Karol66 - ale rozmawiamy o konsolach a nie windowsach, gdzie owszem microsoft odniósł znaczący sukces i udało mu się zmonopolizować rynek PC.
Z konsolami im na razie się nie udaje.
Przed premierą Wii pisałem na forum (podczas gdy większość gderała, że to się nie sprzeda) że nintendo jako jedyny wprowadza coś nowego. I to się sprzeda, bo PS3 jak i X360 wprowadzają tylko wiecej pixelków na ekranie i to w sumie wszystko. Szczerze mówiąc nawet nie myślałem, że Wii odniesie taki sukces.
Z drugiej strony zupełnie nie rozumiem, dlaczego DS się tak dobrze sprzedał i cały sprzedaje. Konsola kosztuje tyle co PSP, jest od niej 2 razy słabsza, brzydsza a mimo to schodzi jak świeże bułeczki. Imho siła w software bo to jedyne w tym przypadku o czym nie mam pojęcia - bo mnie handheldy nie interesują.
Microsoft mógł imho nawet tę potyczkę wygrać - z Sony oczywiście. Ale trochę przegapił sytuację.
Pierwszy błąd - premiera, z jednej strony rok przewagi to sporo, z drugiej strony wypuścili strasznego bubla który nonstop się psuł. Stracili na tym pewnie miliardy. Gdyby wycofali zawodne egzemplarze, w ciagu miesiąca-dwóch wypuścili poprawione imho dużo lepiej by na tym wyszli (przynajmniej bez łatki, a bo X360 to taki zawodny), finansowo może też.
Drugi błąd - nie zainwestowali w devsów produkujących exclusivy, zamiast przekupować i opóźniać premiery na PS3 i PC powinni wykupić prawa exclusywne do 10-15 tytułów rocznie - nie patrząc na koszty - zwróciłoby się. Przyzwyczajać ludzi do marki. Wiadomo, że koszta potężne, a oni w sumie świeżaki na rynku konsol, ale o wartości konsoli świadczą gry, gry i jeszcze gry.
Trzeci błąd - wyciąganie kasy od swoich klientów i fanów w biały dzień ZA NIC. HDDki - 3x drożej, karty pamięci 5x drożej, blokowanie konkurencyjnych źródeł, abonament za coś co w sumie nie istnieje. Ja rozumiem, że biznes się prowadzi z jednym tylko przyświecającym celem - kasa, ale mając taką konkurencję czasami trzeba zacisnąć pasa, rozbudować rynek lojalnych klientów i zarobić na nich 3 lata później 3x tyle.
W końcu czwarty - tym razem mniejszy ale za to rodzimy - co za cholera z tym livem w PL? Jakoś Sony nie miało problemów z wprowadzeniem PSS.
Generalnie microsoft jako firma na rynku konsol jest postrzegana najbardziej negatywnie. Konsolę ma całkiem OK, większość multiplatform wygląda na niej lepiej niż na PS3. Cenę 30-40% taniej niż PS3, a sprzedaż leci na pysk. Przyczyny: gry, gry, gry a raczej ich brak i negatywne postrzeganie na rynku konsol.
Wracając do NATAL-a: napisałem, że sprzeda się pewnie lepiej niż Move (bo to kopia Wii), raz, że Microsoft ma wspaniałą wręcz tradycję sprzedawania mało/nic_wartych_rzeczy za wielkie pieniądze, dwa - oddech świeżości.
Grać się na tym co prawda nie da, ale sam się zastanawiam czy nie kupić X360 i nie poszpanować przed kolegami przy piwku: "teraz patrz patrz "xbox on!"" i konsola się włącza
Wszelkie Wiiloty/Move już się dawno przejadły
Sony też imho zrobiło sporo błędów:
BD - pierwszy błąd, na dłuższą metę się to opłaca ale uniemożliwiło konkurowanie z X360 przez pierwsze 2 lata. W sumie BD to strzał imho w dziesiątkę, ale cena konsoli po starcie, a raczej różnica w cenie X360/PS3 skutecznie zabijała konkurencyjność konsoli Sony. Szczególnie, ze kilka lat temu BD niewiele mówiło co poniektórym osobom.
Wspieranie poprzedniej konsoli - kuźwa 120mln lojalnych (załóżmy, że lojalnych jest 50% więc 60mln) gra cały czas na PS2. Kupują gry, pady, widać takich ludzi w game czy gamestopie... Jakby tylko 10% się przesiadło w końcu na PS3 to boostnęłoby to sprzedać PS3 o 12mln.
Do tego jest jeszcze potrzebna kompatybilność wsteczna - ale to nie problem, bo już to było przerabiane.
Folgowanie devsom - gra wygląda gorzej niż na X360, złapać za dupę i niech poprawiają. Da się!
I kuźwa jak następna konsola nie będzie na cellu/cellach i devsi znów przez pierwsze 3 lata będą się uczyć z czym się nowe cudo Sony je - to ręcę mi normalnie opadną... Trochę kuźwa konsekwencji i długofalowego planowania.