Gralem wczoraj kilka bg i powiem ze jest OK. Sprzet full furious +T1 arene weapon.
Flash of light non stop procuje i leczysz sie w sumie w nieskonczonosc. Dorzuc do tego sacred shield i masz hota na sobie 24/7.
Biegam w seal of righteous i dmg jest OK. Nie ma juz krytow jak kiedys, ale jest naprawde znosnie.
CS bije gorzej niz white swing
Ale za to dochodzi exorcyzm ktory potrafi niezle walnac ( z glyphem oczywiscie ).
Jak spotykasz healer ktory odmawia smierci, odpalasz seal of vengence, stakujeesz doty i przeprowadzasz nuke. Z 5 stackami bije juz dosc mocno.
Generlanie zmiany zaliczam na plus.
Na arenie nie bylem i chhyba narazie nie bede. Koles z 3v3 zniknal gdzies i nie chce nam sie szukac kogokolwiek innego
Moze jakies 2v2 na weekend pogram i tyle.
Tak czy owak, macka w dlon i jedziesz :>