egroM napisał(a):
Kurde a ja odłożyłem FF`a gdzieś w okolicach bodajże 20-25 godziny. Jak uwielbiałem tą serię i każdą część łykałem bez popity tak przy tej każda godzina mi się dłużyła, postaci drażniły, system rozwoju wnerwiał itp itd. No po prostu jakoś ten FF do mnie nie trafił, może jeszcze wrócę, żeby skończyć dla skończenia...
W sumie to przez prawie całe życie obok mnie gdzieś tam słyszałem o FF. Jak miałem 486dx100 to próbowałem uruchomić FFVII ale jakoś nie bardzo to szło
No i teraz wreszcie mogę popykać w FF, prawdopodobnie przez te pare lat zwyczajnie sie nakrecilem a ze nie gralem w żadną z czesci FF to z checia teraz odkrywam ten swiat
A potem pewnie zakupie kolejne... i mam nadzieje, ze sie niezle rozczaruje skoro tyle osob pisze, ze w porownaniu do poprzednich czesci to gniot