Ja sie poddalem jak gralem na normal czy tam hardzie przy Hadesie i gra polecila mi zmiane na latwy(wiec gram na latwym), dodam ze pierwszy raz gram w GoW , mam takze zamiar go przejsc na wszystkich poziomach trudnosci ;p

ja tam od razu zaczynam na easy. W GoW 1 i 2 wcale nie było tak łatwo.

GoW 1 i 2 (remasterowane) - IMO najlepsze value for money w ciągu ostatniego pól roku - może nawet roku. Dobre 15-20 godzin zabawy, no i mogę spokojnie się za 3kę zabierać

A co do poziomu trudności - zastanawiam się nad rozpoczęciem kampanii pt. "Pierdolę - gram na easy"... Jak się człowiek starzeje i ma 1-2 godziny na granie dziennie (i to przy dobrym układzie wiatrów), to chcę się pobawić, a nie wykazywać się małpią zręcznością i zastanawiać się "gdzie tu sobie przyszyć 3cią rękę". Z tego samego zresztą powodu doszedłem ostatnio do wniosku, że chcę gier liniowych, a nie pieprzonych sandboxów w których możesz "zrobić wszystko" ;P

w przypadku GoW - skonczenie go na hardzie zajelo mi 12 godzin

na easy pewnie padlby w okolo 10

nie tylko mam wiecej godzin 'funu' (dla mnie failowanie to tez fun, nie rage'uje jak 13latek jak mi sie cos nie uda) ale daje mi to po prostu wieksza satysfakcje ;]

co do sandboxow vs gry liniowe to imo idealnym balansem jest gra typu Heavy Rain - niby liniowa, ale kazdy z chapterow mozna skonczyc na 6 sposobow i to w jaki sposob go skonczysz ma wplyw na to co bedzie dalej ;]

natomiast typowe sandboxy - dla mnie rockstar robi to najlepiej, GTA IV bylo rewelacyjne. Po prostu lubie czasem pograc sobie w gre bez jakiegos celu, byle sobie pochodzic po miescie i nabic morde wlascicielowi kawiarni internetowej.

Podpisałbym się pod tym, gdyby nie to, że strasznie lubię zdobywać trofea ;p

ja robię tak, odpalam grę, sprawdzam listę trofeów w XMB i ustawiam najniższy możliwy poziom trudności, za który jeszcze wpadnie mi sporo trofików. Platyn nie robię więc trofea w stylu "przejdź całą grę na ultra titan hard impossible w 30min nie ginąc ani razu" olewam z góry

System achievementów to chyba najlepszy sposób na przykucie człowieka do gry na dłużej od lat. Do tego przy minimialnym nakładzie developerskim.

Nie mam konsoli ale tak patrząc na te wszystkie odznaczenia zastanawiam się czy coś z tego macie czy to tylko po prostu do zwiększania e-peena służy (bądź jak to niektórzy nazywają - dla większej satysfakcji)? Bo np. jakieś akcesoria/gry od Sony dla największych hardcorowców (albo 1 mających platynę w grze) w sumie dobrym pomysłem by było...

raczej nie ma znaczenia, chociaz kto wie na jakiej podstawie sony losuje zaproszenia do bet

OK 25 godzin mi to zajęło ale w końcu pokonałem Demons Souls !!! :D:D

Takiej satysfakcji z końcowych napisów nie miałem od dawna

Gra nie jest aż tak trudna, szczerze więcej razy ginąłem spadając w przepaść niż od bycia "zabitym". Poziom trudności niektórych bossów był śmieszny, zabicie wielkiego Trolla na bagnach z maczugą, było dla mnie trudniejsze niż zabicie dajmy na to "Brudnego giganta".

Niby mogę grać teraz od nowa tą samą postacią, ale nie za bardzo mi się chcę, teraz jak gram jestem tak jakby odłączony od online nie pokazują mi się wiadomości od innych graczy, nie przebiegają koło mnie białe fantomy itd, nie mam już tego fajnego uczucia że gram pośród innych ludzi.

Grę gorąco polecam jest naprawdę wciągająca, a i świat zrobiony przez Japończyków oparty na europejskiej mitologi jest super, od czasów Lineage 2 to co widzę na ekranie nie sprawiało mi tyle radości.

Mam szczerą nadzieję że zrobią 2 cześć tej gry

No wtedy by ten cały system miałby jakiś sens, a tak to czasem wręcz pod masochizm u niektórych podchodzi Nie rozumiem i chyba nigdy do końca nie zrozumiem po co komu te pucharki

generalnie po "ja mam, a ty nie" ;]
i tyle

A mnie szlag juz trafia z tym FFXIII. 60 godzin gry, dochodze do ostatniego bossa i zabic go cos nie potrafie, tylko dlatego ze nie poswiecilem kolejnych 10 godzin na jakies bezmuzgie, bezsensowne farmienie, zeby wykoxowac sobie postacie, bronie i akcesoria.
Gdyby nie fakt, ze dla tej gry kupilem, PSa to rzucilbym tym juz dawno o sciane...

Gry jednak dobrze sobie trochę poprzeplatać... ja jednocześnie gram, i w FFXIII, i w WET.

Cos zle robisz, bo mozna go zabic bez jakies duzego kosowania, a juz napewno bez bajeranckiego equipa.

Ogolnie to polecam poczytac jakiej strategii uzyc, bo niektorzy przeciwnicy juz tacy sa, ze bez odpowiedniego podejscia moga sie wydawac niemozliwi.

Odnosnie tych achivmentow to one sie sumuja ze wszystkich profili zrobionych na ps3?(oczywiscie chodzi mi o te nie zdobyte)

V - nie - no coś ty.

Perrin - ja mam to samo w Star Ocean - muszę pogrindować bo mnie moby zaczęły oneshotować

OMG, Star Ocean czeka w kolejce az skoncze FFXIII...

Ogolnie, to jako fan RPG na polce mam jeszcze kolekcje z White Knight Chronicles i Valkyria Chronicles, a Resonance of Fate wlasnie do mnie leci... jak w kazdej bedzie trzeba tak z japońska grindowac (a wiem ze conajmniej w WKCh trzeba), to szlag mnie wkrotce trafi...

Valkyria Chronicles to tactical RPG jest. Zero grindu. Dla mnie osobiście najlepsza gra na PS3, po niej to tak na prawdę wciągnął mnie jedynie MGS4 Co do Star Ocean to z tego co mnie pamięć nie myli, każda część miała taki moment w którym trzeba było podlevelować... niby dobry moment na dodatkowe misje/questy, ale często to nie wystarczało niestety...


btw. gdzie kupujecie (w kraju) nowe gry?

Noo, ogolnie to w Polsce nie oplaca sie kupowac nowych (Heavy Rain tylko tu kupilem), reszte sprowadzam z Anglii. Nowiutki Resonance of Fate z kosztami przesylki ekspresowej, ubezpieczonej z potwierdzeniem odbioru i sledzniem przez internet to 155pln (oszczedzajac na przesylce mozna zjechac nawet do 145, ale dluzej bedzie szlo), a najtanszy na Allegro z przesylka to 179, w sklepach jeszcze drozej... nie mowiac o tym, ze wyslali mi juz we wtorek, u nas rozsylac beda moze w piatek, w dniu premiery... Tak wiec wybor jest prosty.

Filmy na BR jeszcze bardziej oplaca sie kupowac a Anglii, raz w promocji na ShopTo.net bylo Final Fantasy Advent Children za 4,99 funta (30-35pln z przesylka).

PS. Valkyria Chronicles to byla moja pierwsza gra na PS3 (i nie zaluje tego, genialna), w ten sposob przeszla do historii.

Ja ją kupiłem bo myślałem, że to kontynuacja Valkyria Profile z PS2 Zresztą moje kupno PS3 to był czysty spontan, nawet nie wiem jak to się stało, że wróciłem z konsolą do domu

Co do kupowania gier z UK - jaki sklep polecasz?