skoro zgadzamy się, że po najlepszą partią nie jest a do tego to populiści (ofk jak wszyscy) to proszę o jeden powód dla którego nie powinno się głosować na jarka . Jeśli wygra pis, przynajmniej wywalą na zbitą morgę kolesi obecnego układu po. Oczywiście zastąpią ich swoimi, ale dla "przecietnego obywatela" nie mającego powiązać z partiami i biznesem , który nie ma szans pożyć na czyjś koszt to przecież bez znaczenia. Czyż nie?

havok bo to beda kolejne stracone 4 lata.
pis zajmie sie naprawa tego co zjebalo po (wzgledem programu pisu - co zajmie im ze 2 lata). wywala innych, wstawia swoich.
zostanie im poltora roku na zmiany, a tak na dobra sprawe pare miesiecy bo przeciez znowu przed wyborami nie beda ryzykowac
nie wspominajac o tym, ze ja naprawde bylem zmeczony medialnym pis'em i ciezko bylo sie zorientowac w tym co tak naprawde robia biorac pod uwage ich zachowania (co zostalo im do tej pory zreszta).

oczywiscie mrynar bedzie twierdzil, ze w ciagu 4 lat mozna zbudowac druga japonie u nas i rozliczac kazdego z tego co zrobil, a czego nie - ale to jego prawo.

Mendol, ja prowadziłem dwadzieścia lat mała rodziną firmę ( produkcja spożywcza ), za rządów PiS odczuwałem drobne zmiany na plus i że zostaje mi w kieszeni parę groszy, rząd był zainteresowany naszym rynkiem, słuchał ekonomistów i nawet bcc.
Aktualnie firmy nie mam bo PO w swojej nadgorliwości odrzuciło wywalczone przez PiS okresy przejściowe i wprowadzili to z dnia na dzień, czego nie wprowadzili i długo nie wprowadzą w welkiej brytani, w niemczech i wielu innych krajach.
Efekt jest taki że bardzo dużo małych czy rodzinnych firm nie stać na takie wydatki, jest to liberalne podejscie PO do wolnego rynku, czyli wzmacniajmy dużych niszczmy drobnych, którzy jak wspominałem są fundamentem w anglii czy niemczech.

Teraz wymień mi coś szkodliwego co wprowadził PiS w gospodarce i finansach państwa.

Ja w tych wyborach głosuje na SLD, w przedostatnich głosowałem na PO ale wygrał PiS, w ostatnich nie byłem bo miałem dość tego gówna.

haha
Nie ma to jak merytoryczna obrona swoich argumentow.



Nie oczekuje cudow w ciagu 4 lat, ale to wystarczajacy okres, zeby ograniczyc administracje, zrobic porzadek w ubezpieczeniach spolecznych (likwidacja KRUS, obnizenie prowizji w OFE, likwidacja przywilejow emerytalnych) czy obnizyc podatki (chocby symbolicznie).

Prawda, obie opcje są tak samo beznadziejne, z jedną różnicą: PO nie ma Kaczyńskiego za lidera.

Sorry ale w mojej opinii on co najmniej się do konsultacji psychiatrycznej nadaje, a może nawet do leczenia na oddziale zamkniętym, i mówię to bez żadnej złośliwości.

W tym kontekście to że większość PiSu, jest zapewne gotowa spełnić każde polecenie swojego pana i władcy z pieśnią na ustach, mnie autentycznie przeraża.

i takie argumenty rozumiem embe. ale to jest jeden praktyczny przyklad podany przez ciebie (w odniesieniu do reszty specjalistow w tym temacie).
niestety dobro uczynione przez pis, zostalo zaprzepaszczone przez ich zachowanie publiczne.
i nie do konca chodzi o to, co szkodliwego wprowadzil pis. chodzi rowniez o to, ze wiele rzeczy pozstalo niezmienionych - reforma emerytur/rent.

od dawna nie wiem jak wyglada sytuacja w malych przedsiebiorstwach i pewnie masz duzo racji w tym co piszesz.
pytanie czy zmiany wprowadzone przez po byly czyms uzasadnione czy zrobione po to 'zeby'.

mrynar: mam ci streszczac rozmowe tuska? zeby dziecko bylo zadowolone i zebysmy mogli powaznie podyskutowac? jebnij sie w leb jednak
i o dziwo chcialbym tego samego co ty. ale z drugiej strony biore pod uwage tchorzostwo naszych politykow (po) ewentualnie patriotyzm (pis).
bo juz widze jak sie zdecyduja na kombajny w stolicy (rolnicy) i najebanych gornikow pod sejmem. niestety mamy mentalnosc jaka mamy i bardzo ciezko to przezwyciezyc.
powoli zaczynam myslec, ze optymalne byloby wyoutsourcowanie naszej wladzy do chin albo korei gdzie mieliby wyjebane na nasza historie, wladze jaka prezentuja zwiazki zawodowe i wiele innych czynnikow.

Naprawdę wierzysz, że po coś zmieni przez następne lata? Chyba zdajesz sobie sprawę, że chyba co dwa lata są jakieś wybory. Jak nie sejm, do samorząd a jak nie samorząd to inny europarlament. Wszędzie trzeba wcisnąć jak najwięcej swoich. Poza tym, po partii która zafundowała lekkie i łatwe dochody z moich pieniędzy (mam na myśli ofe biorące % czy zyskują czy tracą, co biorąc pod uwagę przymus jest ewenementem na slkalę światową) w jakimkolwiek stopniu zadba o mój interes? Nie interesuje mnie medialność. Na węgrzech rzad zdecydował się na dodatkowe opodatkowanie banków, pokaż mi kogoś kto w polsce zdecyduje sie na taki krok. Może kolega tuska, który przez klkanaście lat prezesował pekao sa? Niby non stop mamy kryzys, a wciąż firmy zajmujące się tylko handelm lub montownie zwalniane są z podatków . Wszystko w tym kraju jest finansowane twoim kosztem, bo nie masz możliwości obrony, myślisz że po nagle zmieni zdanie i przestanie tworzyć prawo pod tych, który im płacą?

wiara nie ma z tym nic wspolnego.
ale od 20 lat czekamy na zmiany, ktorych nie ma bo ciagle cos.
jak to mrynar napisal - a to, za krotko rzadzimy, a to prezydent nie nasz.
po 8 latach bede mial pewnosc, zeby wpisac po na czarna liste u siebie i nigdy wiecej nie dac im szansy.
moze z tuska bedzie druga thatcher

Myślę, że nie ma się co oszukiwać. polacy mają mentalność aby tylko samemu się nachapać i chuj z reszta. Nie umiemy stworzyć społeczeństwa i zrobić czegokolwiek dla tzw. "dobra wspólnego". Dla tego nigdy nie dojdziemy do standardów życia jakie maja niemcy czy angole. Chyba, że unia kiedyś przekształci się w jedno państwo, ale to chyba nie za naszej kadencji

unia w niczym nam nie pomoze.
predzej sie cos zmieni jak nas znowu niemcy albo ruscy zrajduja

Było to krytykowane przez bcc i zrzeszenia drobnych przedsiębiorców, przez izby rzemieślnicze i cechy.
Uzasadnień nie było bo "naprawiali" utopijną IVRP, zresztą trudno PO walczyć w parlamencie europejskim jeśli się jest w koalicji i trzeba ich popierać, PiS miał ten komfort ze był postrzegany jako nieobliczalny i mogli sobie pozwolić na więcej.

teraz wez pod uwage, jak jest postrzegana polska za czasow po, a jak byla postrzegana za czasow pis.

1. krusu szybko nikt nie zlikwiduje bo to wyrok na dana partie co by nie patrzec masa ludzi z krusu korzysta. krus bedzie sie ciagnal jeszcze dlugo.
2. tak jak mowilem wczesniej dla mnie moglby wygrac pis ale ta partie obciaza kaczor z jego calym bagazem. z drugiej strony zeby w pis nie bylo kaczora to pewnie rydzyk by zalozyl swoja partie i mial pewne 20% od moherowych beretow. wole w sumie kaczora niz rydzyka.
3. zadna partia w polsce nie rzadzila wiecej niz 4 lata i to jest fakt ze nie da sie wprowadzic wielu powazniejszych zmian przez 1 kadencje.
4. gdyby pis wygral to pierwsze 2 nawet 3 lata to byloby rozliczanie ludzi za krzyz plus masa krzyzy na co 2 skrzyzowaniu. komu to potrzebne.
5. jesli po wygra i tym razem znowu spierdoli to juz raczej nie zaistnieja na scenie politycznej pewnie bedzie rozlam i jakis nowy twor. badz tez beda na pozycji psl-u.
6. mysle ze pis ma duza szanse na wygrana bo umieja wykorzystac tlum i maja pewny elektorat ktory pojdzie na wybory. tylko ze nie stworza wiekszosci w sejmie i beda miec nieprzychylnego ich ustawom prezydenta czyli w sumie nic nie zrobia. kolejne 4 lata stracone a za 4 lata po wygra na pewniaka.
7. zlotego srodka nie ma jest tylko mniejsze zlo. moim zdaniem ciagle to jest po.
8. embe moge cie zrozumiec ale patrzac po swojej firmie to za rzadow pis mialem kokosy teraz powiedzmy jest srednio tylko ze mamy teraz zastoj a wczesniej mielismy po prostu maly boom. i wiedz tez ze duzo stracili nawet ci mali przedsiebiorcy przez to ze zjebalismy sobie stosunki z rosja (za czasow pis).
9. pewnie i tak nie pojde glosowac tylko bede robil swoje majac nadzieje ze wygrana partia za bardzo mi w tym nie bedzie przeszkadzac.

Jak chcemy czy jak było faktycznie ?
Trzeba wziąć pod uwagę że scena polityczna na świecie tez się zmieniła.
Dla usa jesteśmy kulą u nogi w kontaktach z rosją, wobec rosji jak widać nic się nie zmieniło, chyba że chodzi o ładne zdjęcia premierów i prezydentów.
Nie chce tu popadać w skrajności ale podobała mi się pozycja polski jako lidera europy wschodnie, która ma swoje zdanie i drobne wpływy na ukrainie i na zakaukaziu, machanie szabelką po świecie nie jest w tym przypadku lepsze, a podkulanie ogona w stylu PO tym bardziej.
Nie interesują mnie artykuły w prasie brukowej na zachodzie bo tam zawsze obojętnie kto rządzi nie będziemy mieli dobrej opinii.

wedlug mnie to ta szabelka byla bardziej posmiewiskiem, niz traktowana przez kogokolwiek na powaznie.

tzn źle napisałem, szabelka wymachiwało SLD i Kwasniewski, PiS i PO odziedziczyło afganistan i irak.
Zakaukazie to polityka, nie ma nas tam to są inni, zwyczajne korzystanie z okazji i "opiekowanie" się firmami inwestującymi w tym regionie, tu PO dało ciała pozbawiając ich tego co wypracował PiS, dlaczego na ten temat nie ma dyskusji, a jak jest to jedynie że PiS grał na nosie rosji, a nikt nie dopatruje się korzyści dla naszej gospodarki.

no tu rodzi sie kolejne pytanie. czy wiecej zarabialismy grajac rosji na nosie, robiac nieduze interesy na wschodzie, czy wiecej exportujac do rosji.
na papierze wszystko pieknie wyglada, ale w praktyce juz troche mniej.

Rynek rosyjski jeśli dobrze pamiętam udupił się po kryzysie u nich chyba w 1994-96 roku ? i do tej pory nie możemy tam nic więcej zdziałać.
Nie oszukujmy się że zmieni to jakiś inny rząd, chyba że wyjdziemy z nato i jak ukraina pozwolimy sobie na rozszerzenie wpływów rosji u nas

W praktyce mimo niby lepszych stosunków właśnie znowu są jakieś problemy z zewoleniami dla polskich tirów .
Polska nie prowadziła ani za pis ani za po sensownej polityki zagranicznej. Właściwie nie prowadziła jej od zakończenia ww2. Od 20 lat byliśmy postrzegani jako wasal usa (do tego robiący za frajer i cieszący się z każdego kopa w dupę jak np wizy) i to jako główny cel "polityki zagranicznej" nie uległo zmianie .

A porpo unii miałem na myśli prowadzenie jednakowej polityki na całym obszarze "kraju unii" czyli de facto jak to ująłeś "przejęcie przez niemcy" . W sumie dla większości ludzi byłoby to lepsze niż rządy tusków, kaczyńskich czy tam kogokolwiek.

ta, dalej jesteśmy, ciągle robią z nas debili np offset, ale dla pisu zjebane usa to nadal główny sojusznik na świecie i oni kurwa mówią o wstaniu z klęczek



pewnie dla pedałów, artystów na haju czy kosmodebila lepiej



dla paru ton więcej wysłanych ziemniaków czy czego tam, chcesz żebyśmy zgadzali się na działanie przeciwko naszemu interesowi, no nieźle

pierdole kwiaty złożone przez miedwiediewa, działanie na pokaz dla lemmingów głosujących na po