tylko na mapie...
saige i tardth to bylem ja, z purplefuckiem moze sobie ktos tez zartowal... bo pewnie weszlo by wiecej kgb, gdyby mieli haslo itp.
ale nawet jak byli to nie ma sie co dziwic, ten drav to ex-atf jakis:[

Zreszta ten des na BV tez byl FvQ a teraz jest TAK czyli lize dupsko wolfowi.
Moze ty zes zazartowal ale jakis kolo siedzial na mapie i nic nie mowil i na sp go nie bylo a jak podobno poszli na pacific to tam jakis kolo byl. Juz sam niewiem.

ja juz i tak mam to gdzies... alliance, czy jakas gra razem, czy jak to tam nazwac
najpierw spotkalem jakiegos minax na nogach, ale bez gildii... ale cos mi tam przypominalo sie, ze to moze byc fvq... wiec zapytalem sie kto to... odpowiedz byla "your last target" bo tak szybko uciekal, ze dalem para wczesniej... i dopiero zapytalem... no ale dalej uciekal... zaczalem go bic... ale wygatowal mi sie...
byl tam jeszcze jeden minax... tez bez gildii... nie wiedzialem kto to... stal jakby afk... no to exp/eb... ale nagle zaczal sie healowac... nie mialem many to przestalem... i zaczalem zbierac... byla chwila, zeby mogl powiedziec... no ale nie mowil... powiedzial "don't kill me" heh... ale odwazny i dzielny... zapytalem dlaczego... to cos tam powiedzial... padl w pare sekund...
... no i za jakis czas przypadkiem wpadlismy na siebie... on, lancelot i jeszcze jakis nie z frakcji... no i szybko mnie gankneli 3:1 heh
i tak to wyglada...
chyba ze cos sie dzialo przez weekend o czym nie wiem... bo nic nie gralem...
moze to przeze mnie... ale ja jakos nie pamietam i nie mam zamiaru pamietac ich wszystkich charow, ktore maja... zwlaszcza jak nie spotkalem jeszcze... czas byl zeby powiedziec...

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: ATJ dnia 2002-08-27 00:09 ]</font>

nie boj sie. oni cie wyruchaja w najmniej odpowiednim momencie, to jest fvq, a nie np. dt. btw, zachowal mi sie taki log:

Lance: umm who runs this uoam
K: =0=
Allatu: This is the outcast map
Lance: right but i mean WHICH INDIVIDUAL
con: why?
Lance: cuz kgb just logged on?
con: it was me :/
K: --HEHE
Allatu: lol
Lance: well me and my guild will be off this map for a good amount of time

z czego wiem on juz mial wczesniej taki plan. Zreszta troche ma racji bo jak juz mowielm ten simpon byl. Chyba ze jakis kolo znow se zrobil kawal ale po chuj tak robic ? Zreszta na jego miejscu tez bym sie troche wqrwil na takiego gejka Siedzi taki non stop na mapie pod nazwa kogos z KGB nie odzywa sie , nie jest zalogowany i wszysto co zrobi kgb idzie na tego chujka